Reklama

Z okazji minionej Wielkanocy Katarzyna Skrzynecka podzieliła się z fanami uroczymi rodzinnymi kadrami, na których pozuje wraz z mężem, Marcinem Łopuckim, oraz córeczką, Alikią Ilią. Pod zdjęciami pojawiły się jednak krytyczne komentarze, w których internauci zarzucali aktorce niepotrzebne użycie filtrów. Artystka nie pozostawiła tych uwag bez odpowiedzi.

Reklama

Katarzyna Skrzynecka – rodzina

Lubiana aktorka od 14 lat jest szczęśliwą żoną Marcina Łopuckiego. Zakochani pobrali się w 2009 roku i nadal świata poza sobą nie widzą. Wspólnie doczekali się córeczki, której nadali oryginalne imię Alikia Ilia. Wraz z synem i córką mężczyzny z poprzedniego związku tworzą zgodną i kochającą się rodzinę, a Katarzyna Skrzynecka co jakiś czas dzieli się z fanami uroczymi rodzinnymi kadrami w mediach społecznościowych. Podobnie było i tym razem.

Czytaj też: Natalia Kukulska z mężem odsłoniła mural upamiętniający rodziców. Data i miejsce nie są przypadkowe

Katarzyna Skrzynecka odpowiada na uszczypliwe komentarze internautów

Z okazji Wielkanocy aktorka opublikowała na swoim Instagramie zdjęcia, na których pozuje wraz z mężem i ukochaną córeczką. Pod fotografiami szczęśliwej rodziny pojawiło się jednak kilka uszczypliwych komentarzy, które wywołały sporą dyskusję. Internauci zarzucili Katarzynie Skrzyneckiej niepotrzebne zastosowanie filtrów, które miały mocno wyretuszować twarze jej bliskich. „Przesadzone te filtry”, „Nawet dziecko musi mieć mega filtr?”, „Ale po co ten retusz? Szczególnie na dziecku? Przecież to piękna dziewczynka jest”, „Pierwsze co mi się zrzuciło w oczy to te straszne filtry”, brzmiały niektóre komentarze.

Katarzyna Skrzynecka pozostawała cierpliwa, jednak w pewnym momencie postanowiła się odnieść do krytycznych komentarzy. Aktorka nie przebierała w słowach. „Jakże to przykre, że nawet pod postem z życzeniami świątecznymi zamieszcza Pani tak durny i zjadliwy komentarz, trafiony zresztą jak kulą w płot i nie na temat. Ależ musi panią uwierać wyjątkowo wredny charakter. Nawet w tak przyjazny czas”, napisała i dodała: „Nie współczuję, bo takich ludzi mi nie żal ni ciut, ciut”.

Reklama

Zobacz także: Gdy odeszła jej córka, syn stał się całym światem. „Mamusiu, żyj dla mnie!” prosił Barbarę Brylską

Reklama
Reklama
Reklama