Reklama

Lara Gessler w jednym z ostatnich wywiadów wypowiedziała się w kwestii duchowości swoich dzieci. Restauratorka nie ukrywa, że nie zdecydowała się ochrzcić Neny i Bernarda. „Musiałyby się bardzo starać, żeby wejść na drogę bożą w moim domu”, wyznała u Żurnalisty. Co jeszcze zdradziła?

Reklama

Lara Gessler o chrzcie dzieci i duchowości

Od czasu do czasu decyduje się opowiedzieć o życiu osobistym. Dla Lary Gessler najważniejszą jest rodzina. Wspólnie z ukochanym, Piotrem Szelągiem doczekała się dwójki dzieci: Neny i Bernarda. Restauratorka podkreśla, że bycie mamą to dla niej „awans, na który czekała całe życie”. Pociechom poświęca każdą chwilę, pokazuje im świat, przekazuje miłość do gotowania.

Jakiś czas temu Lara Gessler poruszyła w rozmowie z dziennikarką Jastrząb Post temat chrztu dzieci. W tej kwestii ma jasno obrane stanowisko i nie ukrywa, że nie popiera instytucji kościoła katolickiego. „Jestem niepraktykująca i nie za bardzo popieram kościół katolicki, więc nie ma za bardzo powodu, żebym chrzciła dziecko. Żadnych przesłanek z żadnej strony”, tłumaczyła w 2022 roku.

Czytaj też: Lara Gessler o relacji swojej mamy z jej pierwszym mężem, Pawłem Ruczem

Bartek Wieczorek/LAF AM

Lara Gessler w VIVIE!, 2019 rok

Restauratorka chce zostawić swoim dzieciom wolny wybór w kwestii religii. Same postanowią, czy chcą dołączyć do wspólnoty czy przyjąć sakrament. Nena i Bernard zadecydują samodzielnie o rozwoju duchowym. Jak zaznacza Lara Gessler, jej mąż jest uduchowioną osobą. "Moje dzieci musiałyby się bardzo starać, żeby wejść na drogę bożą w moim domu. Mimo to, że mój mąż jest bardzo uduchowioną osobą, natomiast duchowość nie jest koniecznie katolicka. Nie będę moim dzieciom zabierała możliwości podróżowania po różnych światach duchowych. Nie będziemy decydować za nie", wyznała Lara Gessler w rozmowie z Żurnalistą.

Lara Gessler o żałobie po stracie ojca

W dalszej części rozmowy gwiazda otworzyła się na temat swojego życia uczuciowego, doświadczeń i śmierci taty. Wyznała, że strata ojca była dla niej potężnym ciosem. Z Piotrem Gesslerem łączyła ją wyjątkowa więź. Była najważniejszą osobą w jej życiu. Pożegnała go w 2021 roku.

„Nena była na świecie jakoś niecały rok, przez to zupełnie nie przeżyłam żałoby po moim tacie i to była pierwsza rzecz, która mnie pchnęła na terapię, bo doszłam do wniosku, że muszę to zrobić. To była najbliższa osoba w moim życiu i czułam, że tego nie wypłakałam, nie przeżyłam, nadal jest w moich "ulubionych" w telefonie. (...) To jest trochę tak jak z tą królową brytyjską. Żyłeś kiedyś bez królowej brytyjskiej? Nigdy. To jak ja mam żyć bez taty?”, dodawała.

Sprawdź też: Ewa Minge ma problemy ze zdrowiem. Z czym się zmaga? „Doświadczyłam, czym jest ciężkie leczenie”

Marta Wojtal
Reklama

Lara Gessler, VIVA! 24/2019

Reklama
Reklama
Reklama