Reklama

Robert Lewandowski od wielu lat uznawany jest za jednego z najlepszych piłkarzy nie tylko w Polsce, ale i na świecie – doskonale radzi sobie w barwach Bayern Monachium. Niespodziewanie trudna kontuzja, jakiej doznał podczas ostatniego meczu z Chelsea w Londynie, zmartwiła fanów sportowca.

Reklama

Robert Lewandowski: przewidywania po kontuzji

Jak poinformował dziennik Bild, Robert Lewandowski doznał kontuzji w 36. minucie meczu, ale dopiero następnego dnia poskarżył się na mocny ból w okolicy kolana. Lekarz Jan Paradowski wyjaśnił, co może dolegać piłkarzowi.

„Są dwie główne możliwości: albo doszło do wgniecenia fragmentu kostnego, co jest rzadko spotykane, albo nastało oderwanie fragmentu kostnego, pociąganego przez więzadło w kolanie (tzw. złamanie awulsyjne)”, powiedział w rozmowie z portalem Onet.

„Jeśli wziąć pod uwagę dotychczasowe informacje, można domyślić się, że chodzi o drugi z wymienionych rodzajów kontuzji”, dodał. „Cztery tygodnie [jak poinformowali niemieccy lekarze, sportowiec nie będzie mógł grać co najmniej przez miesiąc - przyp. red.] to absolutne minimum, które powoduje, że zawodnik może się czuć w miarę bezpiecznie, aby wrócić. Nie zdziwiłbym się jednak, jeśli musiałby mieć dłuższą pauzę”, wytłumaczył Jan Paradowski w wywiadzie z Onetem.

Władze Bayern Monachium oficjalnie poinformowały, że Robert Lewandowski ma pękniętą krawędź kości piszczelowej w lewym stawie kolanowym. Jak donosi Bild, portowiec przez kilkanaście dni będzie chodził w gipsie. Ma wrócić na mecz ligowy z Borussią Dortmund, który odbędzie się na początku kwietnia.

Thorsten Doll, specjalista od ortopedii sportowej, zaznaczył w rozmowie z dziennikiem, że szybki powrót „Lewego” do gry nie jest oczywisty – istotną rolę odegra tu rehabilitacja i ogólne samopoczucie napastnika Bayernu.

Reklama

Sam piłkarz wydał oświadczenie dla fanów. „Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia. Trzymajcie kciuki. Niedługo wrócę i będę gotowy do walki”, zapewnił na swoim Twitterze.

Thank you for all your kind words of support

Reklama
Reklama
Reklama