Reklama

Gdyby nie zrządzenie losu... dziś mogliby nie być małżeństwem! Sebastian Karpiel-Bułecka i Paulina Krupińska po raz pierwszy spotkali się dobrych kilka lat temu... Całkiem przypadkiem. Potem na chwilę o sobie zapomnieli, ale ich drogi złączyły się ponownie w 2014 roku. Od tego czasu tworzą szczęśliwy związek, a w 2019 roku wzięli ślub. Oto ich historia miłości!

Reklama

Historia miłości Pauliny Krupińskiej i Sebastiana Karpiela-Bułecki

Na samym początku niewiele wskazywało na to, że za kilka lat Paulina i Sebastian będą szczęśliwym małżeństwem. Para poznała się podczas jednej z zimowych imprez, na której muzyk występował ze swoim zespołem Zakopower. Jeszcze tego samego wieczoru oboje uścisnęli sobie ręce, ale o wybuchu gorącego uczucia nie było mowy. Być może także dlatego, że Krupińska była wtedy związana z Tadeuszem Bachledą-Curusiem…

Wszystko zmieniło się w następnym roku zaraz przed wakacjami, kiedy związek Pauliny i Tadeusza przechodził kryzys. Ostatecznie zakochani postanowili się rozstać. Zbyt wiele zawodowych obowiązków każdej ze stron powodowało, że prezenterka TVN Style i pilot mieli mało czasu dla siebie i coraz gorzej się dogadywali. Ich decyzja o zakończeniu bliskiej relacji wydawała się im najlepszym rozwiązaniem.

Czytaj także: Sebastian Karpiel-Bułecka wstydził się, że ojciec zostawił jego i mamę. Ze smutku wymyślił sobie własną rodzinę

W tym samym czasie Karpiel-Bułecka odpoczywał w Warszawie po trasie koncertowej. Podczas jednego z wyjść na miasto znów natknął się na Krupińską. Okazało się, że mają wspólnych znajomych. Wkrótce zaczęli się spotykać, ale o tym co ich zaczynało łączyć, wiedzieli tylko najbliżsi.

Dopiero ślub byłej Miss Polonii, Rozalii Mancewicz, sprawił, że para po raz pierwszy pokazała się razem w mniej intymnych warunkach, niż te domowe. Od tej pory o miłości Pauliny Krupińskiej i Sebastiana Karpiela-Bułecki wiedzieli już wszyscy. Włącznie z mediami, które starały się poznać kolejne szczegóły tego związku. Ale gwiazdorska para mówiła o sobie bardzo mało... I tak pozostało do dzisiaj. Dla obojga prywatność i rodzina są najważniejsza…

Dzieci i ślub Pauliny Krupińskiej i Sebastiana Karpiela-Bułecki

Para szybko zmieniła swoją relację z gorącego romansu w rodzinną sielankę. W lipcu 2015 roku na świat przyszło pierwsze dziecko zakochanych. Co ciekawe, jako pierwsza w mediach napisała o tym koleżanka Karpiela-Bułecki, Kayah! Wokalistka podała nawet, że para doczekała się córeczki o imieniu Tereska... Te informacje trzeba było chwilę potem sprostować, ponieważ w rzeczywistości dziewczynka otrzymała imię Antonina. Dwa lata później, rodzina Pauliny i Sebastiana powiększyła się o synka Jędrzeja. Chłopiec ma już 7 lat.

Zakochanym długo niespieszno było jednak do ślubu... Przed ołtarzem Paulina i Sebastian stanęli dopiero pod koniec lipca 2019 roku. Czy ceremonia zmieniła coś w ich życiu? Zapewne nie. Wciąż mocno się kochają i jako rodzina kierują się tymi wartościami, o których Karpiel-Bułecka mówił w jednym z wywiadów. „Miłość polega na tym, żeby dawać człowiekowi wolność. Żeby nie zabierać mu tego, co mu sprawia radość, żeby mógł się realizować. Dawka wolności jest absolutnie normalna w miłości, na tym polega zdrowy i higieniczny związek. To działa w obie strony", twierdził muzyk w rozmowie z Plejadą.

Z przywileju wolności Paulina Krupińska skorzystała niedługo później, bo już w 2019 roku, od kiedy więcej czasu zaczęła spędzać w stolicy. To właśnie wtedy przyjęła propozycję udziału w show Dance Dance Dance. Z kolei rok później udało się jej zostać prowadzącą Dzień Dobry TVN. Dziś cała jej rodzina mieszka w Warszawie. Ona spełnia się jako gwiazda TV, a jej mąż koncertuje z autorską muzyką.

Czytaj także: Przyrodni brat Sebastiana Karpiela-Bułecki zastąpił mu ojca i pomógł odnaleźć pasję. Kim jest Jan Karpiel-Bułecka?

Radoslaw NAWROCKI / Forum

Artystyczna twarz Sebastiana Karpiela-Bułecki była jednak tym, na co nie do końca Paulina Krupińska była gotowa przed ślubem. „Nie byłam przygotowana na życie z artystą. Nie wiedziałam, że ktoś może tak długo myśleć. Pięć godzin milczy i zastanawia się, co zagra w czasie koncertu na swoich skrzypcach”, opowiadała Rewii dodając, że przez nieuporządkowanie męża zdarza się im sprzeczać o obowiązki domowe. Na co dzień jednak wygrywa porozumienie i silne uczucie. „Mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwą i spełnioną kobietą. Mam też w sobie spokój, który gwarantuje mi miłość”, podsumowała.

Reklama

Czytaj też: Sebastian Karpiel-Bułecka o wierze i kościele: „Chodzę tam dla Boga”

Reklama
Reklama
Reklama