Trzy tygodnie temu na świat przyszedł Vincent, syn Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego. Narodziny Vincenta zbiegły się w czasie z przykrymi doniesieniami na temat rozstania małżonków. W mediach rozpętała się burza, a nagłówki donosiły o potencjalnej zdradzie, której miał dopuścić się aktor. Żadne z tych informacji nie zostały oficjalnie potwierdzone.

Reklama

Joanna Opozda przez ostatnie tygodnie ograniczyła się do opublikowania dwóch zdjęć z synkiem, zasłaniając przy tym twarz chłopca. W najnowszym poście, pod zdjęciem z sesji ciążowej, aktorka po raz pierwszy podzieliła się swoimi odczuciami na temat pierwszych chwil macierzyństwa.

Zobacz też: Antoni Królikowski i Joanna Opozda nie są już razem? Aktorka zabrała głos

Joanna Opozda opowiedziała o pierwszych doświadczeniach w roli matki

Gwiazda nie ukrywa, że ostatnie tygodnie były dla niej wyczerpujące fizycznie i psychicznie. Podkreśliła, że nie zamierza się jednak poddawać w walce o własne szczęście.

"Trzy tygodnie temu zostałam mamą. Jak jest? Różnie. Jestem wykończona ostatnimi miesiącami i tym wszystkim, co się dzieje wokół nas. Dochodzę jednak do wniosku, że nie ma co czekać, aż życie stanie się łatwiejsze, lepsze czy mniej skomplikowane. Trzeba działać i robić co się da, żeby jakoś to szczęście budować. Dla mnie szczęściem jest miłość, spokój, bezpieczeństwo i zdrowie moich bliskich, zwłaszcza mojego kochanego synka Vincenta. Na niektóre sprawy niestety nie mamy wpływu na inne całe szczęście tak" – czytamy w najnowszym wpisie.

Zobacz także

Czytaj też: Antoni Królikowski w szczerym wywiadzie opowiedział o synu i odniósł się do plotek o rozstaniu z żoną

Joanna Opozda o bankowaniu krwi pępowinowej

Najnowszy post Joanny Opozdy niesie ze sobą również bardzo ważne przesłanie. Świeżo upieczona mama przybliżyła w nim temat bankowania krwi pępowinowej, który według niej powinien być szerzej rozpowszechniany wśród rodziców. Modelka podkreśliła, że przy organizowaniu wyprawki do szpitala, najważniejszym elementem był dla niej właśnie zestaw do pobrania krwi pępowinowej.

"Jako przyszły rodzić warto dowiedzieć się o takiej możliwości, ponieważ poród jest jedyną szansą na pobranie komórek macierzystych z krwi pępowinowej i sznura pępowinowego. Zabezpieczając taką krew i sznur zabezpieczasz dziecko, jego rodzeństwo i najbliższą rodzinę", poinformowała Joanna Opozda.

W dalszej części wpisu wyjaśniła, jakie zastosowanie mają komórki macierzyste: "Komórki macierzyste mają olbrzymi potencjał do namnażania oraz zdolność do przekształcania się w komórki wyspecjalizowane, dzięki czemu mają zastosowanie w naprawie uszkodzonych komórek, w leczeniu ponad 80 ciężkich chorób onkologicznych i hematologicznych!".

Reklama

Wykorzystując zdobytą wiedzę, świeżo upieczona mama właśnie w ten sposób zdecydowała się zabezpieczyć zdrowie swojego dziecka.

TRICOLORS/East News
Mateusz Jagielski/East News
Reklama
Reklama
Reklama