Jak, kiedy i na co zmarł Jarosław Kukulski? Wspomnienia Natalii Kukulskiej o tacie

Wszyscy do końca wierzyli, że uda mu się wygrać walkę o zdrowie i życie. Jarosław Kukulski odszedł 13 września 2010 roku. Osiem lat później Natalia Kukulska podzieliła się osobistymi wspomnieniami związanymi ze śmiercią taty. Na łamach magazynu Pani opublikowała wówczas materiał, z którego dowiedzieliśmy się, jaki wybitny kompozytor był w pracy, a jak zachowywał się w domu. Piosenkarka zdradziła także, jak wyglądały ostatnie godziny życia autora takich przebojów, jak Tyle słońca w całym mieście czy Im więcej ciebie tym mniej.

Jakim tatą był Jarosław Kukulski?

Okazuje się, że kompozytor ponad wszystko cenił dobro swoich dzieci. Jego córka Natalia nie raz przekonała się, że może liczyć na wsparcie taty w każdej sytuacji. „Do dziś pamiętam historię, która się wydarzyła, gdy chodziłam do pierwszej klasy podstawówki. Pewien chłopak z ósmej klasy kopnął mnie kilka razy, bardzo mocno. Pokazałam siniaki tacie, a on następnego dnia poszedł ze mną do szkoły, zapytał: „Który to?”, i kiedy wskazałam łobuza, podniósł go za kołnierz i tak szedł z nim przez cały korytarz aż do pokoju nauczycielskiego. Tam przyparł go do ściany i zagroził, że jeśli jeszcze raz się tak zachowa, mocno tego pożałuje. Następnego dnia chłopak przyszedł do naszego domu z bukietem kwiatów i przeprosinami”, napisała Natalia Kukulska w felietonie dla Pani w 2018 roku.

Czytaj także: Ciąża z komplikacjami i szczęśliwy poród... Jaką mamą była dla Natalii Kukulskiej Anna Jantar?

Początki dorosłej kariery Natalii Kukulskiej

Pierwsze piosenki, które Kukulski napisał dla Natalii, jeszcze gdy ta była małą dziewczynką, okazały się ogromnym sukcesem. Jednak kilkanaście lat później, kiedy piosenkarka chciała na własną rękę rozpocząć dorosłą karierę solową, jej tata nie rozumiał, dlaczego Natalii nie zależy na nagrywaniu hitów jego autorstwa. Wokalistka wolała sygnować swoim imieniem i nazwiskiem to, co jej w duszy gra. Do piosenek ojca było jej nie po drodze... „Zaczęłam współpracę z młodymi muzykami i tata był chyba o nich trochę zazdrosny. Cały czas podrzucał mi swoje kompozycje. Cały czas podrzucał mi swoje kompozycje, a mnie trochę głupio było powiedzieć, że to już nie mój styl. […] Chciał mi też pomóc od strony produkcyjnej, więc przychodził do studia i dawał rady. Wtedy często zgrzytało między nami, bo oboje byliśmy uparci. Myślę, że mecenat, który sprawował wcześniej nad mamą, próbował przenieść na mnie. Buntowałam się przeciwko temu, ale teraz cieszę się, że zrobiliśmy razem trochę piosenek”, czytaliśmy w miesięczniku.

Czasem córce i ojcu zdarzało się jednak dogadać muzycznie. Tak powstała piosenka Im więcej ciebie tym mniej, którą pod koniec lat 90. nuciła cała Polska. Co ciekawe, rodzinna kolaboracja musiała pozostać tajemnicą dla ówczesnej wytwórni Kukulskiej... Dlaczego? „Kasia Kanclerz, która zarządzała promocją w mojej firmie fonograficznej, była przeciwna, żeby tata pojawił się w kontekście mojej nowej płyty. Dlatego zdecydował się podpisać piosenkę „Im więcej ciebie tym mniej” pseudonimem Robert Kirlej. Mnie kazał mówić, że to młody zdolny kompozytor z Krakowa. Niektórzy uważali, że świetność taty już minęła, a jednocześnie udało się w ten sposób uniknąć głosów, że pomaga mi w karierze i wszystko załatwia. Piosenka odniosła olbrzymi sukces i tata udowodnił sobie samemu, że to nie zasługa jego nazwiska, tylko talentu. Dało mu to nową energię”, zdradziła wokalistka w magazynie Pani.

