Kinga Rusin i Marek Kujawa są razem od ponad 13 lat. Oto historia niezwykłej miłości pary
Razem podróżują, i świata poza sobą nie widzą!
Już od ponad 13 lat tworzą idealnie dobrany związek. Kinga Rusin i Marek Kujawa jeszcze do niedawna mieszkali w Polsce, teraz zaś zwiedzają najdalsze zakątki świata. Żadna przeszkoda im niestraszna, kiedy mają siebie u swego boku! Zakochani poznali się w trakcie wakacyjnego wyjazdu, jak przystało na miłośników podróży. Dziś świata poza sobą nie widzą, a dziennikarka co jakiś czas dzieli się pięknymi kadrami z ukochanym w swoich mediach społecznościowych. Z okazji jej urodzin przypominamy historię pięknej miłości!
Artykuł aktualizowany 9.03.2024 r.
Kinga Rusin i Marek Kujawa — historia miłości
Kinga Rusin i Marek Kujawa poznali się w 2010 roku w trakcie wakacji, które oboje spędzali na greckiej wyspie Rodos. Nikt na początku nie przypuszczał, że gwiazda TVN-u zwiąże się z adwokatem. Jak czas pokazał, oboje są bardzo szczęśliwi. „To był wrzesień, pusto na plaży, bardzo dużo panów, bardzo mało pań. Dosyć szybko zyskałyśmy grono kolegów, wśród nich był Marek. Zwróciłam na niego uwagę, bo potraktował mnie nietypowo, tak trochę chłodno, a zupełnie czego innego oczekiwałam”, wyznała Kinga Rusin w rozmowie z „Galą’’.
Ważnym momentem w początkowej fazie ich relacji jest historia z plecakiem, kiedy to Marek Kujawa nie chciał pomóc dziennikarce go wnieść. „Powiedział ze swadą, że jak ktoś jest tak walczącą feministką jak ja, to niech sobie sam radzi. Pomyślałam wtedy: „no nie, co za gość!”. Zapamiętałam go nie tylko jako inteligentnie złośliwego w stosunku do mnie, ale też niezwykle ciekawie opowiadającego”, powiedziała Rusin.
Pobyt na Rodos się skończył. W drodze powrotnej spotkali się na lotnisku. „Marek spojrzał wtedy na mnie i powiedział: Czy wiesz, że ja zmienię Twoje życie? Pomyślałam sobie wtedy: „Co to w ogóle za facet? Ale to, co powiedział, okazało się prawdą’’, zwierzyła się gwiazda.
CZYTAJ TAKŻE: Na chwilę przed 52. urodzinami przeszła zabieg ratujący życie. Dziś może świętować u boku ukochanego męża
Podróże Kingi Rusin i Marka Kujawy
Zakochani spędzają cudownie czas. Dzielą się obserwatorami wspólnymi zdjęciami, na których widać ich radość i szczęście! Przez ponad miesiąc zwiedzali Australię, ale wyprawa trwała w najlepsze! „Nasze podróże łączą pracę z poznawaniem niesamowitych miejsc, do których przyjeżdżamy. Nie są to wizyty w lokalnych hotelach. Chcemy „smakować” każdy kraj, poczuć jego klimat, poeksplorować, czasami nawet dłużej pomieszkać. Zawsze marzyłam o takiej właśnie formie poznawania świata, ale z wielu powodów nie było to kiedyś możliwe. Teraz mogę spełniać swoje marzenia i czuję się tak, jakbym otworzyła zupełnie nowy rozdział życia" — pisała gwiazda.
18 października 2022 roku Kinga Rusin zamieściła na Instagramie zdjęcie z Markiem Kujawą. Dziennikarka złożyła ukochanemu wyjątkowe życzenia urodzinowe. „Mareczku, za twoje zdrowie! I żeby nadal było tak pięknie! Wspaniale zorganizowałeś nam życie! Jesteś moim księciem z bajki. Całuję cię urodzinowo. Sto lat!”, napisała pod wspólną fotografią.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Przy jej boku odnalazł szczęście, wspiera go w pasji. "Kocham ją ponad wszystko", mówi Mateusz Ziółko
Co więcej, Kinga Rusin 14 lutego 2023 roku opublikowała niezwykle romantyczne zdjęcie z ukochanym. "Mamy takie same pomysły na życie, pasje, zainteresowania i poglądy, ale przede wszystkim wyznajemy te same wartości — bez tego na pewno nie bylibyśmy ze sobą. Dlatego, na zadawane przez znajomych pytanie, czy jest coś, co sprawia nam szczególną przyjemność, odpowiadamy jednym głosem: dzielenie się z innymi. Przekonaliśmy się, że najwięcej radości daje nam właśnie dawanie, a nie branie. To stara prawda, żadne odkrycie, ale sprawdza się idealnie w życiu i w miłości, w Walentynki i w każdym innym dniu", napisała.
