Reklama

Cała Polska nuciła ich piosenki, które zresztą utrzymywały się wysoko na listach przebojów. W 1999 roku wydali płytę „Kayah i Bregović”, a krążek okazał się ogromnym sukcesem. Niestety krótko po tym muzycy się pokłócili i nie utrzymywali ze sobą kontaktów... Po wielu latach puścili swoje konflikty w niepamięć i wrócili do wspólnego koncertowania. Jak dziś wygląda ich relacja?

Reklama

TEKST AKTUALIZOWANY 31.12.23 r.

Kayah i Bregović – początek współpracy

Gdy muzycy nagrali wspólną płytę w 1999 roku, okazała się ona strzałem w dziesiątkę. Fani pokochali utwory takie jak: „Śpij, kochanie, śpij”, „To nie ptak”, „Byłam różą”, „Sto lat młodej parze” czy „Prawy do lewego”. Krążek sprzedał się w milionowym nakładzie, zyskując status diamentowej płyty, a Kayah i Bregović zostali także nagrodzeni m.in. trzema Fryderykami i czterema Superjedynkami.

Mimo sukcesu współpraca artystów nie układała się zbyt kolorowo. Okazuje się, że głównym powodem ich konfliktu były pieniądze. „Goran do dziś nie rozliczył się ze mną. Nie pałam entuzjazmem w stosunku do tego człowieka. Muszę powiedzieć, że jest bardzo specyficznym facetem, który lubi wszystko kontrolować. Jednocześnie potrafi być bardzo nieelegancki [...] Pamiętam nasz pierwszy wspólny występ w Sopocie. Śpiewaliśmy „Kiedyś byłam różą” i „Prawy do lewego” po raz pierwszy. Goran powiedział: „Masz tu siedzieć cały czas obok mnie, na krześle!”. Więc „Różę” zaśpiewałam na tym krześle. Ale jak zaczęło się „Prawy do lewego”, nie wytrzymałam i wyskoczyłam na scenę, żeby porwać ludzi. Był na mnie bardzo obrażony. To jest taki artysta z ogromnym ego”, zwierzyła się w 2015 roku Kayah w Radiu Złote Przeboje.

Czytaj też: Zostawiła Andrzeja Wajdę dla młodszego o trzy lata studenta. Gdy Beata Tyszkiewicz wyszła za niego za mąż, wybuchł skandal

WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Koncert Kayah i Bregović, 15.09.2017, Gdynia

Kayah i Goran Bregović wrócili do wspólnego koncertowania

W 2016 roku duet ponownie pojawił się na scenie, po prawie dwóch dekadach przerwy. Wydarzenie okazało się wielkim sukcesem i we wrześniu 2017 roku Kayah i Bregović ruszyli we wspólną trasę koncertową. „To jak spotkanie klasowe 20 lat po ukończeniu szkoły. Mówimy wtedy: bawmy się”, wyznał Goran Bregović podczas rozmowy w Dzień Dobry TVN. Wcześniej, w kwietniu tego samego roku, Fakt donosił, że Bregović był winny piosenkarce nawet 350 tysięcy złotych! Dług miał spłacać dzięki odnowieniu współpracy z Kayah. „Dogadali się. Goran część pieniędzy dał jej w gotówce, a część spłaci jej dzięki nowym koncertom, bo Kayah będzie miała po prostu większą stawkę od niego. Wcześniej podpisała z nim niekorzystne umowy, w wyniku których ich zarobki wpływały na jego konto”, mogliśmy dowiedzieć się z Faktu.

Jak udało im się zażegnać dawne konflikty? „Zmieniły się nasze relacje, są bardziej partnerskie. Nie jestem już tylko jakąś tam młodą dziewczyną. Goran liczy się z moim zdaniem, czego wcześniej nie robił”, powiedziała Kayah w Dzień Dobry TVN. „Goran nadal gdzieś tam ma te cechy, które mnie przerażały — arogancję, ego, pewną władczość, impulsywność na scenie”, dodała. Bregović zaś mówił o piosenkarce: „Po tych 20 latach jestem chyba spoko facetem. Nie wiem, co teraz Kayah mówi o mnie, ale mogę tylko powiedzieć, że ona nadal jest piękna. O charakter powinniście zapytać jej męża”.

Kayah i Goran Bregović zaśpiewali podczas FEST Festival 2021, który odbył się w Parku Śląskim w Chorzowie w dniach 11-14 sierpnia. Wystąpili obok takich gwiazd, jak Kygo, Alan Walker, Daria Zawiałow, Kwiat Jabłoni czy James Bay. Muzycy w dalszym ciągu mają swoje grono fanów, którzy znają wszystkie ich piosenki i chętnie im wtórują na koncertach. W 2020 roku duet świętował „oczko”, czyli 21 lat od wydania swojej kultowej płyty, a w 2023 r. pojawili się razem na koncercie „Męskie Granie”.

Zobacz także: Tylko jeden kontynuuje rodzinną tradycję. Synowie Rafała Królikowskiego spełniają marzenia

WOJCIECH STROZYK/REPORTER
Reklama

Koncert Kayah i Bregović, 04.04.2019, Gdańsk/Sopot ERGO Arena

Reklama
Reklama
Reklama