Reklama

W holenderskim prawie szykują się ogromne zmiany. Okazuje się, że następcy tronu będą mogli zawierać małżeństwa jednopłciowe. Nie zmieni to ich prawa do niego. Jest to wielki ukłon w kierunku holenderskiej rodziny królewskiej. Do tej pory następcy tronu byli obligowani do zawierania małżeństw heteroseksualnych. Co na to księżniczka Amalia?

Reklama

Następcy tronu Holandii mogą poślubić osoby tej samej płci

W Holandii od 20 lat można udzielać ślubu osobom tej samej płci. Kraj ten jest pierwszym, który zdecydował się na tak odważny krok, jednocześnie wykazując się tolerancją wobec osób LGBT+. Do tej pory z możliwości zalegalizowania małżeństw jednopłciowych korzystali zwykli obywatele. Tym razem jednak sprawa jest poważniejsza. Mowa tu o ślubie osób tej samej płci w rodzinie królewskiej i ewentualnym dziedziczeniu tronu.

Holenderski rząd właśnie ogłosił zmiany w prawodawstwie, co stanowi ukłon w stronę panującej rodziny królewskiej. Otóż księżniczka Amalia – która niebawem skończy 18 lat – jak i pozostałe osoby w linii sukcesji, będą mogły zawierać małżeństwa jednopłciowe przy jednoczesnym zachowaniu prawa do dziedziczenia tronu.

„Następca lub następczyni tronu, chcąc poślubić osobę tej samej płci, nie musi abdykować. Rząd pozostaje przy tym stanowisku”, zadeklarował premier Mark Rutte w liście do parlamentu.

Jednocześnie dodał, że jest to tylko „teoretyczna sytuacja”, gdyż nie posiada żadnych przesłanek, dotyczących orientacji seksualnej księżniczki Amalii. Nie ma też żadnych informacji o ewentualnym ślubie w rodzinie królewskiej. Jego stanowisko to odpowiedź na pytanie zasiadających w parlamencie posłów z ramienia Partii Ludowej na Rzecz Wolności i Demokracji. Kwestia ta miała być również poruszana w kilku publikacjach. Co dalej? Okazuje się, że sprawa jest bardziej skomplikowana niż się wydaje. Chodzi m.in. fragment holenderskiej konstytucji, w którym widnieje zapis, dotyczący „prawowitego potomka jako następcy tronu” – w przypadku pary jednopłciowej kwestia posiadania dzieci jest bardziej złożona. Premier Niderlandów zapewnił jednak, że w każdym przypadku będą rozważane wszelkie okoliczności i rząd pozostaje otwarty na dyskusję.

Czytaj także: Nie tylko książę George. Oto 10 królewskich dzieci, którzy kiedyś zostaną królami lub królowymi!

Patrick van Katwijk/WireImage

Księżniczka Amalia, Holandia, Haga, 12.05.2021 rok

Księżniczka Amalia jako następczyni tronu Holandii

Według istniejącego holenderskiego prawa, do tej pory następcy tronu musieli oficjalnie pozostawać w związkach heteroseksualnych. Co ważne, członkowie rodziny królewskiej, aby wziąć ślub, muszą wcześniej uzyskać zgodę parlamentu. Inaczej zmuszeni byliby do abdykacji, pozbawiając się wszelkich praw do tronu.

Póki co, następczyni tronu – księżniczka Amalia – nie skomentowała decyzji premiera. Sama zainteresowana stara się nie wypowiadać publicznie, gdyż niezwykle chroni swoją prywatność. Wiadomo, że w przyszłym roku najprawdopodobniej uda się na studia.

Kim jest Amalia? Catharina-Amalia jest najstarszym dzieckiem króla Holandii Wilhelma-Aleksandra i królowej Maksymy. Przyszła na świat 7 grudnia 2003 roku w Hadze. W tym roku skończy 18 lat. Tytuł, jaki jej przysługuje, to: „Jej Królewska Wysokość księżna Oranii, księżniczka Niderlandów, księżniczka Oranje-Nassau”.

Jest ona pierwsza w linii sukcesji do objęcia tronu po królu Wilhelmie. Dlatego pomału przygotowuje się do tej zaszczytnej roli. Biegle włada trzema językami. Do tego zaskarbiła sobie sympatię poddanych, gdy podjęła decyzję o rezygnacji z przysługującego jej wynagrodzenia, związanego z przygotowaniem do pełnienia roli królowej. Mowa tu o dwóch milionach euro rocznie. Księżniczka przyznała, że otrzymując tyle pieniędzy czułaby się niekomfortowo w stosunku do poddanych.

Czytaj także: Następczyni tronu Holandii ma już 18 lat. Kim jest księżniczka Amalia?

Patrick van Katwijk/Getty Images
Reklama

Księżniczka Amalia, Holandia, Eindhoven, 27.04.2021 rok

Reklama
Reklama
Reklama