Janusz Radek studiował prawo, aby po czasie zmienić kierunek na historię. „Chwała Bogu, bo prawnik byłby z niego żaden”, mówi jego żona. On poczuł motylki w brzuchu od pierwszego wejrzenia. Ona była wobec niego obojętna. Z czasem zakochali się w sobie. „Był czarujący i wpatrzony we mnie jak w obrazek. I bardzo umiejętnie ukrywał swoje wady”, wyznała Beata Radek w 2008 roku w wywiadzie dla VIVY!. Niedawno mogliśmy zobaczyć wokalistę w najnowszej edycji programu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Mężczyzna doszedł aż do finału, a ostatecznie uplasował się na trzecim miejscu. Z tej okazji przypomnijmy, jaka jest historia miłości Janusza Radka i jego żony!

Reklama

Janusz Radek i Beata Radek – historia miłości

Pierwszy raz trafili na siebie podczas studiowania. Od samego początku czuł do niej coś więcej niż przyjaźń. U niej było inaczej. Koniec końców bardzo zbliżyli się do siebie, a ich znajomość przerodziła się w trwałe uczucie. „Był czarujący i wpatrzony we mnie jak w obrazek. I bardzo umiejętnie ukrywał swoje wady”, mówiła Beata Radek w rozmowie z Katarzyną Zwolińską.

„Nie zawsze mi to wychodziło. Na pierwszym spotkaniu, jak zaprosiłem ją na kawę, nie starczyło mi pieniędzy, żeby zapłacić rachunek”, wspominał muzyk. Pochodzą z dwóch różnych światów. Dlaczego? Beata pracuje jako sędzia. Nie ukrywa, że stanowcza oraz poukładana. Natomiast Janusz Radek jest muzykiem. Jednak w pełni się uzupełniają. Wokalista w jednym z wywiadów odniósł się do tego: „Jak małżeństwo na przykład tokarza z dziennikarką. On jest silnym, mocnym facetem zajmującym się obróbką skrawaniem, ona eteryczną kobietą piszącą o kulturze. Nie ma to żadnego znaczenia, jeśli się kochają”, wyznał.

ZOBACZ: Kochający mąż i ojciec. Z czasem wrócił do telewizji... Tak dziś wygląda życie Janusza Radka

Nie powiedziałabym o tobie, że jesteś szalony. Raczej, że masz fantazję. Ale jesteś bardzo odpowiedzialny. Jasiu zazwyczaj nie zmusza mnie i Zuzi do jakichś ekstremalnych wyczynów. Życie bez tej jego fantazji byłoby nudne i większość czasu spędzalibyśmy przed telewizorem”, opowiadała Beata Radek. „Nie musimy mieć telewizora, bo przecież sami dla siebie jesteśmy sporym potencjałem rozrywkowym”, dodał artysta. Z czasem oboje doczekali się dzieci. Wraz z przyjściem na świat jego pierwszej córki, porzucił karierę muzyczną i postanowił spróbować swoich sił w branży reklamowej.

Zobacz także
Lukasz Kalinowski/East News
Krzysztof Jarczewski/Forum

„Codziennie chodziłem z laptopem do biura. Pomyślałem, że muszę mieć stały dochód, żeby utrzymać rodzinę”, wspominał. Z czasem doczekał się drugiego dziecka – Anieli. Pod koniec 2010 roku stwierdził, że jego pociechy idą w jego ślady: „Moja starsza córka Zuzia rzeczywiście już śpiewa i robi to, przyznam, bardzo dobrze. Młodsza, Aniela, przeraża mnie jeszcze bardziej. Ma ledwie 20 miesięcy, a już powtarza całe muzyczne frazy! Jeszcze nie mówi, a już nuci zasłyszane melodie”, zdradził z dumą artysta. Nie ukrywa jednak, że chciałby, żeby brały przykład ze swojej ukochanej mamy: „Wołałbym, żeby były sędziami. Droga do tego zawodu jest wprawdzie długa i trudna, ale potem jest lepiej. Jest się na przykład praktycznie nieusuwalnym ze stanowiska…”, ujawnił.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Miłość potrafi zdziałać cuda”. Oto niezwykła historia Marty Żmudy Trzebiatowskiej i Kamila Kuli

Obecnie mieszkają w Lednicy Górnej, całkiem blisko Wieliczki. Oboje kochają ciszę. Ich harmonijnego spokoju nie zniszczyła sława i pieniądze. Cieszą się sobą i rozkoszują każdą wspólną chwilą. A co robią w wolnym czasie? Bardzo lubią gotować, jednak najczęściej w kuchni można zobaczyć Beatę, która uwielbia przygotowywać niebanalne potrawy: „Ja mogę bardziej takie potrawy wyszukane, skomplikowane a Janusz jest od jednogarnkowych kociołków”, wyznała żona wokalisty w „Dzień Dobry TVN”.

Reklama

Janusz Radek oraz jego żona Beata tworzą idealny związek. Razem doczekali się pięknych dzieci, które zawsze mogą liczyć na ich pomoc. My życzymy całej rodzinie jeszcze więcej wspaniałych chwil!

IZA GRZYBOWSKA
Reklama
Reklama
Reklama