Reklama

Kazimierz Kaczor pozostanie już na zawsze w pamięci widzów dzięki znakomitym serialom „Jan Serce”, „Złotopolscy” czy „Polskie Drogi”. To właśnie rola w ostatniej produkcji przyniosła mu największą rozpoznawalność. I chociaż jego życie zawodowe nie jest już tak intensywne, to nie narzeka na czas spędzany w domu. Aktor kończy dzisiaj 83 lata.

Reklama

[Ostatnia aktualizacja: 09.02.2024 rok].

„Polskie drogi” drogą do sukcesu Kazimierza Kaczora

Nim został aktorem, podejmował się wielu aktywnościom, z tym zawodem zupełnie niepowiązanych. Dwukrotnie nie przyjęto go do szkoły aktorskiej, lecz ostatecznie udało mu się dostać pierwsze role. Zaczynał powoli, od epizodycznych występów, i dopiero serial „Polskie drogi” utorował mu ścieżkę do prawdziwego sukcesu! Jak powiedział sam aktor, w przeddzień emisji serii chodził po ulicy jako nieznany człowiek… Sytuacja zmieniła się diametralnie w przeciągu jednej doby! Kazimierz Kaczor momentalnie zaczął budzić zainteresowanie w miejscach publicznych.

Rola Leona Kurasia z „Polskich dróg” prawdopodobnie wielokrotnie wybawiała go z opresji… Zwłaszcza wtedy, gdy działał w opozycji antykomunistycznej. Za działalność podziemną wzywano go do Pałacu Mostowskich lub UB, ale kończyło się tylko na pogróżkach. Jak przyznał Kazimierz Kaczor magazynowi Na czasie: „Mam wrażenie, że dzięki popularności tej roli ominęło mnie wiele złego”.

PAP/Reprodukcja

11.1977 r. Kadr z serialu pt. Polskie drogi, w reżyserii Janusza Morgensterna. Nz. Jolanta Lothe i Kazimierz Kaczor

Kazimierz Kaczor. Znany i lubiany aktor dziś cieszy się życiem na emeryturze

Dziś aktor postanowił zwolnić w porównaniu z poprzednimi latami intensywnej pracy, a zaoszczędzony czas spędza u boku swojej żony Bożeny. W rozmowie z Plejadą ujawnił, jak zmieniło się jego życie po przejściu na zasłużoną emeryturę.Między całym moim życiem zawodowym a obecnym nie ma wielkiej różnicy poza tym, że to życie obecne jest mniej intensywne. Stałem się może bardziej wybredny, szukając propozycji zawodowych. A w życiu prywatnym jest nawet lepiej. Dłużej jestem w domu albo robimy coś razem z żoną, co do tej pory się nie zdarzało, więc oboje się tym wspólnym czasem napawamy”, opowiadał.

Jakiś czas temu Kazimierz Kaczor w Plejadzie wyjawił również, że razem z żoną zaszczepili się potrójną dawką przeciwko koronawirusowi. Jeżeli chodzi o sferę zawodową, to aktor wciąż występuje w spektaklu „Piękna Lucynda” na deskach Teatru 6. Piętro.

CZYTAJ TAKŻE: Zawsze była postrzegana jako żona króla rock'and'rolla. Jak wyglądało życie Priscilli Presley bez Elvisa Presleya?

VIPHOTO/East News

Kazimierz Kaczor na promocji kalendarza Dobra Adopcja 2018, Warszawa, 13.11.2017

Z kolei w rozmowie z Rafałem Sroczyńskim opowiedział o swoim największym hobby, któremu z przyjemnością oddaje się do dziś. To bardzo ważna część jego życia od wielu dekad — a mowa oczywiście o żeglarstwie. „[...] Żeglarstwo, podróżowanie, jest i zawsze było moją pasją. Rzecz jasna, mam również inne, ale ta jest jedną z ważniejszych. Żegluję od prawie sześćdziesięciu lat. W tym czasie udało mi się nie tylko opłynąć całe Pojezierze Mazurskie – znam je na pamięć – ale również i Bałtyk, a przede wszystkim Morze Śródziemne oraz Adriatyk, kawałek Atlantyku i Karaibów. Znam tam wiele zakątków, do których chętnie wracam, jeśli tylko mam okazję. Żegluję do tej pory", podkreślał artysta.

