„Moja mama odeszła, gdy byłem młody...” Książę William w poruszających słowach wspomina Dianę
Śmierć matki na zawsze odcisnęła piętno w jego życiu...
Książę William rzadko dzieli się z mediami przemyśleniami na temat swojego życia prywatnego. Tym razem dla dokumentu BBC Football, Prince William And Our Mental Health zrobił wyjątek i opowiedział o tym, jak ojcostwo przywołało traumatyczne wspomnienie o śmierci matki. Padły poruszające słowa...
Książę William o stracie matki
Śmierć księżnej Diany na zawsze zmieniła życie jej dwóch synów. Książę Harry i książę William dopiero w przeddzień dwudziestej rocznicy śmierci Diany poczuli się na siłach, by opowiedzieć o tej tragedii. Dotąd rozmowa o matce była dla nich zbyt bolesna. „Zawsze w głowie kołatała mi myśl: Po co wracać do przeszłości? Po co roztrząsać coś, czym będziesz się zadręczał? To niczego nie zmieni, nie przywróci jej do życia - takie myśli potrafią być naprawdę destrukcyjne”, mówił wówczas książę William w krótkim filmie, promującym kampanię Heads Together. Podobno to Harry jako pierwszy poruszył temat zmarłej mamy i to on oraz księżna Kate namówili Williama do tego, by zaczął otwarcie mówić o Dianie.
Dla starszego syna zmarłej księżnej nie było to łatwe. Gdy Diana zmarła miał piętnaście lat, musiał udzielać wsparcia bratu i ojcu i wówczas dotarło do niego, jak ogromny ciężar spoczywa na nim jako przyszłym następcy tronu. Zwykle stronił od publicznych wynurzeń, unikał mówienia o tragedii, która na zawsze zmieniła jego życie. Podobnie było z Harrym, który przyznał: „Chowałem głowę w piasek i nie chciałem myśleć o mamie (...). Nie dopuszczałem do głosu żadnych emocji”.
Bracia nie ukrywali wówczas, że musiało minąć sporo czasu, by uporali się ze stratą ukochanej mamy. Mówienie o niej wymagało od nich ogromnej odwagi. „Nadal trudno mi o tym mówić, bo to był koszmar”, przyznał William w wywiadzie dla GQ. Książę powiedział wówczas wprost, że nie tak wyobrażał sobie przyszłość: „Żałuję, że nie mogła poznać Catherine i patrzeć, jak dorastają nasze dzieci. Smuci mnie, że nigdy jej nie poznają”.
Dziś książę William wciąż niechętnie opowiada o wydarzeniach sprzed lat, ale co jakiś czas robi wyjątek. Właśnie wziął udział w dokumencie Football, Prince William And Our Mental Health, który miał podkreślić ogromną rolę zdrowia psychicznego i przerwania tabu wokół tego tematu. Przy okazji filmu, starszy syn księcia Karola zdobył się na trudne wyznanie i opowiedział o tym, jak traumatyczny przeżyciem była dla niego śmierć ukochanej matki oraz przeżywanie żałoby na oczach całego świata. Zdaniem Williama wydarzenia z dzieciństwa wywarły ogromny wpływ na to, jakim jest ojcem. Bycie tatą przypomniało mu uczucia związane z utratą matki, z którą łączyła go bardzo silna więź.
„Posiadanie dzieci to moment, który naprawdę najbardziej zmienia twoje życie. Myślę też, że kiedy przeszedłeś przez coś traumatycznego w życiu, twoje emocje mogą powrócić błyskawicznie”, wyznał. Książę Cambridge w filmie dokumentalnym mówi wprost, że bycie ojcem okazało się być niezwykłym doświadczeniem, ale także bardzo trudnym i czasami przytłaczającym: „Pojawiają się pewne emocje, z którymi nie spodziewałeś się, że będziesz miał do czynienia. Posiadanie dzieci to jedna z najbardziej niesamowitych chwil w życiu, ale także jedna z najstraszniejszych (...). Myślę, że kiedy przeżyłeś coś traumatycznego w życiu i jeśli jest tak jak mówisz, twojego taty nie było w pobliżu, moja mama odeszła, gdy byłem młody, emocje wracają stopniowo”, mówi wprost.
Na szczęście, jak sam mówi, zawsze może liczyć na wsparcie ukochanej żony, która pomaga mu w trudnych chwilach: „Ja i Kate wspieramy się nawzajem i przeżywany wspólnie te chwile rodzicielstwa, rozwijamy się i uczymy się ich razem. Mogę całkowicie zgodzić się z tym, co mówi się o dzieciach”, powiedział, po czym dodał: „To jeden z najbardziej niesamowitych momentów życia, a jednocześnie jest jednym najstraszniejszych”.