Czytaj także: Czy Natalia Kukulska wciąż pozostaje w konflikcie z bratem? Artystka opowiedziała o relacji z Pikejem

Związki Jarosława Kukulskiego oczami jego córki

Tematem, który w rodzinie Kukulskich budził niemałe emocje, były też kolejne związki Pana Jarosława, który po śmierci Anny Jantar miał kilka innych kobiet. Natalia Kukulska wspomina ten czas jako dość niespokojny - szczególnie mając na myśli związek taty z Moniką Borys. „Przyszedł czas, że zaczął mieć partnerki. Kibicowałam tym związkom. Z jedną z byłych kobiet taty przyjaźnię się do dziś, z jeszcze inną mam ciepły kontakt. Kiedy się rozstawali, bardzo to przeżywałam. Niestety później życie ułożyło się tak, że tata ożenił się z osobą, z którą nie potrafiłam się porozumieć. Nastąpił trudny czas zarówno dla mnie, jak i dla niego, ale pojawiło się nowe życie – urodził się mój przyrodni brat, więc tata próbował za wszelką cenę ratować ten związek. Dzieci dla taty były priorytetem”, wyjaśniła Kukulska.

Czytaj także: Tak wyglądało małżeństwo Anny Jantar i Jarosława Kukulskiego. Połączyła ich miłość do muzyki...

Natalia Kukulska o śmierci taty. Tak wyglądały jego ostatnie chwile

Wokalistka zdradziła także w Pani, jak wyglądał ostatni dzień życia jej taty. Jarosław Kukulski przez dekadę zmagał się z tętniakiem aorty brzusznej. W maju 2010 roku przeszedł operację wszczepienia stentgraftu w klinice w Norymberdze. Tchnęła ona nadzieję zarówno w artystę, jak i jego najbliższych. Wydawało się, że dzięki niej upora się z problemami zdrowotnymi. Ale stało się inaczej... Przyczyną śmierci kompozytora były komplikacje związane z chorobą i niewystarczające siły organizmu do walki.

Przegrał ją wieczorem w poniedziałek 13 września 2010 roku. To był piękny, słoneczny dzień – jakby na przekór temu, co działo się wówczas w życiu całej rodziny. „To było dzień po moim występie w Opolu. Koncert był w sobotę, w niedzielę był jeszcze u nas na obiedzie. Po nim pojechał do kościoła, bo był głęboko wierzący. Miał dobrą relację z Bogiem, potrafił z nim rozmawiać. Kiedy był już ciężko chory i z trudem się poruszał, podjeżdżał samochodem pod kościół, opuszczał szybę i słuchał mszy”, mogliśmy przeczytać w sierpniowym wydaniu magazynu.

Jarosław Kukulski zmarł w wieku 66 lat. Jego pogrzeb odbył się siedem dni później, 20. września 2010 roku w kościele św. Marii Magdaleny w Warszawie. Został pochowany na cmentarzu Wawrzyszewskim w rodzinnym grobowcu. Spoczął obok pierwszej żony, Anny Jantar, która zginęła w katastrofie samolotu IŁ-62 „Mikołaj Kopernik” w marcu 1980 roku.

Na szczęście kompozytor pozostawił po sobie setki poruszających utworów, dzięki którym pamięć o nim nie ginie... A tak wyjątkowej relacji, jaką Natalia miała z Panem Jarosławem życzymy każdej córce. „Ciągle żywy w sercu, obecny w pamięci i bliski. Dziś tęsknię tak samo mocno. I wiem, co powiedziałby tata”, napisała piosenkarka w 2020 roku na Instagramie.

W galerii zamieściliśmy ich wspólne zdjęcia.

1 z 8