Krzysztof Ibisz niedawno po raz trzeci został tatą. Marzy o kolejnym maleństwie
„To, żeby córka pojawiła się na świecie, to było moje marzenie i jeszcze ono jest…”
Krzysztof Ibisz niedawno powitał na świecie trzeciego syna. W nowym wywiadzie prezenter opowiedział o dniu, w którym urodził się Borys. Dziennikarz nie posiada się z radości i spędza z maleństwem każdą chwilę. Nie ukrywa też, że marzy o powiększeniu rodziny. ,,To, żeby córka pojawiła się na świecie, to było moje marzenie i jeszcze ono jest…", mówi Damianowi Michałowskiemu. Co jeszcze zdradził?
Krzysztof Ibisz o narodzinach trzeciego syna
Krzysztof i Joanna Ibiszowie doczekali się pierwszego wspólnego dziecka. 18 września 2022 roku na świecie pojawił się ich synek Borys. Gwiazdor telewizji Polsat jest już tatą 24-letniego Maksymiliana, który jest owocem jego małżeństwa z Anną Zejdler oraz 17-Vincenta ze związku z Anną Nowak-Ibisz. Krzysztof Ibisz ma z byłymi partnerkami bardzo dobry kontakt. Wypracował też sobie cudowną więź z synami, którzy jako pierwsi dowiedzieli się o tym, że na świecie pojawił się ich przyrodni brat. Dziennikarz wierzy w to, że chłopcy będą mogli na siebie zawsze liczyć.
„My się lubimy, a co może ważniejsze niż się lubimy, praktykujemy to lubienie się na co dzień i spotykamy się na obiedzie, na święta, spędzamy razem wigilię. (...) Cieszę się, że moje dwie eksżony to są bardzo mądre kobiety i te relacje są wyjątkowe i cieszymy się na spotkanie, na kontakt, na telefon”, opowiadał w podcaście Damiana Michałowskiego „Między nami rodzicami”.
Kilka miesięcy temu dziennikarz po raz kolejny został tatą Borysa. „Czujemy się Najszczęśliwszymi Ludźmi na Świecie”, pisali Joanna i Krzysztof Ibiszowie, ogłaszając, że ich pociecha jest już na świecie. Małżonkowie cieszą się wspólnymi chwilami z synkiem, który rośnie jak na drożdżach i jest dumą rodziców. Prezenter chętnie dzieli się fanami fotografiami z Borysem i nie ukrywa swojego szczęścia.
Sprawdź też: Córka Roberta Gonery i Jolanty Fraszyńskiej również wybrała artystyczną drogę. Kim jest Nastazja?
Krzysztof Ibisz o powiększeniu rodziny
Krzysztof Ibisz w rozmowie z Damianem Michałowskim w podcaście „Między nami rodzicami” opowiedział o narodzinach synka. Okazuje się, że dziennikarz uczestniczył w porodzie, wspierał żonę przez cały czas. Towarzyszyły mu ogromne emocje i podkreśla, że to było dla niego niezwykle poruszające przeżycie. „Ja uczestniczyłem w porodzie i byłem z Asią cały czas w tym procesie ciąży. I jak ktoś się pyta: „Jak rodziłaś?”. To ja mówię: „Jak rodziliśmy”. Bardzo podążałem za Asią cały czas. Emocje, które towarzyszą momentowi porodu, to jest kosmos. Nie można tego porównać z niczym innym, kiedy widzisz, jak młody człowiek pojawia się na świecie. To jest absolutna eksplozja! Płakałem, krzyczałem, parłem razem z Asią, mówiłem, że da radę, przytulałem ją. Nie było dla mnie w życiu większej emocji”, zdradził.
Ulubieniec widzów stara się jak najwięcej czasu spędzać z pociechą w domu. Nie chce, by ominęły go najważniejsze momenty. Dlatego świadomie zrezygnował z niektórych zobowiązań zawodowych i niczego nie żałuje. Nie obrusza się też, gdy ktoś nazywa go dojrzałym ojcem. „Nie, to jest super. Znam ojców młodszych i starszych. I jak rozmawiam z kolegami starszymi ode mnie, to mamy tę świadomość, że najcudowniejsze jest to bycie z dzieckiem i nieprzegapienie każdego momentu", podkreślał w podcaście.
Wyznał też, że marzy mu się powiększenie rodziny. Chciałby mieć córeczkę. „To, żeby córka pojawiła się na świecie, to było moje marzenie i jeszcze ono jest… Natomiast nie masz na to wpływu i miłością obdarzasz czy to chłopiec, czy dziewczynka. To tak naprawdę nie ma znaczenia. Ale to marzenie jest, nie będę ukrywał”, mówił w rozmowie z Damianem Michałowskim.
Czytaj też: Łączy ich wspólna pasja i talent. Tak wygląda relacja Mariana Opani i jego syna Bartosza