Helena Englert jest córką sławnego aktora. "To nazwisko jest zapożyczone. Sama chcę i muszę na siebie zapracować"
Jakie relacje łączą ją z Janem Englertem?
Jan Englert to jeden z najwybitniejszych polskich aktorów, a prywatnie dumny ojciec. Z małżeństwa z Barbarą Sołtysik doczekał się trójki dorosłych już dzieci. Po raz kolejny ożenił się z Beatą Ścibakówną, a wkrótce na świecie pojawiła się już czwarta pociecha artysty — Helena Englert. Ona jako jedyna poszła w ślady sławnego ojca, choć aktorstwo było zaledwie alternatywą. Świętująca dziś urodziny 23-latka bardzo się stara, aby jej popularność wynikała z ciężkiej pracy, a nie zapożyczonego nazwiska. Co mówiła o swoich relacjach z tatą?
Helena Englert nie chciała iść w ślady ojca
Córkę Jana Englerta i Beaty Ścibakówny od dawna zalicza się do grona najpopularniejszych aktorów młodego pokolenia. Intensywnie rozwija swoją karierę — w ostatnim czasie mogliśmy oglądać ją m.in. na dużym ekranie w filmie Pokusa, a także w serialu HBO Max Bring Back Alice. Na koncie ma także kilka mniejszych ról, w tym ta w Układzie zamkniętym, gdzie wystąpiła u boku swojej mamy wcielając się w jej... pociechę.
Jak jednak sama mówi, aktorstwo nie było jej pierwszym wyborem. Myślała, że w życiu zajmie się czymś zupełnie innym, lecz ostatecznie los pchnął ją w ślad za sławnymi rodzicami. "Aktorką postanowiłam zostać dosyć późno i drogą eliminacji. Najpierw były konie, szkoła muzyczna, balet, rysowanie, francuski, a nawet matematyka. Nie do końca mnie to jednak satysfakcjonowało, pomyślałam więc, że trzeba spróbować czegoś, co to wszystko łączy. I tak zdarzyło się aktorstwo" — mówiła Joannie Wiernik z Plejady. I przyznała, że jej pierwsze próby były absolutnym niewypałem. "Pamiętam, że gdy zaczęłam pracować, bardzo mi się ten zawód nie podobał. Nie odnajdywałam się w nim. Za duży chaos, za dużo ludzi. I myśl, czy ja dam radę".
Beata Ścibakówna, Helena Englert, Jan Englert, Viva! 2002
Helena Englert jest córką sławnego aktora. Czy zawdzięcza mu sławę?
Wbrew pozorom Helenie wcale nie jest tak łatwo, jak wielu mogłoby się wydawać. Wielu doszukuje się korelacji między dobrze prosperującą karierą 23-latki oraz nazwiskiem, tak doskonale znanym w branży. Młoda aktorka jest tego doskonale świadoma i odbiera jako motywację do jeszcze cięższej pracy.
CZYTAJ TAKŻE: Był dumny, że syn idzie w jego ślady. Syn Jacka Chmielnika zachwyca talentem
"Jako młoda osoba wchodząca w ten zawód, spodziewam się, że jeszcze przez jakiś czas będę łączona z rodzicami, ale to nie jest tak, że ja się ich wypieram albo oni mnie. Chciałabym dostać szansę na zbudowanie własnej renomy, ale też na pracę nad własną świadomością, autonomią, wizerunkiem i to jest chyba o tym. Oczywiście, w moim wypadku to nigdy nie będzie w 100 proc. możliwe, natomiast chcę spróbować", powiedziała w rozmowie z Aleksandrą Czajkowską z portalu cozatydzien.tvn.pl.
Beata Ścibakówna i Helena Englert, Viva! 2013
W wywiadzie dla Galmour z kolei dodała, że nie da się uciec od bycia postrzeganą jako córka swoich sławnych rodziców, lecz nie zamierza wykorzystywać ich dorobku artystycznego jako trampoliny na szczyt. "To nazwisko jest zapożyczone. Sama chcę i muszę na siebie zapracować. Staram się być wszędzie na czas, zawsze korekt i wykonywać swoją pracę najlepiej jak potrafię. Wierzę, że w pewnym momencie to zacznie się bronić samo" — wyrażała swoją nadzieję Helena Englert.