Kinga Rusin o Marku Kujawie w wywiadzie dla „VIVY!”
Tak dziennikarka mówiła nam o ich relacji w jednym z wywiadów...
Zmienił moje życie o 180 stopni. Pokazał nie tylko mi, ale z czego się najbardziej cieszę, moim córkom, na czym polega partnerstwo.
– Na czym?
Na szacunku, zrozumieniu, wspieraniu się nawzajem. Na tym, żeby nigdy nie walczyć, kto jest ważniejszy. Żeby cały czas wspierać poczucie wartości drugiej osoby. Żeby być miłym. Proste rzeczy, które wydają się oczywistością, ale które rzadko wprowadzamy w życie (...).
– Kłócicie się bez broni atomowej?
Nie kłócimy się. Oboje jesteśmy bardzo temperamentni, mamy bardzo mocne charaktery. Marek mnie nauczył – jest zawodowym negocjatorem – używania argumentów nawet wtedy, gdy emocje szaleją. Nigdy nie używamy skrajnych słów, których później byśmy żałowali (...).
– Mądry negocjator.
Jest mistrzem świata. Niesamowicie mi pomagał. Jesteśmy prawdziwym teamem. Wydawało mi się to niemożliwe, bo gdy się poznaliśmy, nie łączyło nas absolutnie nic. Pani z telewizji i pan mecenas. Ale myśmy nasze światy połączyli. Znaleźliśmy wspólną część. Dla nas dwojga to niesamowita przygoda.
– Wspólna praca cieszy?
Tak. Pracujemy nad wieloma projektami razem, a każde robi też inne, swoje rzeczy. Uwielbiam nasze rozmowy o tym, co dalej, jakie plany. Uwielbiam gadać i Marek uwielbia gadać. Za chwilę jedziemy na Mazury na 30. rocznicę ślubu naszych przyjaciół. Będziemy jechać wolno i przez te cztery godziny wszystko zdążymy omówić. Mogę śmiało powiedzieć, że Marek zmienił moje życie. Ta deklaracja na początku naszej znajomości była bardzo śmieszna i strasznie patetyczna.
– Dosyć bezczelna.
Bardzo bezczelna, ale to szokujące, jak bardzo się sprawdziła!
– Zamieszkacie razem?
Mieszkamy cały czas razem. Od bardzo dawna.
– O, internet kłamie!
Ale mamy dwa mieszkania. Gdy przygotowuję się do DDTVN, muszę wstawać o piątej rano. Włączam wtedy światło, muzykę, żeby się dobudzić. Nie ma sensu, żeby Marek zrywał się razem ze mną. Wtedy się rozdzielamy. To taki przywilej nowoczesnego związku.
ZOBACZ TEŻ: Mimo plotek o zazdrości, wspiera Kamila Baleję w Tańcu z Gwiazdami. Co wiemy o żonie radiowca?
1 z 7
2 z 7
Kinga Rusin i Marek Kujawa na egzotycznych wakacjach.
Przeczytaj też: Kinga Rusin ujawniła sekret swojej perfekcyjnej sylwetki
3 z 7
Kinga Rusin i Marek Kujawa
Zobacz także: „W ciągu 43 dni zwiedziliśmy 30 wysp. Spaliśmy po pięć godzin. Wróciłam wykończona’’. Kinga Rusin o wyprawie swojego życia
4 z 7
Kinga Rusin i Marek Kujawa
Zobacz także: „W ciągu 43 dni zwiedziliśmy 30 wysp. Spaliśmy po pięć godzin. Wróciłam wykończona’’. Kinga Rusin o wyprawie swojego życia
5 z 7
Kinga Rusin i Marek Kujawa
Zobacz także: „W ciągu 43 dni zwiedziliśmy 30 wysp. Spaliśmy po pięć godzin. Wróciłam wykończona’’. Kinga Rusin o wyprawie swojego życia
6 z 7
Kinga Rusin i Marek Kujawa
Zobacz także: „W ciągu 43 dni zwiedziliśmy 30 wysp. Spaliśmy po pięć godzin. Wróciłam wykończona’’. Kinga Rusin o wyprawie swojego życia
7 z 7
Kinga Rusin i Marek Kujawa
Zobacz także: „W ciągu 43 dni zwiedziliśmy 30 wysp. Spaliśmy po pięć godzin. Wróciłam wykończona’’. Kinga Rusin o wyprawie swojego życia