Reklama

Cała Polska pogrążyła się w żałobie po smutnej informacji, która obiegła media w czwartkowy poranek. Kacper Tekieli, polski wspinacz, a prywatnie mąż Justyny Kowalczyk-Tekieli — zginął podczas wymarzonej wyprawy w Alpach. Towarzyszył mu półtoraroczny synek, a także ukochana, która chwilę temu pożegnała tragicznie zmarłego w poruszających słowach...

Reklama

Justyna Kowalczyk-Tekieli pożegnała zmarłego męża

Do tragedii doszło w środę 17 maja. Kacper Tekieli przebywał w szwajcarskich Alpach, w rejonie Jungfrau razem ze swoimi najbliższymi. „Kacper realizował ambitny projekt zdobycia wszystkich 82 czterotysięczników. Niestety wczoraj, 17 maja, spadł podczas zejścia wraz z lawiną (deską śnieżną) na północną stronę góry…” — dowiadujemy się z portalu wspinanie.pl.

CZYTAJ TAKŻE: Walka ze stalkerami, depresja, utrata ciąży i śmierć męża... Justyna Kowalczyk przeszła wiele

Teraz biegaczka narciarska opublikowała w mediach poruszający wpis, w którym pożegnała ukochanego. Łączyła ich wielka miłość oraz pasja do sportu. Wierzyli, że to miłość na zawsze, pobrali się w 2020 roku po zaledwie roku znajomości. Trudno uwierzyć w tragedię, jaka spotkała rodzinę... Dlatego krótkie, acz wymowne wspomnienie Justyny Kowalczyk wyciska z oczu łzy. "Był najcudowniejszy. He was the most beautiful Person in the world. (tłum. Był najpiękniejszą osobą na świecie)".

Podobne pożegnanie zamieściła na Instagramie. Justynie Kowalczyk wystarczyło zaledwie kilka słów... "Był moim wszystkim", napisała.

Składamy najszczersze kondolencje i życzymy dużo sił w tych trudnych chwilach...

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama