Reklama

Choć najnowszy film Wojtka Smarzowskiego wszedł do kin dopiero przedwczoraj, o tej premierze mówiło się już od kilku tygodni. Produkcja wywołała ogromne kontrowersje ze względu na fakt, że jej głównymi bohaterami są księża, którzy, jak każdy z nas, mają swoje słabe strony. Przez zagorzałych wiernych obraz Smarzowskiego został jednak, jeszcze przed premierą, odebrany jako atak na Kościół i w związku z tym nie wszyscy widzowie będą mieli okazję zobaczyć Kler na własne oczy

Reklama

Kler pobije rekord otwarcia?

Tych, którzy obejrzeli lub niedługo obejrzą Kler jest jednak znacznie więcej. Czy film Wojciecha Smarzowskiego pobije rekord otwarcia, czyli liczby widzów, która poszła na seans przez pierwsze 3 dni od premiery? Wszystko wskazuje na to, że tak!

ZNAMY JUŻ WYNIKI OGLĄDALNOŚCI!

Po pierwsze, by obejrzeć film trzeba było w wielu multipleksach rezerwować bilety z minimum kilkudniowym wyprzedzeniem. Po drugie, kina grają rekordową liczbę seansów. Na przykład w Multikinie na warszawskim Ursynowie w piątek Kler wyświetlono aż 18 razy, w Poznaniu 21, a we wrocławskim Pasażu Grunwaldzkim 22 razy!

Wiele multipleksów zamieściło też na swoich stronach informację, że ze względu na ogromne zainteresowanie obrazem, nie będzie można rezerwować na niego miejsc przez Internet. Bilety należało opłacić od razu. Inne kina z kolei podwyższyły ceny biletów na ten jedyny film.

Reklama

By pobić rekord otwarcia, Kler musiałby zanotować więcej niż 834 479 widzów. To tyle, ile kilka lat temu zdobyła produkcja Pięćdziesiąt twarzy Greya, do której aktualnie należy rekord. Czy polskiemu obrazowi o księżach się uda? Oficjalne wyniki poznamy po niedzieli.

Materiały promocyjne
Materiały promocyjne
Reklama
Reklama
Reklama