Reklama

Kamil Maćkowiak, znany aktor teatralny, telewizyjny i filmowy, w jednym z wywiadów zdecydował się opowiedzieć o swoich błędach i mrocznej przeszłości. Okazuje się, że mężczyzna walczył z depresją i uzależnieniem od narkotyków i alkoholu. W powrocie do zdrowia pomogła mu terapia. „Dzisiaj widzę też, ile błędów popełniłem wtedy, kiedy trzeźwy nie byłem”, wyznaje aktor w rozmowie z magazynem Wprost.

Reklama

Kamil Maćkowiak: kim jest?

Choć większość widzów może kojarzyć Kamila Maćkowiaka głównie z takich seriali, jak: Przyjaciółki, Barwy Szczęścia, Kryminalni czy Na Wspólnej, to mężczyzna spełnia się także jako aktor filmowy oraz teatralny. Od 2010 roku mężczyzna prowadzi własny teatr w Łodzi, jest także prezesem Fundacji Kamila Maćkowiaka. Za swoją kreację w monodramie „Niżyński” artysta zdobył wiele międzynarodowych nagród, między innymi na festiwalu w Kolonii w Niemczech czy w Sankt Petersburgu. Jego życie nie zawsze jednak było pasmem sukcesów, a sukces słono go kosztował. Kamil Maćkowiak przez wiele lat zmagał się z depresją oraz uzależnieniem od alkoholu i narkotyków.

Czytaj też: Za nim choroba i powrót do pracy. Co dziś robi Michał Figurski?

Artur Zawadzki/REPORTER

Kamil Maćkowiak, próba spektaklu pt. Lekcje stepowania, 19.12.2016, Warszawa

Kamil Maćkowiak o depresji i uzależnieniach

O swojej trudnej i mrocznej przeszłości Kamil Maćkowiak opowiedział w ostatnim wywiadzie z magazynem Wprost. „Żeby zrzucić z siebie emocje, musiałem się napić albo zapalić jointa. Tak było kiedyś. Dziś żyję zupełnie inaczej. Fantastyczne jest nie budzić się z poczuciem wstydu, co mogłeś wczoraj wykonać, czego nie pamiętasz. Teraz jestem odpowiedzialny za ludzi jako szef w firmie. Fantastycznie, że te decyzje, jakie podejmuję, odbywają się na trzeźwych emocjach. Dzisiaj widzę też, ile błędów popełniłem wtedy, kiedy trzeźwy nie byłem”, wyznał aktor. „Ja nawet nie pamiętam, kiedy wstydziłem się tego, że mam depresję. Pamiętam tylko, że byłem przez nią w d*pie, że w pewnym momencie znalazłem się w punkcie krytycznym”, mówił w rozmowie z magazynem Wprost.

Aktor w 2008 roku

AKPA NIEMIEC

Kamil Maćkowiak zauważa, że duży wpływ na jego problemy z uzależnieniami miał brak samoakceptacji. „Byłem dosyć bezczelnym, pozornie pewnym siebie chłopakiem, nastolatkiem, a potem 20-parolatkiem. Do tego doszła marihuana, czy inne używki, które też dawały dodatkowy filtr. Dzisiaj powiedziałbym sobie: "Stary, naprawdę z czasem polubisz siebie". Zawodowo nie trafiłem na fajnego producenta, który by uwierzył we mnie tak, jak ja uwierzyłem w siebie sam”, zwierzył się w tej samej rozmowie. Wyznał także, że spełnienia szukał w alkoholu i narkotykach, bo nie mógł go znaleźć nigdzie indziej. „Ja w ogóle nie wierzę, że ludzie tak mają. Jak mają, to im zazdroszczę, to musi być taki stan, jak po narkotykach. Tyle że ja go osiągałem innymi sposobami, alkoholem lub marihuaną”, mówił magazynowi Wprost Kamil Maćkowiak.

Dziś daje motywację do zmian innych, za co bardzo go podziwiamy.

Reklama

Zobacz także: Jan Nowicki szczerze o problemach zdrowotnych. Aktor traci pamięć

Reklama
Reklama
Reklama