Księżna Meghan zdradziła, że książę Harry czuje się bezradny w obliczu koronawirusa...
Martwi się o babcię i ojca...
Księżna Meghan i książę Harry już za kilkanaście dni przestaną oficjalnie pełnić funkcje starszych członków rodziny królewskiej. Para zyskała wymarzoną wolność i dziś wiedzie szczęśliwe życie w Kanadzie. W międzyczasie podobnie jak miliony ludzi na całym świecie książęca par Sussex również musi zmierzyć się z pandemią koronawirusa i podjąć wszelkie środki ostrożności. Jak donoszą brytyjskie media, Harry'emu udało się wrócić do żony i syna do Kanady, jeszcze zanim ogłoszono zamknięcie granic poszczególnych krajów. I choć książę przebywa już z rodziną, wciąż ogromnie martwi się o swoich najbliższych, których pozostawił w Wielkiej Brytanii...
Księżna Meghan i książę Harry w Kanadzie. Bezradni w obliczu koronawirusa
Księżna Meghan i książę Harry podobnie jak większość ludzi, pozostaje w izolacji. Małżeństwo stara się nie wychodzić bez potrzeby z domu, nie spotykają się ze znajomymi i każdą chwilę spędzają razem. „Meghan ogranicza kontakty towarzyskie naprawdę do minimum”, zdradza przyjaciel księżnej w rozmowie z brytyjską prasą. Jak donosi Daily Mail, para robi wszystko, by zachować środki ostrożności, ale nie sposób w tej trudnej sytuacji nie pamiętać o najbliższych. Podobno książę Harry szczególnie martwi się o królową Elżbietę II i księcia Karola. „Meghan i Harry są wdzięczni losowi za to, że udało im się spotkać z jego rodziną, jeszcze zanim zaczęło się to całe szaleństwo. Harry czuje się jednak bezradny i bardzo się martwi o swoich bliskich. Jest w stałym kontakcie ze swoim ojcem i babcią. Wciąż powtarza im, żeby o siebie dbali i zachowali najwyższe środki ostrożności”, zdradza znajomy Meghan w rozmowie z Daily Mail.
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach brytyjska rodzina królewska pokazała, że poważnie traktuje zagrożenie, z jakim zmaga się świat. Choć początkowo niektórzy podchodzili do tematu nieco bardziej żartobliwie, jak wtedy, gdy książę William zażartował z koronawirusa, to od kilku dni słyszymy doniesienia o odwoływanych bankietach w królewskich ogrodach. Sama Elżbieta II odwołała kilka spotkań i udała się na wcześniejszy wypoczynek do Zamku w Windsorze pod Londynem. Z kolei książę Karol podczas swojego ostatniego wyjścia unikał witania się z gości podaniem ręki. Warto także dodać, że w obawie o zdrowie królowej i księcia Filipa odwołano także ślub księżniczki Beatrice.
Mimo to cała rodzina martwi się o najstarszych jej członków. Książę i księżna Sussex również starają się nie kusić losu. Według kolegi Meghan: „Osoby z ich otoczenia, które zajmują się drobnymi sprawami, robią zakupy, muszą nosić gumowe rękawiczki i przestrzegać restrykcyjnych zasad higieny. Tylko kilka wybranych osób może mieć z nimi jakąkolwiek styczność”, mówi w rozmowie z Daily Mail. Wygląda na to, że wszyscy bardzo poważnie podeszli do ostrzeżeń władz. Taka postawa godna jest pochwały!