Hanna Lis o córkach: „Są fantastycznymi młodymi kobietami". Co dziś robią Anna i Julia?
Dziennikarka kończy dziś 52 lata!
Takiej relacji, jaką Hanna Lis ma ze swoimi nastoletnimi córkami, pragnie niejeden rodzic. 21-letnia Ania i 23-letnia Julia mają już coraz więcej swoich spraw, ale i tak to właśnie mama jest dla nich najlepszą przyjaciółką. Dziennikarka wyznała nam, że mimo wszystko nie zawsze ich kontakt był doskonały. Warto było jednak starać się o względy córek, bo dziś to one uczą Hannę Lis wielu rzeczy. O relacjach z pociechami dumna mama opowiedziała w 2019 roku VIVIE!. Wiemy też, co dziś robią pociechy dzisiejszej solenizantki.
Jak Hanna Lis dogaduje się z dziećmi?
Mimo przyjacielskiej relacji z córkami, znana prezenterka nie umie powiedzieć, jaka jest jej recepta na dobry kontakt z dziećmi. Pewna jest jednego – wymaga to dużego wysiłku. „W moim przypadku to było bardzo bardzo trudne do wypracowania. Ale dzisiaj ta relacja jest pełna miłości, a przy okazji bardzo koleżeńska. Nie zawsze tak jednak było. W wieku 12 lat trzeba było czasem szarpnąć tym młodym człowiekiem. I tak się zdarzało, choć to nie były wielkie szarpnięcia”, opowiadała nam Hanna Lis i dodała, że dziś czuje się wygrana. „Wypracowanie relacji partnerskiej dało mi dużo spokoju i bezpieczeństwa, bo wiem, że dziewczyny nigdy nie będą mi ściemniać. Jestem bardzo wdzięczna, nie wiem czy losowi, czy DNA, że mam takie córki jakie mam”, usłyszeliśmy od dziennikarki kilka lat temu.
Okazuje się, że Hanna Lis jest powiernikiem nie tylko Julii i Ani, ale też jej znajomych. „Mogę się pochwalić, że kiedy moje córki miały lub mają jakieś problemy to zawsze przychodzą po radę do mnie. Zdarzało się z resztą, że nawet jak ich koleżanki sobie z czymś nie radziły to zwracały się właśnie do mnie. I to jest fajne”, zdradziła nam lubiana prezenterka podczas prezentacji biżuterii ZoZo Design w 2018 roku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Anna Lewandowska miała trudne dzieciństwo… Co dziś chciałaby przekazać „małej Ance”?
Hanna Lis, córka Julia, 2002
Hanna Lis uczy się od swoich córek
Nie każda mama byłaby gotowa przyjąć od swoich dzieci uwagi na temat swojego wyglądu czy zachowania. Ale nie Hanna Lis! „Mówienie sobie prawdy czasem boli i zdarza się, że słyszę rzeczy, których może nie chciałabym usłyszeć, ale to też jest po coś. Wiele uczę się od swoich córek. Szczególnie od starszej, Julki, z którą charakterologicznie nie jesteśmy do końca podobne. Ja jestem w gorącej wodzie kąpana, mam krótki lont i jestem bardzo niecierpliwa. Jeśli nad czymś pracuję to natychmiast chcę widzieć rezultaty. A Julka ma odwagę upomnieć mnie, żebym nie działała tak gwałtownie i wtedy się słucham”, zdradziła dziennikarka w rozmowie z magazynem VIVA!.
Czym obecnie zajmują się córki lubianej dziennikarki?
Jak możemy zaobserwować na instagramie Anny Kozińskiej stara się zrobić karierę w modelingu. Jak wiadomo, 21-letnia córka Hanny Lis niedawno podpisała kontrakt z agencją oraz zaczęła robić pierwsze kroki w tym kierunku. Jej profesjonalne zdjęcia możemy zobaczyć w mediach społecznościowych.
W wywiadzie dla VIVY z 2019 roku Hanna Lis wspomniała o swoich córkach Ani i Julii. O pierwszej z nich mówiła: „Jest jeszcze ze mną. Ale niedługo, bo w przyszłym roku matura, a Ania też chce wyjechać za granicę na studia. Teraz jest ze swoim chłopakiem w Rzymie. O ósmej rano pobudka i według starannie przygotowanego przez Anię planu zwiedzają muzea, galerie, zabytki. Artystyczna dusza, bardzo wrażliwa. Po wizycie w Muzeach Watykańskich zadzwoniła oburzona tym, że zwiedzający “macają rzeźby, jakby to był sklep Zary, a nie świątynia sztuki” (śmiech). Jest zapalonym, bardzo dobrym fotografem, ale chce studiować historię sztuki", wspomina prezenterka.
O starszej córce Hanna Lis również wypowiedziała się w pięknych słowach: „Od dwóch lat studiuje w Amsterdamie. Chyba odziedziczyła po mnie miłość do gotowania, do biesiadowania, do karmienia ludzi. Będzie w Warszawie za tydzień, zobaczymy jak się kulinarnie rozwinęła (...) Gdy zaczęła myśleć o studiach, chciała jechać do Stanów Zjednoczonych. Nie ingerowałam w jej wybory, ale serce matki, nie da się ukryć, krwawiło i bolało. Studiuje communication science, to jest połączenie PR, marketingu, zarządzania mediami, trochę dziennikarstwa", czytamy.
Hanna Lis powiedziała również w tym samym wywiadzie, że jej 23-letnia córka jest w szczęśliwej relacji i nie szuka aktualnie chłopaka: „Jula jest w stałym związku, ma świetnego chłopaka, Holendra, bardzo czułego, troskliwego, opiekuńczego. Razem gotują, lubią dom. I jeszcze jeden walor: Thomas ma 194 centymetrów wzrostu, wreszcie się nie martwię, jak to moje dziecko dotrze nocą do domu", dodała dziennikarka.
Lubiana prezenterka dodała również, że przyszedł czas kiedy to ona zaczyna uczyć się od swoich córek: „Anka i Julia są już ukształtowanymi ludźmi: bardzo mądrymi, wrażliwymi i wartościowymi. To jest mój szczyt. A teraz zaczyna się schodzenie do bazy. Nie, to nie metafora starzenia się, czy umierania (śmiech). Schodzenie do bazy to czas, w którym ja zaczynam się uczyć od nich. (...) Rozmawiamy po partnersku. Często radzą mi jak żyć, jak postępować, jakich wyborów dokonać. Ale też najzwyczajniej, po babsku radzą w co się ubrać, czy jak umalować. Są fantastycznymi młodymi kobietami, a ja dzisiaj odbieram to, co włożyłam w ich wychowanie. I czerpię z tego garściami. To schodzenie do bazy jest fajne. Mam nadzieję, że nie będzie jakiejś śnieżycy po drodze, na razie pogoda jest super", mówiła Hanna Lis.
CZYTAK TAKŻE: Strata dziecka, przerwana kariera, nagła śmierć... Tak wyglądało życie Aleksandra Żabczyńskiego
Jak widzimy relacja Hanny Lis z córkami jest bardzo dobra i pełna miłości. W dniu urodzin lubianej dziennikarki, życzymy jej wszystkiego, co najlepsze.
Hanna Lis, VIVA! 2019