Julia i Lena z TATU przez lata udawały lesbijki, potem ich drogi się rozeszły. Co dzieje się z nimi teraz?
Wokalistki opowiedziały o swoich doświadczeniach
Szybko zostały ikoną lat 2000., a ich relacja pełna była niedomówień. Chociaż Julia Wołkowa i Lena Katina z zespołu TATU umiejętnie budowały wizerunek lesbijek, tak naprawdę na początku nikt nie wiedział, czy to prawda, czy jedynie wymysł na potrzeby rozwoju ich kariery. Kiedy zaczynały, miały po 15 lat, dlatego ich sceniczny obraz wywoływał jeszcze większe emocje. Tym bardziej, że TATU powstało w Rosji tych lat, kiedy takie rzeczy były właściwie nie do pomyślenia. Z czasem czar prysł, a dziewczyny odeszły od managera, ale ich nowy materiał muzyczny nie spotkał się z takim uznaniem, jak wcześniej. Nietrudno było się domyślić, że to początek końca legendarnej grupy.
Drogi wokalistek również się rozeszły, dlatego w show biznesie od lat funkcjonują osobno. Dlaczego nie utrzymują kontaktu? Czym zajmują się teraz? I co tak naprawdę działo się za kulisami projektu, jakim był zespół TATU? Wołkowa i Katina udzieliły ponaddwugodzinnego wywiadu o tym, co działo się w latach ich największej świetności. Oto najciekawsze i najbardziej szokujące fragmenty rozmowy wokalistek z dziennikarką Ksenią Sobczak.
Julia Wołkowa i Lena Katina - wywiad o zespole TATU
Zgodnie z oczekiwaniami fanów zespołu TATU, których wciąż nie brakuje, Julia Wołkowa i Lena Katina nie udzieliły wywiadu razem. Nie jest tajemnicą, że nie utrzymują ze sobą kontaktu, ale nie ujawniono, dlaczego tak naprawdę się pokłóciły.
Jak przekazała Ksenia Sobczak, Lena Katina na początku w ogóle nie chciała zgodzić się na tę rozmowę, ale w końcu uległa – postawiła jednak warunek, że nie chce widzieć Julii. Wołkowa natomiast przyznała, że chętnie spotkałaby się z byłą koleżanką, choć nie ukrywa, że niewiele je już łączy.
Zobacz też: Jak wyglądają i co dziś robią Julia Wołkowa i Lena Katina z zespołu t.A.T.u?
Oprócz słynnego duetu, w wywiadzie wideo wziął udział także Ivan Shapovalov, producent i pomysłodawca legendarnej już grupy muzycznej. Jak stwierdził przed kamerami, projekt TATU miał być „apelem młodego pokolenia do władz” z „nadzieją na zrozumienie”. To, jego zdaniem, ostatecznie się nie udało.
Skąd pomysł na lesbijski duet? Lena Katina przyznała, że pomysł Shapovalova był zaskoczeniem. „Nigdy nie powiedział, że będziemy lesbijkami. Nie pamiętam takiej rozmowy. Pamiętam tylko, że długo szukaliśmy materiału muzycznego. Przed kręceniem teledysku „Ja soszła s uma” Wania powiedział: „pocałujecie się”. Pamiętam, że Julia i ja stwierdziłyśmy, że on tylko żartuje i nie traktowałyśmy tego poważnie”, ujawniła.
Julia Wołkowa dodała, że Shapovalov kazał im obejrzeć film „Show Me Love” („Fucking Åmål”), wyjaśniając, że będzie to wizerunek grupy (produkcja opowiada o romantycznym związku dwóch nastolatek). „To było trudne, cały czas się śmiałyśmy. Wania był zły i przerażony... Lena była bardzo poprawna. Miała i ma granice, których nigdy nie przekroczy”, wspomniała chwile przed pierwszym pocałunkiem przed kamerami. W teledysku ten moment jest nieco zmanipulowany, ale na scenie nastolatki rzeczywiście się całowały.
Julia Wołkowa i Lena Katina o LGBT
Rosyjskie media z niedowierzaniem publikowały niedawno informacje, że Julia Wołkowa zaangażowała się w politykę. Dołączyła do partii Jedna Rosja (partia popiera Władimira Putina) i postanowiła zająć się sprawami jednej z miejscowości w obwodzie moskiewskim. Wcześniej o Julii pisano głównie z powodu jej wyglądu, ale teraz zmaga się z hejtem za brak jakiegokolwiek przygotowania do roli, jaką sobie wybrała. W rozmowie z Ksenią Sobczak wokalistka wyznała, że zdecydowała się wziąć udział w prawyborach do Dumy Państwowej, ponieważ „chciałaby być przydatna dla kraju”.
Zobacz też: Julia Wołkowa z zespołu t.A.T.u. wkracza do polityki. Wokalistka wspiera Władimira Putina
Ze względu na wizerunek, jaki Wołkowa miała w przeszłości, nie mogło zabraknąć pytania o jej stosunek do zakazu „propagandy homoseksualizmu”. Przyznała, że nie jest „ani za, ani przeciw”, ale ostatecznie poparła stanowisko Jednej Rosji, która jest zdecydowanie przeciwna środowiskom LGBT+.
Wydaje się, że inaczej do sprawy podchodzi Lena Katina. „Czy wiesz, ile jest samobójstw wśród osób LGBT, ile osób popełnia samobójstwo przez myśli, że coś jest z nimi nie tak? I ile listów dostawałyśmy ze słowami „Dziękuję, uratowałyście mi życie”? Często nasz projekt sprowadzał się do elementów seksualności, ale nie chodziło tylko o to, bo chodziło o miłość”, wytłumaczyła przed kamerami.
