Reklama

W Wielkanoc 2022 roku Katarzyna Sokołowska ogłosiła, że jest w ciąży. Jurorka „Top model” i jej partner Artur Kozieja kilka miesięcy później, w lipcu, powitali na świecie synka, któremu nadali imiona Iwo Lew. Niestety, późne macierzyństwo sprawiło, że specjalistka od pokazów mody stykała się z krytycznymi, nieprzyjemnymi komentarzami... Co było dla niej najtrudniejsze?

Reklama

Katarzyna Sokołowska urodziła dziecko w wieku 49 lat. Długo walczyła o macierzyństwo

Nie ukrywa, że jej droga do macierzyństwa była długa i kręta. Kilka lat wcześniej straciła naturalną ciążę. Po tym osobistym dramacie zaczęła rozważać zabieg zapłodnienia metodą in vitro, ale i on nie powiódł się przynajmniej trzy razy.

Nim podjęłam decyzję o in vitro, poroniłam naturalną ciążę. I wtedy sobie powiedziałam, jako już dorosła kobieta: muszę podjąć taką poważną decyzję. Czas płynie, takie poronienia mogą być moim udziałem, więc podejmuję decyzję o in vitro. Wtedy jestem w stanie bardzo świadomie od początku do końca ten proces przeprowadzić i ochronić ciążę od pierwszych minut. To są takie decyzje, które tez są trudne”, zwierzała się Małgorzacie Rozenek-Majdan na antenie „Dzień Dobry TVN” w grudniu 2022 roku.

Te długoletnie starania sprawiły, że miała moment głębokiego zwątpienia. Walczyła, ale brała również pod uwagę scenariusz, zgodnie z którym macierzyństwo nie będzie jej udziałem... „Moja historia trwała parę lat. Zakończyła się jak widać sukcesem, też już pewnie w takim momencie granicznym. Tak naprawdę ta biologia kobiety bardzo na to wpływa. W mojej świadomości już była taka myśl, że może będę musiała pogodzić się z tym, że tego dziecka nie będzie. Miałam taki moment, bardzo trudny”, podkreślała.

Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i dlatego Katarzyna Sokołowska mogła powitać w lipcu 2022 roku na świecie synka, któremu wraz z ukochanym nadali imiona Iwo Lew. Rodzicielstwo odmieniło jurorkę „Top model” oraz jej partnera. On oszalał z miłości do dziecka, ona zaczęła wiele obowiązków wykonywać zdalnie. To była jej świadoma decyzja. Przyznała również, że skupia się w większym stopniu na dokonywaniu wyborów i organizacji codziennego życia. Deklaruje, że to jej najważniejsza życiowa rola. Ale niestety, stykała się z negatywnymi, złośliwymi komentarzami. Dla niej samej wypowiadanie pewnych słów pod adresem matek jest po prostu nieludzkie...

Czytaj także: Tak wyglądało pierwsze przyjęcie urodzinowe syna Kasi Sokołowskiej. Reakcja Ivo Lwa na tort rozczuliła internautów

Katarzyna Sokołowska o krytyce i późnym macierzyństwie. Co było dla niej najtrudniejsze?

Katarzyna Sokołowska stwierdziła, że gorzkie uwagi, które wygłaszano pod jej adresem, gdy była w ciąży a zwłaszcza gdy już urodziła dziecko, po prostu nie mieszczą się jej w głowie. W końcu dla każdej kobiety to czas wyjątkowy, gdy jest o wiele bardziej wrażliwa na różne bodźce i emocje.

Każde macierzyństwo jest tak samo ważne i tak samo wartościowe. Raczej tylko mówię, że każdy ma swój czas. I czasami takie oceny i próba nakładania różnych kalek na ludzi mnie zawsze zastanawia”, stwierdziła w rozmowie z „Faktem” specjalistka od pokazów mody.

A jak udaje jej się łączyć karierę z rolą mamy? Jurorka „Top model” nie ukrywa, że jest zaprawiona w bojach i od zawsze musi godzić różne porządki.

„Szczerze, to moje całe życie zawsze było takim gigantycznym wyzwaniem. Przyznam, że zawsze to była układanka logistyczna, pewien rodzaj łamigłówki, bo taki mam zawód. Praca na tym poziomie w mojej branży faktycznie wymagała ode mnie przede wszystkim świetnej organizacji. Często miałam wrażenie, że moja doba musi się rozciągać w czasie i tak w rzeczy samej było. Często o tym mówiłam, że to jest taka praca, z której nigdy się nie wychodzi”, zwierzyła się na łamach „Faktu”.

Katarzyna Sokołowska na koniec stwierdziła wprost, że wszystko jest kwestią priorytetów: dla niej macierzyństwo ma ten najwyższy.

Reklama

Czytaj także: Katarzyna Sokołowska świętuje roczek synka! Tym widokiem rozczuliła internautów

Reklama
Reklama
Reklama