Reklama

Reklama

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor spodziewają się drugiego dziecka. Aktorka jest teraz w dziewiątym miesiącu ciąży i to, czego potrzeba jej najbardziej, to spokój. Niestety został on zakłócony przez internetowego hejtera. Przyszła mama postanowiła opublikować podłe komentarze, które pisał pod jej adresem. Są one naprawdę drastyczne…

Zobacz też: Nie tylko Joanna Koroniewska walczy z hejtem. Tamara Arciuch i Bartek Kasprzykowski również padli ofiarą internetowej nienawiści!

oraz: Joanna Koroniewska zaprezentowała ciążowe krągłości! To zdjęcie aktorki poruszyło jej fanów

Joanna Koroniewska o hejcie w Internecie

„Skala hejtu i ludzkiej głupoty sięga zenitu- szczyt chamstwa i kompletny rynsztok. Czy można upaść niżej??!!! Jak można zdobyć się na takie komentarze??!!”, napisała Joanna Koroniewska pod zdjęciem obrzydliwych komentarzy. Internauta posługujący się równie wulgarnym pseudonimem napisał: „żebyś poroniła suko, żeby twój bękart urodził się martwy”.

Brak słów, by skomentować w strząsające słowa skierowane do ciężarnej aktorki. Fani oraz przyjaciele okazali jej jednak dużo wsparcia. Samo zdarzenie zwraca jednak uwagę na niestety coraz częściej spotykaną bezinteresowną podłość w Internecie. W kolejny wpisie Joanna Koroniewska postanowiła podzielić się swoją refleksją na temat hejtu w sieci: „Kiedy parę miesięcy temu kręciliśmy kampanię „Stop hejtom” po ogromnie smutnej historii 13-latki, która najprawdopodobniej po internetowym hejcie popełniła samobójstwo myślałam jednak, że mnie osobiście już nic nie zaskoczy. Jednak nic bardziej mylnego”, stwierdziła. Aktorka przyznaje, że postanowiła opublikować oburzające komentarze, aby przestrzec innych i nie bagatelizować problemu: „Pomyślmy też swoich dzieciach. Nie bagatelizujmy tematu. Obserwujmy je i dużo z nimi rozmawiajmy. Bo my, dorośli wiele umiemy sobie wytłumaczyć a z dziećmi naprawdę bywa bardzo różnie... Dziwne czasy nastały i bezkarność ludzka i wolność słowa nie zna granic. Ale bądźmy świadomi tego, że może to dotyczyć każdego z nas. Wyszło trochę moralizatorsko, ale jak uda się przestrzec choć jedną osobę to warto. Zawsze warto. Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia!!! Tu naprawdę kompletnie została przekroczona granica”, podsumowała.

Reklama

Zobacz także: Porzucenie przez ojca, przedwczesna śmierć matki... Jak Joanna Koroniewska poradziła sobie z traumą z młodości i stworzyła szczęśliwą rodzinę?

Reklama
Reklama
Reklama