Reklama

Media obiegła właśnie wiadomość o śmierci Jerzego Urbana. Dziennikarz i polityk zmarł w nocy z 2 na 3 października 2022 roku, zostawiając swoją ukochaną żonę. Razem z Małgorzatą Daniszewską-Urban przez ponad 30 lat tworzyli szczęśliwe, lecz dość nietypowe małżeństwo. Otwarcie mówili o swoim życiu łóżkowym, konkurowali ze sobą pod kątem ilości kochanków… Byli nierozłączni nie tylko w życiu prywatnym, ale również zawodowym. Poznajcie ich niezwykłą historię miłości.

Reklama

Jerzy Urban i Małgorzata Daniszewska-Urban. Byli parą skandalistów

Były polityk i jego żona stworzyli udany związek, lecz nie brakowało skandali z udziałem obojga. Szokowali swoimi wypowiedziami, zaskakiwali bezpośredniością i otwartością na tematy uznawane za tabu. Chętnie opowiadali o swoim życiu łóżkowym, a Jerzy Urban nie stronił od wulgarnych słów. W wywiadzie z Playboyem otwarcie mówił o swojej impotencji i wyznał, że żaden film pornograficzny nie jest już w stanie go podniecić. Dla żony zaś podjął terapię, która miała przywrócić mu męskość.

„Ani razu nie wbiłem sobie igły, ja chodziłem i mi wbijali. No, ale dobrze, głównie chodziło o żonę. Że umiera najważniejsza więź, że trzeba ratować małżeństwo. Nie myślałem wtedy o tym, że nie będę mógł jej zdradzać, tylko że nie będę mógł jej je**ć. To było po prostu leczenie małżeństwa, które się nie udało” - wspominał dziennikarz.

ZOBACZ: Jerzy Urban nie żyje. Redaktor naczelny tygodnika Nie miał 89 lat

Nim trafili na siebie, oboje nie stronili od romansów i mieli wielu partnerów łóżkowych. Choć mówiono, że to Jerzy Urban w tej kwestii zdecydowanie przodował, to jednak jego żona miała na koncie znacznie więcej przygód z kochankami. Jak stwierdziła w programie „Rozmowy Błańskiej” - nigdy się tego nie wstydziła. Pewnego dnia wyliczyła mężowi wszystkich mężczyzn, z którymi sypiała.

Wkurzyłam się i zrobiłam mu listę moich kochanków. Wyszło mi sporo. On próbował potem ze mną rywalizować, ale mu się nie udało. Mniej więcej powyżej pięćdziesięciu żonatych”, wyznała Małgorzata Daniszewska podczas wywiadu.

Jerzy Urban, Małgorzata Daniszewska, Koncert Orkiestry Filharmonii Nowojorskiej, Warszawa, 29.10.2010 rok

ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Jerzy Urban i Małgorzata Daniszewska-Urban. Historia miłości

U boku Małgorzaty Daniszewskiej spędził swoje ostatnie lata życia. Gdy się poznali, niewielu spodziewało się, że Jerzy Urban będzie w stanie tak długo pozostać wiernym jednej kobiecie. Dziennikarz był wcześniej dwukrotnie żonaty, a między kolejnymi związkami nie stronił od towarzystwa kochanek. Przez jego mieszkanie przewinęło się ich całe mnóstwo. To jednak nie stanowiło problemu dla 22 lata młodszej Małgorzaty,.

Para poznała się bliżej się na imprezie u wspólnego znajomego, na której publicysta pojawił się wraz z drugą żoną. Byli sobą tak oczarowani, że z miejsca dali się złapać w sidła płomiennego romansu, który w przyszłości miał zaowocować pięknym małżeństwem.

