Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor na pikantnym nagraniu. Przeszkodziły im...dzieci
Nagranie małżeństwa już jest hitem sieci!
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor to jedno z najbardziej aktywnych w sieci znanych małżeństw. Para chętnie dzieli się z fanami szczegółami ze swojego zawodowego życia, a odkąd wystartowali z własnym kanałem na YouTube oraz Domówkami, coraz więcej wiadomo o ich życiu prywatnym, nie wspominając już o tym, że ich popularność poszybowała w górę. Małżeństwo chętnie dzieli się z internautami zabawnymi filmikami. Tym razem pojawiło się kolejne nagranie, które już podbija sieć!
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor na romantycznym filmiku
Ona znana i uwielbiana przez widzów aktorka. On - dziennikarz i znany prowadzący popularnych programów. Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor są utalentowaną i zgodną parą. Małżeństwo od jakiegoś czasu próbuje swoich sił prężnie rozwijając się w social mediach. Nie ma wątpliwości, że trafili do szerokiego grona odbiorców, a ich kanał na Youtube Dowbory Be Happy oraz Domówki, które urządzają za pośrednictwem Instagrama cieszą się coraz większą popularnością.
Zobacz: Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor: „W obojgu nas istniała potrzebastworzenia rodziny”
Para chętnie publikuje zabawne wpisy na swoich profilach, zachęcając drugą połówkę do interakcji. Zainteresowaniem fanów cieszą się również filmiki pary, które potrafią rozbawić i poruszyć nawet najbardziej zatwardziałe serca. Tym razem para postanowiła pokazać, jak wygląda romantyzm i randki w wykonaniu rodziców dwójki dzieci.
Zobacz także: Joanna Koroniewska o byciu mamą: „przez długi czas nie czułaminstynktu macierzyńskiego”
Na nagraniu para pokazuje, jak wyglądają kradzione przez nich chwile „tylko dla siebie”. Ale czy faktycznie spędzają je tylko we dwoje? Na wideo widzimy Joannę Koroniewską i Macieja Dowbora w pokoju hotelowym. Pojawia się szampan, tajemnicze przekąski i pocałunki...ale nagranie nie kończy się tak, jak w planach miało małżeństwo. Parę zrozumie każdy rodzic! Zobaczcie sami wideo, które już podbija sieć. I jak tu ich nie lubić?