Reklama

Ta książka rzuca nowe światło na konflikt, jaki od miesięcy trawi brytyjską rodzinę królewską. Carolyn Durrand i Omida Scobie, autorzy „Finding freedom” („Odnalezienie wolności") szczegółowo opisali napięte relacje między Meghan Markle, księżną Kate oraz książętami Williamem i Harrym. Kulisy są naprawdę wstrząsające. Okazuje się, że starszy syn Diany i Karola pouczał młodszego brata, zaś jego małżonka nigdy nie wspierała swojej szwagierki! W tej sensacyjnej pozycji padają naprawdę szokujące oskarżenia...

Reklama

Konflikt Harry'ego i Williama: jak starszy pouczał młodszego

Pojawienie się aktorki w brytyjskiej rodzinie królewskiej od początku wywoływało duże emocje. Nie brakowało dziennikarzy i fanów monarchii, którzy twierdzili, że dla Meghan Markle był to jedynie sposób na zaistnienie w zbiorowej świadomości i upragnioną sławę. Równie ochoczo spekulowano na temat relacji, jakie łączyły ją z księżną Kate i jej mężem, następcą tronu.

Nowe światło rzuca na te kwestie książka „Finding freedom” („Odnalezienie wolności"), autorstwa Carolyn Durrand i Omida Scobie. Dotyczą opuszczenia przez Meghan i Harry'ego brytyjskiej rodziny królewskiej i relacji, jakie panowały między nimi a Williamem i Kate. W zagranicznych mediach publikacja już wywołała nie lada sensację. Mimo że sami zainteresowani stanowczo zaprzeczają, jakoby mieli udział w powstawaniu książki i ujawniali autorom ściśle strzeżone szczegóły, nie jest tajemnicą, że Carolyn i Omida noszą miano ich „cheerleaderek”. Dziennikarze podkreślają zresztą, że każda informacja jest poparta „co najmniej dwoma źródłami w pałacu”.

A szczegóły, które ujawniają, są doprawdy pikantne. Autorzy przytaczają m.in. sytuację, w której doszło do ostrej wymiany zdań między Harrym i Williamem. Starszy z braci miał pouczać młodszego na temat relacji z nową ukochaną, gdy ten oficjalnie ogłosił, że spotyka się z amerykańską aktorką. Był podobno „zaniepokojony” szybkim tempem, w jakim rozwija się ta znajomość.

„Nie spiesz się, wykorzystaj tyle czasu, ile potrzebujesz, żeby dobrze poznać tę dziewczynę. Nie przyspieszaj żadnych spraw związanych z nią”, radził protekcjonalnie młodszemu bratu William. To właśnie określenie „ta dziewczyna” miało rozsierdzić Harry'ego. Do tego stopnia, że wykrzyczał bratu w twarz „ty snobie!”.

„Był wku*wiony. Jego zdaniem William zachował się bardzo snobistycznie, Harry nie mógł uwierzyć, że poprosił go o coś takiego”, relacjonują autorzy książki. Miał również dodać, że jego młodszy brat „myli pożądanie z miłością” i że „zaślepiła go żądza”.

Ostra wymiana zdań doprowadziła do tego, że Harry niemal z dnia na dzień odciął się od Williama i Kate. „Praktycznie przestali ze sobą rozmawiać”, piszą dziennikarze. Co więcej, przestał nawet odwiedzać swoich bratanków oraz bratanicę. To o tyle przykre, że wcześniej robił to regularnie.

Harry miał również mieć pretensje do Williama, że ten nigdy nie skorzystał z zaproszenia i nie zjawił się w posiadłości brata wraz z żoną. „Odnalezienie wolności” rzuca również nowe światło na konflikt Meghan i Kate...

Konflikt Meghan i Kate: tak żona Williama ignorowała aktorkę

Jak się okazuje, Meghan miała być wyjątkowo rozczarowana postawą ulubienicy Brytyjczyków. Zarzucała jej m.in. że nie odwiedziła jej osobiście w dniu urodzin (przesłała jedynie kwiaty) oraz że ignorowała aktorkę niemal od pierwszego dnia, w którym ta zjawiła się na wyspach.