„Kiedy poznaliśmy się, prawie 30 lat temu, miałam 33 lata, Jerzy 55. On jeszcze tkwił w kolejnym związku, ja od kilku lat byłam rozwiedziona. Oczywiście wiedziałam, kto to jest Jerzy Urban, ale po raz pierwszy zobaczyliśmy się na prywatce u dziennikarza "Polityki" Zbyszka Rykowskiego, na którą Jerzy przyszedł ze swoją drugą żoną. I od razu jakby piorun w nas strzelił! To chyba była ta chemia, o której teraz tak piszą naukowcy. Po prostu - wybuchło między nami i rzuciliśmy się na siebie. Bo dla mnie ten facet był superatrakcyjny. Miał odpowiednie usta i był dobry w łóżku. No i jakie listy do mnie pisał! Czemu się nie dziwię, bo on był od pisania. Co dzień dostawałam po kilka” - opowiadała żona publicysty w rozmowie z Super Expressem.

Czytaj także: Razem, choć osobno... Historia miłości Wisławy Szymborskiej i Kornela Filipowicza

Ich związek budził ogromne emocje. Atrakcyjna i młoda Małgorzata według wielu nie pasowała do starszego od niej Jerzego Urbana. Zarzucano jej, że związała się z dziennikarzem dla pieniędzy. W tamtym czasie jego stan majątkowy pozostawiał wiele do życzenia, ale ten fakt nie stanowił przeszkody dla zakochanej w nim kobiety. Seks od początku odgrywał w ich relacji istotną rolę, lecz wraz z upływem lat przyjemność sprawiał im jakkolwiek spędzony czas - byle razem.

Jerzy Urban, Małgorzata Daniszewska, Warszawa, lata 90. XX wieku

Jaroslaw Stachowicz Krzysztof Wojcik / Forum

Jerzy Urban i Małgorzata Daniszewska-Urban. Ostatnie lata

Małgorzata Daniszewska-Urban opowiadała Super Expressowi, jak istotne w ich relacji są czułość, śmiech i serdeczność: „Nie upiększam się na siłę, nie biegam do kosmetyczki, nawet nie farbuję włosów, a po domu najchętniej chodzę w starej podkoszulce i starym dresie. Za to Jerzy, jak zawsze elegancki, w pięknym szlafroku. Ale doskonale się bawimy, przyjmując gości, bo ja bardzo lubię gotować. Doskonałą rozrywką jest też dla nas czytanie dobrych książek.”

Jako małżeństwo pracowali w jednej firmie, wspólnie wydając tygodnik „Nie”. „Jerzy nie może mnie zwolnić i dla mnie jest to dobry układ. Jestem zadowolona, że mam dobrą robotę. Lubię tę redakcję. Mam swoją stałą rubrykę "Dialogi dam w drodze do kościoła", wspominała żona dziennikarza.

Sprawdź również: Zofia Nasierowska i Janusz Majewski byli razem 50 lat. Ich miłość rozdzieliła śmierć

A co o relacji z żoną mawiał Jerzy Urban? „Z Daniszewską jestem w związku małżeńskim ponad 30 lat, wpływamy na siebie. Być może przy mnie zradykalizowała się jako ateistka, zaktywizowała politycznie. Ja jestem przez nią zastraszony, terroryzowany, przytłumiony. Nie mogę mówić wszystkiego, co myślę”, wspominał w wywiadzie z portalem Weszło. Śmiał się, że tak naprawdę „wyszedł za mąż”. Od Małgorzaty czuł się uzależniony uczuciowo, dlatego nawet odmowa jakichkolwiek czułości bardzo mocno wpływała na jego samopoczucie.

Para od lat mieszkała w Konstancinie-Jeziornie razem z kilkoma kotami, które Małgorzata Daniszewska chętnie adoptowała, choć jej mąż początkowo zaciekle protestował . Żona Jerzego Urbana 3 października 2022 roku potwierdziła mediom śmierć byłego polityka.

Źródło: Weszło.pl, Playboy, SuperExpress.pl, Wyborcza.pl, Kobieta.gazeta.pl, O2.pl

Reklama

Jerzy Urban, Małgorzata Daniszewska, premiera filmu „Kler”, Warszawa, 25.09.2018 rok

Radoslaw NAWROCKI / Forum
Reklama
Reklama
Reklama