Nie zaproszono jej do Opola, wybuchła afera. Tak skomentowała decyzję TVP
Artystka była na miejscu, ale nie pojawiła się w amfiteatrze
Nie ustają komentarze na temat festiwalu w Opolu, który odbył się tydzień temu. Niedzielny wieczór był wypełniony przebojami, do których tekst napisał zmarły dekadę temu Janusz Kondratowicz. Wykonali je m.in. Anna Maria Jopek, Mieczysław Szcześniak, Natalia Kukulska, Ania Karwan czy Bovska. W gronie tym nie znalazła się natomiast Halina Frąckowiak, która była bliską artyście osobą do samego końca. Teraz postanowiła skomentować brak zaproszenia od Telewizji Polskiej.
Halina Frąckowiak nie wystąpiła w Opolu. Jej przebój wykonała Bovska i Kukulska
To był wyjątkowy opolski wieczór pełen wzruszeń, muzyki i utworów, które kocha publiczność. Koncert „Zakochani są wśród nas” poświęcony piosenkom, do których tekst napisał Janusz Kondratowicz, w założeniu był swoistym pokoleniowym pomostem, stąd zaproszenie do niego otrzymali m.in. Alicja Majewska, Włodzimierz Korcz, Mieczysław Szcześniak, Kayah, Anna Maria Jopek, Natalia Kukulska lecz także Bovska, Krzysztof Zalewski, Kasia Moś, Ania Karwan czy Roksana Węgiel.
Całość poprowadził w znakomitym stylu Jacek Cygan, który chętnie dzielił się anegdotami oraz przybliżał historię prezentowanych utworów. Za oprawę muzyczną i aranżacje piosenek odpowiadał natomiast Adam Sztaba. Niestety, nowe brzmienia nie wszystkim przypadły do gustu. Część widzów i internautów była rozczarowana i stwierdziła, że takie klasyki, jak „Idę dalej”, „Dancing queen”, „Tyle słońca w całym mieście” czy „Papierowy księżyc” nie powinny być wykonywane w nowych aranżacjach.
W gronie zaproszonych gwiazd nie znalazła się Halina Frąckowiak, dla której Janusz Kondratowicz nie tylko napisał wspomniane wyżej przeboje, lecz także z którym przyjaźniła się do samego końca. Ze sceny pozdrowiła ją m.in. Natalia Kukulska (wykonywała „Papierowy księżyc”). 77-letnia artystka nie otrzymała zaproszenia od Telewizji Polskiej. „Trudno mi to komentować, świat czasami nas zaskakuje, ale nikt nawet ze mną nie rozmawiał o tym jubileuszu. Piosenki Janusza pozostaną we mnie, to był piękny, wrażliwy człowiek. A sam koncert jest ważny i cieszę się, że się odbędzie. Obejrzę go na pewno, a on jak mówiłam, jest i zawsze będzie w moim sercu”, zadeklarowała w rozmowie z dziennikarzami „Faktu”.
Teraz ujawniła, że była obecna na miejscu...
Czytaj także: Anna Maria Jopek powróciła na scenę w Opolu i olśniła wszystkich. Cóż za wdzięk i klasa!
Bovska na scenie festiwalu w Opolu, 02.06.2024 rok
Halina Frąckowiak komentuje festiwal w Opolu. Tak ją potraktowano
Halina Frąckowiak była obecna na miejscu, ponieważ pierwszego czerwca wzięła udział w odsłonięciu przez Marka Bilińskiego gwiazdy w Alei Gwiazd Polskiej Piosenki. na rynku w Opolu – artystka współpracowała z nim w przeszłości.
„.Akurat byłam w Opolu ze względu na to, że jestem dyrektorem artystycznym fundacji, która przyznaje gwiazdy. Przyjechałam więc do Opola ze względu na wspaniałego artystę Marka Bilińskiego, z którym kiedyś pracowałam. Powiedziałam kilka zdań i tyle. Na festiwal nie zostałam zaproszona”, stwierdziła w rozmowie z serwisem Plejada.
Przy pytaniach o poziom artystyczny samego koncertu i wykonania utworów, w tym jej wielkich hitów, nabrała jednak wody w usta. „Myślę, że nie mam po co o tym wszystkim opowiadać. Naprawdę”, ucięła.
Skąd wyniknęła nieobecność Haliny Frąckowiak na festiwalu w Opolu? Internauci jednomyślnie stwierdzili, że z uwagi na powiązania z poprzednią władzą. Jak przypominają, nie tylko bywała regularnie na deskach najpopularniejszego w Polsce amfiteatru, lecz także wzięła udział w koncercie TVP „Murem za Polskim Mundurem”, zaś w 2023 roku były minister kultury Piotr Gliński odznaczył ją złotym medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Filip Frąckowiak, syn artystki, jest natomiast członkiem Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj także: Natalia Kukulska przerwała milczenie w sprawie Natalii Niemen. Nie mogła już dłużej czekać
Halina Frąckowiak, 61. KFPP Opole 2024 - Aleja Gwiazd Polskiej Piosenki, próby, 01.06.2024 rok