Lena Katina otwarcie popiera osoby LGBT+ i często występuje w klubach gejowskich, które chętnie ją zapraszają. Julia Wołkowa zauważyła, że nigdy nie otrzymała takiej propozycji.
Julia i Lena z TATU - prawda o zespole
Obie wokalistki przyznały, że bywały momenty, kiedy czuły się zagubione. W bardzo młodym wieku poznały świat narkotyków, nieustannych imprez i wielkich pieniędzy. Traktowane były pogardliwie, niektórzy widzieli w nich zwykłe prostytutki – na jednej z imprez cudem uniknęły najgorszego.
Dużym echem w rosyjskich mediach odbił się też fragment rozmowy, w którym Wołkowa wspomina pracę nad teledyskiem „Prostye dvizheniya”. „Wania poprosił, żebym przyszła do jego pokoju sama, bez Leny. Powiedział, że ma genialny pomysł: „Wyobraź sobie, że twój chłopak jest kamerą. Siadasz i zaczynasz kochać siebie. Ale musisz skończyć”. Wydało mi się to zabawne. Po półtorej godziny wrócił, a ja już leżałam przed telewizorem. Mówię – idź zobacz. Odpowiedział: „To nie fair, bo udawałaś. Zrób to jeszcze raz. Jesteś artystką czy nie?” [...] Ogólnie poradziłam sobie z tym zadaniem. Miałam 16-17 lat”, wyznała Julia.
Później, podczas trasy koncertowej w Japonii, Shapovalov poprosił ją, aby wsunęła rękę pod jeansy na scenie – przed 50-tysięczną publicznością – i udawała, że się masturbuje. Wołkowa zrobiła to, bo wiedziała, że taka jest jej rola.
Dlaczego zespół TATU przestał istnieć?
Wokalistki przyznały, że wizerunek lesbijek z czasem nie miał już sensu. Nie tylko ze względu na to, że prasa wciąż publikowała informacje o ich związkach z mężczyznami, ale też dlatego, że one same czuły się tym zmęczone. Nie chciały ukrywać swoich partnerów, nie chciały udawać, że są razem. „Urodziłam dziecko [w 2004 roku – przyp. red.]. To było jasne, że nie od dziewczyny”, wyjaśniła Julia Wołkowa.
Na rozmowę z Ksenią Sobczak zgodziła się także matka Leny. Na pytanie o to, dlaczego zespół TATU się rozpadł, odpowiedziała wprost: „Były sobą zmęczone. Ich życie przypominało życie małżeńskie”.
Manager gwiazd stwierdził, że to on był spoiwem. „Moja nieobecność je rozdzieliła. Trzymałem to wszystko razem”, uważa Ivan Shapovalov. Powiedział też, że wzajemne zrozumienie tak naprawdę zniknęło wtedy, kiedy Julia straciła głos, a koncerty TATU trzeba było odwołać – po wielu latach, w 2012 roku, zdiagnozowano u niej raka tarczycy. Podczas operacji usuwania guza, wokalistce uszkodzono struny głosowe, przez co całkowicie straciła głos. Udało jej się go odzyskać, ale nie brzmi już tak samo.
Według Shapovalova, rodzice Leny uznali, że tracą duże pieniądze i zaczęli okazywać swoje niezadowolenie. Ten konflikt miał mieć wpływ na relację nastolatek. Z nagrań pokazanych w wywiadzie wynika też, że producent od samego początku wiedział, że Julia może stracić głos, ale nic z tym nie zrobił.
Julia i Lena z zespołu TATU - czym zajmują się teraz?
Wołkowa nie ukrywała podczas wywiadu, że próbowała różnych rzeczy, w tym substancji zabronionych, ale nigdy się nie uzależniła – w przeciwieństwie do swojego managera. Ksenia Sobczak zadała także pytanie o jej metamorfozę, ponieważ nie da się nie zauważyć, że zupełnie nie przypomina siebie sprzed lat.
Czy operacje plastyczne były sposobem artystki na odcięcie się od przeszłości? „Podświadomie nie było czegoś takiego, że chcę być zupełnie nowa, że chcę zacząć wszystko od zera. Mój wygląd mi odpowiadał, raczej była to ciekawość. Interesuje mnie wszystko i próbuje nowych rzeczy... Nie jest tak, że nie akceptuję siebie. Stwierdziłam, że to jest modne i wszyscy to robią, więc ja też tego chcę”, przyznała w rozmowie.
Ma na koncie kilka romansów, również z osobami wysoko postawionymi w kręgach przestępczych. Przez chwilę przeszła na wiarę islamską, później wróciła jednak do prawosławia. Jest samotną matką dwójki dzieci – córki Victorii i syna Samira. Czasami pojawia się na imprezach branżowych, ale nie robi wielkiej kariery.
Podobnie zresztą ułożyło się życie Leny Katinoj – wokalistka nadal występuje i nagrywa nowy materiał, ale nie jest znana szerszej publiczności. Po rozwodzie samotnie wychowuje syna Aleksandra.
Cały wywiad (z napisami w języku angielskim) dostępny jest na portalu YouTube (TUTAJ).
Julia Wołkowa w wywiadzie o zespole TATU, 2021 rok
Lena Katina w wywiadzie o zespole TATU, 2021 rok