Materiały prasowe, Teatr 6. piętro

Kazimierz Kaczor - Teatr 6. piętro

Kazimierz Kaczor żenił się trzykrotnie. Szczęścia zaznał u boku trzeciej żony

Zanim aktor poznał swoją obecną małżonkę, Bożenę, stawał na ślubnym kobiercu dwa razy. Pierwszą miłością Kazimierza Kaczora została Anna, którą poznał, gdy rozpoczynał swoją aktorską karierę. Rozstali się szybko, ale nawet po rozwodzie pozostawali w przyjaznych stosunkach, które utrzymywali przez wiele lat. Dziś aktor dobrze wspomina pierwszą partnerkę.

Inaczej historia potoczyła się z drugą żoną, Joanną. Zamieszkali razem w mieszkaniu aktorskim na najwyższym piętrze Teatru Starego, a decyzję o ślubie podjęli, aby dostać większe mieszkanie od telewizji, która przydzielała takowe wyłącznie małżeństwom.

Kryzys między nimi nadszedł bardzo szybko. Chociaż przyrzekli sobie, że spróbują ponownie dać sobie szczęście, to nic z tego nie wyszło. Joanna Chlebowicz zerwała stosunki z byłym partnerem, wyjechała do Kanady z nowym mężem i tam zmarła. Jak opowiadał sam Kazimierz Kaczor, z Joanną — w przeciwieństwie do Anny — nie udało się zachować przyjaznych relacji, a ona sama do byłego męża nie odnosiła się z sympatią.

ZOBACZ TAKŻE: Syn był oczkiem w głowie Romualda Lipki. Gdy artysta został dziadkiem, przeżył drugą młodość

TRICOLORS/East News

Kazimierz Kaczor z żoną Bożeną, Gala Teleekrany 26.10.2004

W 1980 roku aktor spotkał na Mazurach Bożenę Michalską, związaną z produkcją filmową. Chociaż ich drogi po wakacjach się rozeszły, splotły się ponownie na planie serialu „Jan Serce”. On grał tytułową rolę, ona zaś była asystentką reżysera. Przez ponad rok kręcenia serialu nikt z obecnych na planie nie wiedział, że ta dwójka została parą.

„[...] Widzę, że przy naszych łódkach kręci się jakaś piękna, długonoga blondyna. Myślę sobie: „Czemu ona nam tak patrzy w te łódki?”. Podszedłem do niej, zagadałem. Okazało się, że to koleżanka żeglarka. Tylko że z obozem żeńskim stoją po drugiej stronie od strony Śniardw. Zaczęliśmy rozmawiać i pytam się, co to za łódka. Wiedziała, co to za typ. Aha… Tak się poznaliśmy. Było bardzo miło, umówiliśmy się na następny wieczór, że zawiniemy na taką bindugę na Bełdanach. Oba – ich żeński i nasz męski obóz żeglarski – spotkaliśmy się, a tam gitary, śpiewy, ognisko i zabawa. Później popłynęliśmy w różne strony i tyle. Proszę sobie wyobrazić, że parę tygodni później spotykamy się z zespołem, który ma kręcić „Jana Serce”. I drugim reżyserem w tym filmie jest ta dziewczyna, którą poznałem na Mazurach. Pomyślałem, że to jest palec boży i że tego nie można odpuścić", wspominał w rozmowie przeprowadzonej z okazji 70-lecia TVP.

SPRAWDŹ: Anna German jako jedyna Polka wystąpiła w Sanremo. Jej sukces przyćmiła niespodziewana tragedia

Zakochani wzięli ślub w 1994 roku. Doczekali się dwóch córek, a także wnuka Huberta, który widocznie zainspirował się babcią i zainteresował produkcją filmową! Kazimierz Kaczor w rozmowie z Plejadą wyznał, że może kiedyś zagra w filmie wyprodukowanym przez wnuka i nie wyklucza takiej możliwości. Czekamy zatem z niecierpliwością na wielki powrót, a z okazji urodzin życzymy wszystkiego najwspanialszego!

Piotr Molecki/East News

Kazimierz Kaczor, Warszawa, 04.12.2021

Darek Majewski / Forum
Reklama

Kazimierz Kaczor w swoim mieszkaniu, Warszawa, około 1996 roku

Reklama
Reklama
Reklama