Reklama

Rok po śmierci swojej wielkiej miłości, Kory, Kamil Sipowicz zakochał się w młodszej o 30 lat Sylwii. Teraz na jaw wyszło, że małżonkowie się rozwiedli. Kobieta ujawniła zaskakujące szczegóły rozpadu tego związku. Dlaczego im nie wyszło?

Reklama

Kamil Sipowicz po śmierci Kory ponownie się zakochał

Wiele lat swojego życia spędził u boku swojej wielkiej miłości, Kory. Jednak rok po śmierci wokalistki Kamil Sipowicz ponownie się zakochał... Jego wybranką była o 30 lat młodsza Sylwia. Informację potwierdził oficjalnie w mediach społecznościowych. „Kochani, przez ostatnie lata życia z Korą oraz rok po jej śmierci żyłem niejako publicznie. Jednak pod koniec lata tego roku zdarzyło się w moim życiu coś, co chciałem zachować dla siebie, zapragnąłem prywatności. Zakochałem się. Powtarzam: chciałem tym dzielić się tylko z najbliższymi, ale nie udało się. Mam piękną i mądrą partnerkę, która pojawiła się w momencie mojej najgorszej rozpaczy”, napisał wówczas.

Czytaj też: Michał Wiśniewski był w związku z mężczyzną. „Taka była moja droga i takie doświadczenia”

Podlewski/AKPA

Kamil Sipowicz, Premiera biografii Kory "Się żyje. Kora" autorstwa Katarzyny Kubisiowskiej w Nowym Teatrze, 2023 rok

Kamil Sipowicz rozwiódł się z żoną

Kamil Sipowicz i jego młodsza o 30 lat ukochana wzięli cichy ślub w 2021 roku, a Sylwia przyjęła jego nazwisko. Choć wszystko wskazywało na to, że były mąż Kory odnalazł wreszcie ukojenie w ramionach nowej ukochanej, to z czasem okazało się, że ich uczucie nie przetrwało próby czasu... Już w 2022 pojawiły się informacje o rozstaniu pary. Powody rozpadu tego związku nie są do końca znane, jednak sytuację nieco rozjaśnia wpis Sylwii Sipowicz w mediach społecznościowych, w którym zdradziła, że zmagała się z depresją. „I chyba najbardziej bolało i boli, że w tym najgorszym momencie nie dostałam wsparcia od osoby, którą sama wyciągałam z podobnego stanu”, napisała.

Kamil Sipowicz nigdy nie ukrywał, że po śmierci Kory sam walczył z depresją. Wszystko wskazuje więc na to, że Sylwia nie otrzymała podobnej pomocy w chorobie od swojego męża. „Wzięłam na swoje barki zbyt wiele i jeszcze długo będę z nich to zrzucać”, wyznała. Teraz kobieta poinformowała, że ona i Kamil Sipowicz są już po rozwodzie. „Dziś w Zamościu odbyła się nasza sprawa rozwodowa. W końcu wolność. Chciałabym na koniec poprosić mojego byłego męża, żeby przestał publicznie gloryfikować toksyczne związki – poinformowała, po czym zwróciła się do Kamila – Zdrady, nielojalność, kłamstwa, awantury wszczynane dla rozrywki mogą drugiej osobie poharatać głowę na długi czas. A czasem na całe życie. Są lepsze sposoby dla zabijania nudy”, cytuje jej słowa Super Express.

Zobacz także: Michał Żebrowski wierzył, że u boku młodej tancerki założy rodzinę. Jedno wyznanie zrujnowało ich szczęście

Niemiec/AKPA
Reklama

Kamil Sipowicz, Warszawskie Targi Książki

Reklama
Reklama
Reklama