Księżna Kate miała zachowywać się protekcjonalnie wobec szwagierki od samego początku. Udawała, że nie widzi jej w trakcie oficjalnych uroczystości, w tym mszy, nie proponowała prywatnych spotkań i nawet wtedy, gdy obie wybierały się na zakupy w to samo miejsce, nie było mowy, by na przykład skorzystały z tego samego środka transportu lub przy okazji poszły na kawę.

„Meghan liczyła, że Kate pomoże przygotować się jej do nowej roli. Ale nic takiego się nie stało, nie interesowała się nią. Nigdy nie były przyjaciółkami, Kate nigdy nie przekroczyła granicy „zdystansowanej grzeczności”. Czuła, że poza faktem mieszkania w Kensington Palace nie mają z Markle nic wspólnego”, czytamy w opublikowanych fragmentach.

Żona Williama miała ponadto zachowywać się bardzo wyniośle, nie udzielając żadnych rad i wsparcia wybrance Harry'ego. Nie zmienił tego nawet ślub młodszego syna Diany z Meghan, który miał miejsce w maju 2018 roku.

Pracownicy pałacu również byli uprzedzeni do Meghan

Negatywne emocje względem aktorki podzielali również pracownicy pałaców Buckingham oraz Kensington. Jeden z nich, którego tożsamości nie ujawniono, nazwał księżną Meghan „Harry's showgirl with lots of luggage", czyli „tancerką/rewiową artystką Harry'ego, która przyjechała z dużym bagażem”. W ten sposób sceptycznie odnosili się do jej napiętych relacji rodzinnych oraz rozwodu.

„Jest w tej dziewczynie coś, czemu nie ufam”, miała powiedzieć ważna osoba zatrudniona w pałacu. Czy to właśnie negatywne nastawienie pracowników i służby sprawiło, że chętnie zdradzali tajemnice brytyjskiej rodziny królewskiej przedstawicielom mediom i wykreowali w ten sposób taki a nie inny obraz księżnej Meghan?

Kate i William reagują na książkę „Odnalezienie wolności”

Co prawda para nie odniosła się osobiście do opublikowanych fragmentów, jednak głos w sprawie zabrali „bliscy przyjaciele książąt Cambridge” na łamach „Mail on Sunday” – gazety, z którą obecnie sądzi się Meghan. Twierdzą oni, że księżna Kate dołożyła wszelkich starań, by zbudować dobre relacje ze szwagierką.

„Rozłożyła przed nią czerwony dywan”, mówią wprost. Dodają, że żona Williama zapraszała aktorkę do swojego domu w Anmer Hal i miała nawet... osobiście przygotowywać dla niej wegańskie specjały!

Z kolei spekulacje, jakoby Meghan została „przyjęta lodowato w rodzinie królewskiej” nazywają wprost całkowicie nieprawdziwymi.

Mimo że zarówno aktorka, jak i jej ukochany stanowczo zaprzeczyli wczoraj, jakoby udzielali wywiadów na potrzeby publikacji lub współpracowali z jej autorami, są tacy, którzy zapewnieniom tym nie dają wiary. Złośliwi zauważają, że Meghan Markle po cichu liczyła na poprawienie w ten sposób negatywnego PRu. Dlatego też miała zaprzyjaźnionym dziennikarzom potajemnie zdradzać szczegóły na temat relacji z Kate i Williamem. Faktem jest, że pozycję tę trudno nazwać obiektywną.

Jedno jest pewne: książka, która w Stanach Zjednoczonych ukaże się 11 sierpnia (data polskiej premiery nie jest póki co znana) już wywołała sensację. I nikt nie ma wątpliwości, że jej premiera odbije się w mediach szerokim echem...

Autorzy książki twierdzą, że księżna Kate nigdy nie lubiła Meghan i od początku traktowała ją z ogromnym dystansem:

East News
Reklama

Książę William natomiast miał swego czasu ostro pokłócić się z bratem. Harry podobno nazwał go „snobem”:

Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama