Reklama

Monakijska rodzina królewska z księżną Charlene i księciem Albertem na czele wzięli udział w Święcie Narodowym Monako. Uroczystości rozpoczęły się od odznaczenia medalami zasłużonych mieszkańców Monako. Później rodzina książęca udała się do Katedry św. Mikołaja, a następnie najsłynniejsi członkowie monarchii zaprezentowali się na balkonie Pałacu Książęcego, gdzie przywitali się ze zgromadzonym tłumem.

Reklama

Monako: księżna Charlene z dziećmi

Największa popularnością cieszyli się oczywiście książę Albert i jego żona, księżna Charlene. Para pojawiła się na królewskim balkonie w towarzystwie dzieci: księcia Jacquesa i księżniczki Gabrielli. Pięcioletnie bliźniaki zdawały się być w swoim żywiole, z zapałem machały do fanów, rozdawały uśmiechy i dokazywały. Zagraniczne media piszą wprost, że dzieci księżnej Charlene i księcia Alberta były tak zachwycone byciem w centrum uwagi, że... nie chciały zejść z królewskiego balkonu! W przeciwieństwie do nich Charlene Wittstock nie wyglądała na zachwyconą.

Reklama

W agencjach zdjęciowych próżno szukać zdjęć, na których się uśmiecha. Tym samym znów mówi się o niej jako o najsmutniejszej księżnej świata. Wygląda na to, że ten przydomek nadano jej nie bez powodu... Przypomnijmy, ze Charlene rzadko okazuje emocje, a prasa pisze wprost, że głównym powodem, dla którego się nie uśmiecha, są nieustanne zdrady męża. Książę Albert słynie z niewierności, ma już dwójkę nieślubnych dzieci. Mimo to para pozostaje małżeństwem (tu znajdziecie zdjęcia z ich ślubu>>) i stara się robić dobrą minę do złej gry. Zobaczcie, jak prezentowali się na Narodowym Święcie Monako. Gołym okiem widać, że nie są razem szczęśliwi...

Reklama
Reklama
Reklama