Księżna Charlene wróciła do Monako. Zaskakująca scena na lotnisku

Charlene wróciła do Monako. Przez ostatnie kilka miesięcy księżna Monako nie pojawiła się w kraju. Jej nieobecność tłumaczona była chorobą, z jaką się zmagała, ale szybko pojawiły się doniesienia, że to chęć ucieczki od małżeństwa z księciem Albertem. Wygląda na to, że plotki w końcu ucichną, bowiem księżna właśnie wróciła do kraju... Jednak czy na pewno wszystko jest już w porządku?

Powrót księżnej Charlene do Monako

Fani monakijskiej rodziny książęcej w końcu się doczekali. Księżna Charlene po kilku miesiącach nieobecności w kraju, powróciła do Monako. Księżna wylądowała we wtorek na lotnisku w Nicei, gdzie została sfotografowana w otoczeniu pracowników monakijskiego pałacu. W podróży towarzyszył księżnej Monako pies, z którym udała się do helikoptera, by chwilę później wylądować w Monako.

Zobacz: Dzieci księżnej Monako poszły w jej ślady. Co dziś robią Karolina, Stefania i Albert?

Księżna Charlene pojawiła się w kraju po około 10 miesiącach nieobecności. Jeszcze niedawno wszyscy zastanawiali się, czy w ogóle wróci do kraju. W marcu tego roku księżna podczas pobytu w RPA zaczęła zmagać się z poważną infekcją uszu i gardła, która uniemożliwiła jej dalekie podróżowanie. W wywiadach chętnie zapewniała, że tęskni za domem i dziećmi, ale nic nie wskazywało na to, by zamierzała wrócić... Szczególnie gdy opuściła jedno z najważniejszych wydarzeń w Monako - w 2006 roku wraz z mężem stworzyła Fundację Monako, która co roku organizuje zbiórkę, z której środki przekazywane są na ochronę środowiska. Wraz z upływem lat zbiórka stała się towarzyskim wydarzeniem i cieszy się ogromnym zainteresowaniem na całym świecie.

Zobacz: Ta rodzina królewska skrywa wiele tajemnic. Oto linia sukcesji monakijskiego tronu!

Już wcześniej księżna zapowiadała powrót do Monako najpóźniej w październiku, ale gdy tak się nie stało, media spekulowały, że infekcja to niejedyny powód jej nieobecności w kraju. Zaczęto podejrzewać, że księżna Charlene i książę Albert zmagają się z kryzysem w związku. Czyżby ten właśnie został zażegnany? Księżna właśnie pojawiła się w Monako, gdzie przywitali ją mąż wraz z dziećmi - Gabriellą i Jacquesem. Uśmiech na twarzy księżnej mówił sam za siebie.