Reklama

Siostra Barbary Kurdej-Szatan podbija Instagram. Katarzyna Kurdej-Mania podobnie jak jej młodsza o pięć lat siostra, jest aktorką. Choć między dziewczynami nie ma zbyt dużej różnicy wieku, to na pierwszy rzut oka wyglądają kompletnie inaczej. Barbara jest blondynką, a Katarzyna ma rude włosy. Widząc je na ulicy nikt nie pomyślałby, że są siostrami. Basię i Kasię łączą jednak nie tylko geny, ale i wspólna pasja. Kim jest Kasia Kurdej-Mania? Poznajcie bliżej siostrę Barbary Kurdej-Szatan!

Reklama

Katarzyna Kurdej-Mania i Barbara Kurdej-Szatan - siostry łączy wyjątkowa więź

Katarzyna Kurdej-Mania to starsza o pięć lat siostra Basi Kurdej-Szatan. Podobnie jak ona, Kasia również zajmuje się aktorstwem. Jej talent mieliśmy okazje podziwiać m.in. w Lalce, Chłopach, Wiedźminie, Lokatorach czy Sąsiadach. Choć na pierwszy rzut oka nie są do siebie podobne (jedna jest blondynką, a druga ma rude włosy).

Szczególnie różnice między nimi widać było w dzieciństwie: „Kasia była skromniejsza jako dziecko, Basia od małego uwielbiała być w centrum uwagi. Kiedy w czasie Bożego Narodzenia u dziadków kręciliśmy rodzinne filmiki, Basia bez przerwy chciała być na pierwszym planie. Nigdy nie przeżywaliśmy okresu buntu, ani u jednej ani u drugiej. Dziewczyny były karne, być może dlatego, że oboje z mężem byliśmy tolerancyjni. Jak miały 14-15 lat mogły chodzić na imprezy i, mimo że innym rodzicom w głowie się nie mieściło, żeby dzieci wracały do domu po 22, one mogły wrócić nawet o 1-2 nad ranem. Musiały tylko powiedzieć, o której przyjdą i wtedy nie mogły spóźnić się nawet o pięć minut. Wolno im było dużo i nigdy się nie zawiodłam. Nie musieliśmy stosować żadnych zakazów”, wspominała mama Basi i Kasi w wywiadzie dla magazynu VIVA!.

CZYTAJ TAKŻE: Anna Lewandowska o meczach reprezentacji Polski. Tak reaguje Robert Lewandowski

Szybko jednak okazało się, że wiele je łączy. Przede wszystkim mają identyczne poczucie humoru, świetnie czują się w swoim towarzystwie, co widać na każdych ich wspólnych zdjęciach. Razem jeżdżą na wakacje, wspierają się w trudnych chwilach i zawsze mogą na siebie liczyć. Basia Kurdej-Szatan o siostrze zawsze wypowiada się w samych superlatywach i nigdy nie szczędzi jej komplementów.

Ma te ładniejsze w rodzinie. I świetnie pisze. Po dziadku odziedziczyła talent pisarski. Pisze, ale chowa do szuflady. Choć ostatnio zaczęła zamieszczać teksty w gazecie w Trójmieście. Mój dziadek, Bogumił Wyszomirski, był poetą, pisarzem i dziennikarzem. Pracował w radiu w Opolu. Był też żołnierzem AK. Ale zmarł bardzo szybko, gdy moja mama miała pięć lat. Siostra odziedziczyła po nim talent. I ładne nogi po tacie”, wyznała. Swoją wypowiedź szybko dokończyła w zabawny sposób: „Za to ja zawsze miałam lepsze cycki”.

Co robi siostra Basi Kurdej-Szatan, Kasia Kurdej-Mania?

Kasia Kurdej-Mania podobnie jak siostra, ma talent nie tylko aktorski, ale i muzyczny. Ukończyła Studium Wokalno-Aktorskiego przy Teatrze Muzycznym w Gdyni. Co ciekawe, m.in. podczas festiwali w Opolu i Sopocie, gdzie śpiewała w chórkach Ryszarda Rynkowskiego czy Mariki! Aktorka występuje na deskach gdyńskiego teatru. Kilka lat temu wspólnie z siostrą założyła rodzinny zespół MaKuSza. To także prowadząca podcast Na Dachu Kultury. Katarzyna Kurdej-Mania napisała scenariusze do spektakli: "Być Marilyn" i "Chopin Wiwisekcja", przygotowała koncerty "Okruchy spojrzeń" i "Experyment Chopin".

Prywatnie zaś jest żoną Piotra Manii. Para wzięła ślub w 2007 roku, a owocem ich miłości jest dwójka pociech: Weronika i Bronisław.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ:

Z siostrą łączy ją wyjątkowa więź. Tak Katarzyna Kurdej-Mania pisała o ich relacji w jednym z postów. Aktorka podkreśliła w nim, co ceni w Barbarze Kurdej-Szatan, a także, czym potrafi ją zdenerwować. „Gdy miałam lat pięć urodziła się moja siostra, Barbara. Właściwie nie pamiętam życia bez Niej. Ona po prostu Jest. Od zawsze. Nie jest moja, ale też nie mogę powiedzieć, że jest nie moja. Krąży w nas ta sama krew, jesteśmy jednocześnie niepodobne i podobne, często identycznie się zachowujemy, gadamy i odczuwamy. Czasem widzę w Niej swoje lustrzane odbicie, czasem, jak w krzywym zwierciadle, widzę nasze cechy skarlałe lub wyolbrzymione. I chociaż nie pamiętam wielu szczegółów naszego rodzinnego pożycia, mam w sobie paletę uczuć do Barbary. Wzrusza mnie Jej miękkie serce, rozczula Jej bezinteresowna serdeczność i wielkoduszność w stosunku do ludzi wszelakich. Wkurza mnie Jej upór, a wybuchowość doprowadza do szewskiej pasji. Nie lubię Jej, gdy jest niecierpliwa i apodyktyczna", pisała.

A w dalszej części wpisu dodała: „Podziwiam odwagę i szanuję bezkompromisową szczerość. Zachwyca mnie i czasem przeraża Jej bojowy charakter. Uwielbiam w Niej zadziwiającą nieumiejętność godzenia się na porażkę, gdy jest jedynie nikły cień szansy na powodzenie i każdy inny dawno by zrezygnował. Zaskakuje mnie to, jak szybko wstaje i otrzepuje się po niepowodzeniach. Lubię Jej śmiech i to jak wiele rzeczy Ją śmieszy i cieszy. Ubóstwiam Jej podejście do życia: „wszystko się da”. Doceniam nasze kłótnie, bo uczą nas siebie i spajają coraz bardziej. Czasem się o Nią boję, bo świat bywa rożny.. i niesprawiedliwy. Spokojem napawa mnie myśl, że Ona gdzieś tam jest i nigdy o sobie nie zapomnimy. Że jesteśmy stworzone z tych samych barw i odcieni. Że rozumiemy. Kocham Ją, kocham Ją kochać i kocham to, że Ona kocha mnie”, czytamy.

Barbara Kurdej-Szatan i Katarzyna Kurdej-Mania w programie Demakijaż, 5.11.2022

Reklama

Gałązka / AKPA
Reklama
Reklama
Reklama