Reklama

W grudniu ubiegłego roku świętowała 18. urodziny. Jest najstarszą z trzech córek króla Wilhelma-Aleksandra i jego żony, królowej Maximy, a tym samym następczynią holenderskiego tronu. W swojej biografii wyznała, że nie spieszy się jej, by zostać królową, jakiś czas temu zrzekła się swojego apanażu, a teraz po raz kolejny zaskoczyła swoich rodaków. W jaki sposób?

Reklama

Księżniczka Amalia: następczyni holenderskiego tronu zrzekła się fortuny

Księżniczka Amalia jest najstarszą z córek króla Wilhelma-Aleksandra i królowej Maximy. Ma dwie młodsze siostry: księżniczkę Arianę Wilhelminę i Aleksję Julianę. 7 grudnia ubiegłego roku skończyła 18 lat i zgodnie z tradycją w holenderskiej rodzinie królewskiej, wydała swoją biografię. Przyznała w niej, że wcale nie spieszy jej się, by zasiąść na tronie. Dlatego poprosiła swoją matkę, by to ona sprawowała władzę, gdyby jej ojciec niespodziewanie umarł. Amalia zdradziła także, że wielokrotnie instruowała ojca, jak dbać o zdrowie: „Powiedziałam mojemu ojcu: jedz zdrowo i dużo ćwicz”, cytuje fragment biografii magazyn People.

Holenderska następczyni tronu postanowiła także zrezygnować ze swojego apanażu, czyli czegoś w rodzaju pensji. A mowa o ogromnej sumie, bo około dwóch milionach euro. Tyle księżniczka Amalia otrzymywałaby co roku, od ukończenia 18. roku życia, aż do objęcia tronu. Jak tłumaczył holenderski premier, Mark Rutte, uznała jednak, że pobieranie tak wysokiej kwoty byłoby wysoce niewłaściwie, zważając na czasy, w jakich obecnie żyjemy. W liście do mężczyzny napisała, że nie będzie pobierać apanażu, dopóki nie zacznie pełnić królewskich obowiązków. „7 grudnia 2021 skończę 18 lat i według prawa otrzymam pensję. Myślę, że to niewłaściwe, biorąc pod uwagę, że w tym momencie swojego życia nie mam nic do zaoferowania w zamian, a wielu uczniów i studentów ma o wiele trudniejszy start w życiu ode mnie, tym bardziej teraz, w czasach koronawirusa”, pisała księżniczka w swoim liście, który opublikowała stacja NOS.

Czytaj też: Platynowy Jubileusz królowej Elżbiety II: książęta George, Charlotte i Louis zachwyciły zebranych

Patrick van Katwijk/Getty Images

Księżniczka Amalia z siostrami: Aleksją Julianą i Arianą Wilhelminą, 2020 rok

Patrick van Katwijk/Getty Images

Król Wilhelm-Aleksander, królowa Maxima oraz księżniczki: Amalia, Ariana Wilhelmina i Aleksja Juliana, 2020 rok

Księżniczka Amalia po raz kolejny zaskoczyła swoich rodaków

Jak podaje Daily Mail, od września holenderska następczyni tronu zamierza wieść... zwykłe studenckie życie, zupełnie jak jej rówieśnicy. Przypomnijmy, że wcześniej księżniczka Amalia i jej siostry także uczęszczały do publicznej szkoły. Córka króla Wilhelma-Aleksandra będzie studiować psychologię, politykę, prawo i ekonomię na Uniwersytecie w Amsterdamie. Daily Mail donosi, że „księżniczka złożyła podanie o przyjęcie na studia i przeszła przez taki sam proces testowania i składania podań, jak każdy inny student". Osiemnastolatka nie chce się jednak wyróżniać ze względu na swoje pochodzenie. Dlatego zamierza żyć tak, jak inni studenci.

Księżniczka Amalia postanowiła więc, że od września zamieszka w wynajętym mieszkaniu z innymi studentami. Ma zamiar również dołączyć do popularnych klubów studenckich. Wszystko wskazuje na to, że następczyni tronu chce na chwilę zapomnieć o swoim pochodzeniu i żyć tak, jak reszta osób w jej wieku. Rok nauki na Uniwersytecie ma kosztować 3 762 funtów. Księżniczka już raz udowodniła, że doskonale łączy naukę z pracą, kiedy zatrudniła się jako kelnerka na pół etatu. Otrzymała wówczas przydomek „królowa koktajli”.

Zobacz także: Kasia Gallanio, była księżna Kataru, przez dekadę walczyła z mężem o ukochane córki

Patrick van Katwijk/WireImage,

Księżniczka Amalia w 2019 roku

Patrick van Katwijk/Getty Images
Reklama

Księżniczka Amalia w 2021 roku

Reklama
Reklama
Reklama