Podobne zdanie ma zresztą jej ojciec. Okazuje się, że nawet jego starsze dzieci mają podobne doświadczenia. "Czy będę uczestniczył w jej życiu, czy nie i tak będą wszyscy mówili, że ja jej pozałatwiałem. To jest silniejsze w tym kraju. Moje starsze dzieci miały to samo, że nauczyciele zaczęli ich 'tatać', bo 'tata to tego...'. No jak ktoś jest ambitny, a dzieci są ambitne, to ma dość tego taty, który jest stawiany jako wzór — tłumaczył w rozmowie z Marcinem Prokopem w ramach cyklu Rozmowy Dzień Dobry TVN. I przypomniał, że córka dostała się na renomowaną uczelnię New York University Tisch School of the Arts, w co przecież nie mógł mieć wkładu. "Moją córkę z tych ambicji 'englertowskiej' wyleczyło to, że dostała się na Tisch. Tam nikt nie mógł powiedzieć, że tatuś załatwił, bo tam tatuś jest 'nobody'".
Helena Englert, Viva! 2/2023
Helena Englert i Jan Englert — tak wyglądają ich relacje
Choć zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa, tak rodzina nie mówi często o łączącej ich więzi oraz prywatnym życiu. I mają ku temu osobiste powody. "Mamy od jakiegoś czasu taką zasadę, że stronimy od mówienia o sobie nawzajem w mediach. Oczywiście, w moim osobliwym położeniu, bywa to skomplikowane, ale staramy się chronić to, co święte — czyli naszą relację" — oznajmiła Helena Englert w wywiadzie dla Plejady. Podobne słowa padły w podcaście z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim: "To nie jest tak, że ja chcę się od nich odciąć, bo chcę sama budować swój wizerunek w mediach. To też jest część tego, ale to jest po prostu trudne. To są najbliższe mi osoby, dla mnie to jest rozrywanie skóry na forum. Nawet teraz dużo mnie to kosztuje".
ZOBACZ TAKŻE: Wychowywał ją samotnie, jej matka zniknęła bez śladu. Tak wyglądają relacje Cezarego i Anastazji Pazurów
W tej samej rozmowie opowiedziała nieco więcej o domu, w którym się wychowała i dorastała. "To jest bardzo poukładany dom, w którym mieszkają bardzo poukładani ludzie. Człowiek, który ma pracę jako dyrektor teatru i pełni funkcję administracyjną od godz. 9 do 16, od poniedziałku do piątku" — mówiła.
Jan Englert, Helena Englert, 1.10.2003
Jan Englert bywa o wiele bardziej skory do mówienia o swojej córce oraz byciu ojcem. W jednej z rozmów przyznał, że w ostatnich latach jego metody wychowawcze uległy znaczącej przemianie. Najmłodsza córka zmieniła jego spojrzenie na świat. "Jak jest się młodym, gra się rolę ojca, a w dojrzałym wieku ojcem po prostu się jest. Helenka nie jest w stanie niczym wyprowadzić mnie z równowagi. Potrafię jej wszystko na spokojnie wytłumaczyć. Ona nigdy nie słyszała mojego krzyku. Jako ojciec trojga dorosłych dzieci muszę szczerze przyznać, że wcześniej tego nie umiałem. To przyszło z wiekiem", opowiadał w wywiadzie cytowanym przez Fakt.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Maciej Dowbor nazywał ją siostrzyczką, później stracił dla niej głowę. Musieli tłumaczyć się z braku więzów krwi
Dziś Helena Englert świętuje swoje 23. urodziny. Życzymy jej z tej okazji wszystkiego najlepszego i trzymamy mocno kciuki za kolejne wspaniałe propozycje aktorskie!
Jan Englert, Helena Englert, 80. urodziny Jana Englerta, Warszawa 14.05.2023
Jan Englert z córką, Helena Englert, 8.05.2003