Reklama

Mija 15 lat od tragedii, która na zawsze odmieniła jej życie. Joanna Racewicz w poruszającym wpisie wspomina męża, Pawła Janeczka, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Jej słowa to nie tylko hołd dla ukochanego, ale też bolesne świadectwo tego, że czas nie zawsze leczy rany...

Tragedia, która nie mija. 10 kwietnia w sercu Joanny Racewicz

Choć od katastrofy smoleńskiej minęło już 15 lat, dla Joanny Racewicz ten dzień nigdy nie jest zwyczajny. 10 kwietnia to nie tylko data w kalendarzu. To dzień, który zamienił miłość, bezpieczeństwo i codzienność w ciszę, ból i tęsknotę. W katastrofie lotniczej w Smoleńsku zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, jego małżonka Maria oraz porucznik BOR – Paweł Janeczek, mąż dziennikarki.

Był funkcjonariuszem służb chroniących najważniejsze osoby w państwie. Tego dnia miał nie lecieć – zamienił się dyżurem, by wrócić na urodziny syna. Ta jedna decyzja zaważyła na jego życiu... i życiu jego najbliższych.

Joanna Racewicz, Igor Janeczek, VIVA! 25/2021
Joanna Racewicz, Igor Janeczek, VIVA! 25/2021 Marta Wojtal

Paweł Janeczek – mąż, ojciec, bohater

Joanna Racewicz nigdy nie przestała mówić o Pawle. Przez wszystkie te lata jego imię nie zniknęło z jej ust ani z jej serca. Opowiada o nim jak o kimś, kto wciąż jest. I w pewnym sensie... rzeczywiście jest – w oczach ich syna Igora, w wspomnieniach, w zdjęciach, w słowach.

Paweł Janeczek był nie tylko oficerem BOR – był też ukochanym mężem, przyjacielem, ojcem. Dla Joanny – opoką. I choć fizycznie go zabrakło, jego obecność jest wyczuwalna w każdej publikacji, w każdym poście i w każdej łzie.

Zobacz też: „Chcę dziękować, że byłeś”. Oto niezwykła historia miłości Joanny Racewicz i Pawła Janeczka

„Czas nie leczy ran” – refleksje Joanny Racewicz

Joanna Racewicz nieustannie pielęgnuje pamięć o zmarłym mężu. Jej słowa publikowane w mediach społecznościowych niosą ogromny ładunek emocjonalny. Dziennikarka podkreśla, że czas nie jest linią ciągłą i nie leczy ran – jedynie uczy, jak funkcjonować w nowej rzeczywistości.

Przed dwoma laty na profilu instagramowym dziennikarki padły poruszające słowa: „Czas nie leczy ran. Nie zabliźnia. Uczy z nimi żyć. Żłobi koleiny w znanej drodze. Oddala ukochany głos. Zapomina dotyk skóry. Śmierć boli zawsze. Strata jest koszmarem”.

Zobacz także: Tak Igor Janeczek zapamiętał tatę. Joanna Racewicz dba, by jego wspomnienia nigdy nie wyblakły

Joanna Racewicz: wzruszający wpis na Instagramie

Każdego roku, 10 kwietnia, Joanna dzieli się wspomnieniem. Tak było i teraz. 15. rocznica. 15 lat ciszy, bólu, prób życia od nowa. Dziennikarka opublikowała zdjęcie Pawła Janeczka z synem. Niezwykle intymne, pełne spokoju, miłości i codzienności. Pod fotografią zamieściła przejmujący wpis:

„Zwyczajność pięknieje, gdy przechodzi na drugą stronę. Staje się Nigdy. Codzienność w każdym słowie. Okruchu na stole. Spojrzeniu. Obietnicy. Będzie dobrze. Czas nie jest linią ciągłą. Potrafi się zatrzymać. Zastygnąć w jednej chwili. Stężeć w logicznym – To niemożliwe. Czas nie jest linią ciągłą. Umie zwoływać obrazy. Siadają mu rojem na wyciągniętym ramieniu. Wieczność. Czas nie jest linią ciągłą. Wie, jak wracać. Fala odbita od drugiego brzegu. Dalekie echo. Jestem".

Na koniec wpisu pada zdanie poniekąd z apelem, który dziennikarka wystosowuje co roku - o ciszę.

"Gdyby wreszcie raz, było cicho. Zwyczajnie. Bez zgiełku w przebraniu hołdu i pamięci. Żeby usłyszeć. J. i I. Kochamy. Tęsknimy. Na zawsze”

Joanna Racewicz inspiruje innych ludzi po stracie

Joanna Racewicz nieustannie przypomina, że tragedia z 10 kwietnia 2010 roku nie dotknęła tylko struktur państwowych. Dotknęła rodzin. Osierociła dzieci. Złamała serca matek, żon, córek. A jednocześnie pokazuje, że nawet w największym bólu można znaleźć siłę, by żyć dalej.

Dziś Joanna nie jest tylko dziennikarką. Jest symbolem kobiecej wytrwałości, siły i godności. W jej słowach kobiety odnajdują siebie. W jej smutku widzą swój własny. A w jej odwadze – inspirację.

CZYTAJ TEŻ: Joanna Racewicz w poruszających słowach wspomina ukochanego męża. Łzy same cisną się do oczu

Joanna Racewicz, Igor Janeczek, VIVA! 25/2021
Joanna Racewicz, Igor Janeczek, VIVA! 25/2021 Marta Wojtal

Źródła: plejada.pl, jastrzabpost.pl

Reklama
Reklama
Reklama