Reklama

Były premier Kazimierz Marcinkiewicz znów jest zakochany. Jego nową wybranką jest Martyna Kinastowska, której liczne zdjęcia można zobaczyć na jego Instagramie. Znacznie mniej jest za to wspólnych zdjęć pary. Teraz Marcinkiewicz otworzył się nieco na temat nowej relacji i opowiedział, jak poznał nową partnerkę. Czy była to miłość od pierwszego wejrzenia?

Reklama

Kazimierz Marcinkiewicz o pierwszym spotkaniu z Martynką

O tajemniczej Martynie Kinastowskiej wciąż niewiele wiadomo. Jest atrakcyjną brunetką i widać, że Kazimierz Marcinkiewicz zakochał się bez reszty w nowej ukochanej. Sam otworzył się na temat relacji dopiero teraz i opowiedział, jak wyglądało ich pierwsze spotkanie oraz miłość... od pierwszego wejrzenia.

Instagram @marcinkiewiczkazimierz

"Nie wstydźmy się miłości. Martynkę poznałem rok temu w Koszykach. Zapatrzyłem się na nią, a ona odwdzięczyła się tym samym. Nie mogliśmy oderwać od siebie oczu. Pierwszy raz w życiu doświadczyłem takiego zafascynowania. Kłócimy się, kto kogo zaczepił pierwszy, kto rozpoczął tę znajomość, tę niesamowitą relację, to zakochanie, tę miłość. W pewnym momencie powiedziałem, że jestem fajnym facetem, takim do kochania. Martynka się zaśmiała i powiedziała, że to świetnie, bo ona jest właśnie kobietą do kochania, hahaha. Często nam się zdarza, że mówimy do siebie w tym samym momencie to samo. Ja pierwszy powiedziałem kocham. Natychmiast usłyszałem to samo" - napisał na swoim Instagramie.

Para spotyka się ze sobą już od około roku, o czym świadczą słowa Marcinkiewicza w dalszej części wpisu na temat ukochanej na Instagramie.

ZOBACZ TEŻ: Syn Jana Pospieszalskiego zmarł w wieku 4 lat. Jego grób chwyta za serce

"Martynka jest osobą, jakiej nigdy w życiu nie spotkałem i nie pamiętam, bym przy kimkolwiek czuł się tak dobrze, bym czuł się tak szczęśliwy. W styczniu było już pozamiatane, wpadłem jak śliwka w kompot, tzn. zakochałem się kompletnie. Bardzo szybko zrozumieliśmy, że się świetnie uzupełniamy, że doskonale do siebie pasujemy, że jest nam ze sobą bardzo dobrze" - opowiadał.

Kazimierz Marcinkiewicz nie pokazuje wspólnych zdjęć z partnerką

Chociaż zdjęć Martyny Kinastowskiej na profilu byłego premiera jest wiele, na próżno szukać tych wspólnych. Marcinkiewicz w rozmowie z Plotkiem przyznał, z czego to wynika.

"Najlepiej jest nie żyć na zewnątrz, zwłaszcza że jeśli nie ma takiej potrzeby, to po co żyć w mediach. Życie w mediach jest życiem sztucznym, życie w mediach jest życiem trudnym, życie w mediach jest życiem, które nic człowiekowi specjalnego nie daje" - mówił były premier w rozmowie z Plotkiem.

Instagram @marcinkiewiczkazimierz

CZYTAJ TEŻ: Robiła wszystko, by miał lepsze dzieciństwo. Potem znosiła jego uzależnienie. Misiek Koterski o relacji z mamą

Kazimierz Marcinkiewicz i Martyna Kinastowska są zaręczeni

Zgodnie z informacją, jaką były premier zamieścił na swoim Instagramie, para jest już zaręczona. Możemy zatem spodziewać się, że za jakiś czas staną na ślubnym kobiercu. Przy okazji Marcinkiewicz opowiedział nieco o swojej tajemniczej narzeczonej. Martyna Kinastowska jest artystką i bizneswoman, jednak nie zdradził, czym dokładnie się zajmuje.

Kurnikowski/AKPA

ZOBACZ TEŻ: Zostawiła Andrzeja Wajdę dla młodszego o trzy lata studenta. Gdy Beata Tyszkiewicz wyszła za niego za mąż, wybuchł skandal

"Zaręczyliśmy się, bo chcemy zawsze być razem. Ja się śmieję, że wolę mówić, że to bardziej ja jestem narzeczonym. Martynka całe życie jest tajemnicza i myślę, że tak pozostanie. Prowadzi poważne biznesy, a jednocześnie jest artystką, malarką, fotografką... Ma w sobie ogrom, takich, właśnie zdawałoby się sprzecznych cech i zdolności: biznes z artyzmem, mądrość z radością, stanowczość z opiekuńczością, bezpośredniość z przyjaźnią, pracowitość ze spędzaniem wspólnie czasu, a przede wszystkim właściwie niespotykaną kreatywność oraz ogromną wolność i otwartość. A ja też jestem wolny. O urodzie nie będę wspominał, bo wiadomo, że jest piękna, a do tego jest bardzo dobrym człowiekiem" - napisał.

Reklama

Gratulujemy!

Reklama
Reklama
Reklama