Dał głos Timonowi w Królu Lwie, wygrał Taniec z gwiazdami. Co dziś robi Krzysztof Tyniec?
Prywatnie jest oddanym mężem, ojcem i dziadkiem...
W lutym skończy 67 lat, z czego 42 przeżył na scenie. Krzysztof Tyniec ma na swoim koncie dziesiątki legendarnych ról, w tym kilka wyzwań dubbingowych. To dzięki nim znają go też najmłodsi widzowie. Wydawało się, że w ostatnich latach o uznanym aktorze słyszeliśmy trochę mniej, ale właśnie się to zmieniło. Do kin rok temu trafił film Gierek z jego udziałem. Co słychać u ulubieńca widzów?
Krzysztof Tyniec – wykształcenie, role. Dubbing, konferansjerka, muzyka
Był rok 1980, gdy Krzysztof wychowany w Nowej Rudzie Krzysztof Tyniec ukończył studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Chwilę wcześniej nie było wcale jasne, że gwiazdor zwiąże swoją przyszłość z aktorstwem, bo jego tata chciał, by syn zarabiał na tym, czego nauczył się w technikum elektroenergetycznym w Zgorzelcu. Czas zweryfikował jednak, że ulubieniec widzów słusznie postawił na swoim.
Na ekranie debiutował małą rolą w serialu Dom. Później przyszły propozycje występowania w kabarecie Olgi Lipińskiej i programach Tik-Tak oraz Fasola, gdzie wcielał się w tytułowego Pana Fasolę. Szybko okazało się, że Krzysztof Tyniec wybitnie dobrze radzi sobie z użyczaniem głosu postaciom z bajek. Dzięki temu do dziś najmłodsi widzowie kojarzą aktora z wcielania się w takich bohaterów jak: pies Goofy, Królik Bugs, Gusto z Gumisiów, Dżin z Alladyna, Choi z Księcia Egiptu czy kultowy Timon z Króla Lwa. W sumie gwiazdor wziął udział w około 50 projektach, w których podkładał głos do animacji.
Krzysztof Tyniec, 1985, film Gra w ślepca
ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Tyniec z żoną Jagodą są razem już 50 lat. Jako nastolatki poznali się... w kościele!
Przez lata zagrał też wiele drugoplanowanych ról w serialach i filmach. Od 1998 jest związany również z Teatrem Ateneum w Warszawie. Od kilku dni widzowie znów z ogromnym uznaniem wspominają o Krzysztofie Tyńcu, dzięki jego występowi w produkcji Gierek. Odegrana przez niego postać generała KGB jest według wielu jednym z najjaśniejszych punktów najnowszego filmu Michała Węgrzyna.
Przypomnijmy też, że - choć niewiele osób o tym pamięta – aktor świetnie sprawdza się też w roli konferansjera. Udowodnił to m.in. prowadząc przez chwilę Idź na całość czy później w programie Koło Fortuny. Z kolei w latach 2014-2015 na rynku ukazały się dwie płyty artysty. Ulotne piosenki i Dopokąd zostały wydane przez agencję artystyczną MTJ. Muzyka to wielka pasja pana Krzysztofa, choć podkreślał on w wywiadach, że żona nie lubi, gdy zdarza mu się śpiewać w domu...
Zobacz też: Drużyna Tomasza Szczepanika w ''The Voice Senior" wystąpi w okrojonym składzie
Żona i córki Krzysztofa Tyńca. Wygrana w Tańcu z gwiazdami
Na szczęście pani Jagoda, która jest z aktorem od ponad 40 lat, ceni męża za talent taneczny. Osobiście kibicowała mu wraz z córkami w 2007 roku, gdy niespodziewanie wygrał Taniec z gwiazdami. Przed pierwszym odcinkiem Krzysztof Tyniec był na dole tabeli bukmacherskiej, ale już po kilku występach wyrósł na faworyta piątek edycji emitowanej przez TVN. Ostatecznie to on wraz z Kamilą Kajak sięgnęli po Kryształową Kulę.
Kamila Kajak, Krzysztof Tyniec, 2007
W studiu statuetkę trzymały do zdjęć także żona aktora – Jagoda i córki – Pola (urodzona w 1981 roku) i o sześć lat młodsza Karolina, która jest absolwentką jednej z uczelni w Barcelonie i zarabia jako projektantka torebek. Z kolei Paulina pasjonująca się filozofią oraz antropologią zdobyła dyplom w Wielkiej Brytanii, potem otworzyła kawiarnię w Warszawie oraz wyjechała do Peru opiekować się zagrożonymi wyginięciem małpom czepiakom, a teraz poświęca się dzieciom.
Wnuki są też oczkiem w głowie sławnego dziadka. Krzysztof Tyniec ma ich do rozpieszczania aż czwórkę. „Przyszedł taki czas, że bardzo tęskniłem za tym mianem, aż tu nagle się stało”, mówił w Dzień Dobry TVN o tym, że lubi być dziadkiem. Wraz z żoną, która jest historykiem sztuki, mają tradycję podróżowania z każdym z wnuków do Włoch. Dzieje się to zawsze, gdy tylko któreś kończy 7 lat.
Dziś aktor może cieszyć się pełną i kochają rodzinę, kolejnymi propozycjami zawodowymi i niesłabnącą sympatią u publiczności. Prawda jest taka, że na wszystko zapracował samodzielnie. Ani on, ani jego ukochana nie otrzymali niczego na start w dorosłe życie. „Wszystkiego musieliśmy dorabiać się sami. Nikt nam niczego nie dał. Zresztą nie było takiej możliwości, abyśmy przejęli dobra materialne od rodziców”, opowiadał serwisowi Pomponik. Z kolei w Polskim Radiu dodawał, że całe życie czuje się odpowiedzialny za 3 najbliższe jego sercu kobiety. „Skutki podejmowanych przeze mnie decyzji dotyczą nie tylko mnie, ale i bliskich mi osób. Muszę myśleć nie o sobie i nie za siebie. Muszę myśleć szerszą perspektywą”, przekonywał.
Kamila Kajak, Krzysztof Tyniec z żoną i córkami, 2007
CZYTAJ TAKŻE: Agata Młynarska była z Jarosławem Kretem, a potem mówiła o nim pan Kret. Co się między nimi stało?
Krzysztof Tyniec obecnie
Jesteśmy pewni, że żona i córki są bardzo dumne z pana Krzysztofa. Aktora, który stale się rozwija. Od 2021 poza Teatrem Ateneum możemy go podziwiać w kabarecie PanDemon i serialach Klan oraz M jak miłość. Z kolei w wolnych chwilach artysta lubi oddawać się grze w hokeja na wrotkach. Nic tylko pozazdrościć kondycji!
Życzymy kolejnych lat w zdrowiu i poczuciu spełnienia.
Krzysztof Tyniec, 2022, studio Dzień Dobry TVN