Reklama

Halina Mlynkova niedawno po raz drugi została mamą. Z tej okazji w swoich social mediach postanowiła rozliczyć się z przeszłością i odpowiedziała na kilka pytań internautów. Te dotyczyły wyjątkowo osobistych tematów, ale piosenkarka nie uchylała się od odpowiedzi. Opowiedziała o rozstaniu, późnym macierzyństwie i przebiegu ciąży. Padły poruszające słowa…

Reklama

Halina Mlynkova o rozstaniu

W jej życiu w ciągu ostatnich kilku miesięcy zaszły spore zmiany. Halina Mlynkova rozstała się z mężem, ogłosiła, że spodziewa się drugiego dziecka i nie ukrywała, że składa swoje życie na nowo: „Życie bardzo szybko płynie i dlatego nie warto godzić się na kompromisy, które nam szkodzą, i pytać samych siebie, komu co wypada i kiedy. Bo co ludzie powiedzą? A może… czy jestem za stara? Na co? Na szczęście?”, mówiła Halina Mlynkova w rozmowie z Party.

Zobacz: Halina Mlynkova: ,,Od dawna jestem bez jakichkolwiek zobowiązań"

AGATA POSPIESZYŃSKA/AF PHOTO

Kilka tygodni temu wokalistka po raz drugi została mamą i nie ukrywa swojego szczęścia. Postanowiła odpowiedzieć na kilka pytań swoich internautów. Niektóre z nich były bardzo osobiste. Zapytana o to, jak pozbierała się po nieudanym małżeństwie napisała: „Bardzo ważną rolę odgrywają bliscy. Nie jest to nic przyjemnego, a ja już byłam zmęczona kolejną taką sytuacją. Jednak spokój i dobra energia pomagały mi stanąć na nogi”, napisała na Instagramie.

Mlynkova poruszyła także temat hejterskich komentarzy, jakich w ostatnim czasie doświadczyła. Okazuje się, że artystka otrzymywała groźby: „Nie potrafię tego zrozumieć. Ostatnio ktoś nam życzył śmierci. Nie mieści mi się w głowie takie zło! Pamiętajcie, taka energia zawsze wraca do nadawcy. Nie przyjmuję hejt, ani tego typu akcji”, napisała.

Zobacz również: Halina Mlynkova przerywa milczenie! Skomentowała rozstanie z Leszkiem Wronką

Reklama

Halina Mlynkova nie ukrywa, że jej druga ciąża była dla niej niespodzianką, ale mimo wszystko zniosła ją dużo lepiej niż pierwszą. Przyznała także, że późne rodzicielstwo nie było w jej przypadku czymś, czego żałuje: „Jestem dużo bardziej świadoma zagrożeń. Mam dużo więcej spokoju, cierpliwości, korzystam z każdej chwili. Nie przeszkadzają mi niedogodności, bo wiem, że wszystko mienie. Bardzo świadomie odżywiałam się w ciąży, ale narodzin bałam się tak samo, jak za pierwszy razem”, napisała. Pozostaje nam życzyć artystce i jej rodzinie dużo zdrowia, miłości i spokoju w tym czasie!

Marta Wojtal
Reklama
Reklama
Reklama