Rozbierane selfie z ideologią? Kim Kardashian znowu nago przed lustrem! Z kim i po co?
Kim Kardashian i Emily Ratajkowski pozują bez bluzek! Wczoraj na kontach gwiazd na Instagramie pojawiło się zdjęcie, opatrzone komentarzem Kim: „Gdy obie jakby nie mamy co na siebie włożyć LOL”. Czy to tylko „dowcipna” prowokacja Kim i kolejne selfie? Wygląda na to, że nie... Wypowiedzi Kim i Emily sugerują, że rozbieranie się do zdjęć jest dla nich czymś więcej. Czym?
Emily sławę zdobyła dzięki prowokacyjnemu teledyskowi Robina Thicke’a do piosenki „Blurred Lines”, w którym odsłoniła dużo ciała. Utworowi i video zarzucono promowanie uprzedmiotowienia kobiet, a lawina krytyki dotknęła też amerykańską aktorkę. Ratajkowski w odpowiedzi zadeklarowała, że jest feministką, i że epatowanie seksualnością w jej mniemaniu nie kłóci się z tym światopoglądem. Zdjęcie z Kim skomentowała: Jesteśmy czymś więcej, nie tylko ciałami, ale to nie oznacza, że powinnyśmy się wstydzić naszej seksualności. I dodała: Nawet jeśli bycie obiektem seksualnym w oczach społeczeństwa jest poniżające, powinno istnieć miejsce, w którym kobiety mogą pokazywać seksualność, jeśli tego chcą - pokazując, że nieobca jest jej teoria feministyczna.
Polecamy: Jedzenie, seks, rozpusta... 10 namiętności Macieja Nowaka. Czym zaskoczył nas krytyk kulinarny?
Kim ma podobne przekonania. Żona Kanyego Westa kilka tygodni temu umieściła na Instagramie nagie selfie (oczywiście z cenzurą w strategicznych miejscach, na pełną nagość nie pozwala polityka strony). Na falę krytyki odpowiedziała: Nie rozumiem, dlaczego ludzi tak obchodzi, co inni robią ze swoim życiem. Nie biorę narkotyków, prawie nie piję, nigdy nie popełniłam przestępstwa, ale jestem złym przykładem za bycie dumną z własnego ciała? Celebrytka już wiele razy pokazała, że nie ma kompleksów, a przed fanami nie ma też dosłownie nic do ukrycia. Do tej pory nie twierdziła jednak, że jej medialny ekshibicjonizm ma głębsze znaczenie.
To pierwsze zupełnie nagie selfie Kim na Instagramie wywołało lawinę krytyki.
- Moje ciało daje mi siłę. Moja seksualność daje mi siłę. Czuję się dobrze w swojej skórze — to też daje mi siłę. Pokazuję światu moje wady i nie obchodzi mnie, co ludzie powiedzą — z tego też czerpię siłę. Mam nadzieję, że dzięki mojemu zasięgowi, mogę pomóc dziewczynom i kobietom na całym świecie poczuć się pewnie - napisała królowa selfie, rozwiewając wszelkie wątpliwości - rozbieranie się traktuje jak misję.
Polecamy też: „Koniec z photoshopem. To nie moje ciało” Lena Dunham wypowiada wojnę retuszowaniu zdjęć. Słusznie?
Czy publikowanie w sieci nagich zdjęć to dobra metoda walki z patriarchatem? Wielu osób z show-biznesu tłumaczenia celebrytek nie przekonują. Ich feministyczne manifesty sarkastycznie skomentował między innymi Piers Morgan. Brytyjski dziennikarz na Twitterze zestawił zdjęcie Emily i Kim z portretem liderki sufrażystek Emmeline Pankhurst, a kolaż opatrzył komentarzem „RIP Feminism”. - Jeśli kobiety naprawdę uważają, że to zdjęcie wspiera prawa kobiet, to feminizm jest martwy - stwierdził.
Nas nowa misja Kim Kardashian nieco rozbawiła. A Was?