Ewa Farna poinformowała, że jej mąż odchodzi z zespołu. Muzyk wyjawił powód swojej decyzji
„Zagubiłem radość z koncertowania”, napisał Martin Chobot
Tworzą zgrany duet w życiu prywatnym i zawodowym. Teraz Ewa Farna poinformowała wielbicieli, że jej mąż postanowił odejść z zespołu po 12 latach artystycznej działalności. Wokalistka zamieściła w sieci szczery wpis Martina Chobota, w którym muzyk wyjaśnia powody swojej decyzji. Co teraz planuje?
Martin Chobot odchodzi z zespołu Ewy Farnej
Połączyła ich pasja do muzyki. Ewa Farna i Martin Chobot występowali w jednym zespole, szybko się zaprzyjaźnili, a z czasem pojawiła się miłość. Od tamtej pory wokalistka i jej ukochany są nierozłączni! Wspólnie pracują od 12 lat.
Para pobrała się w 2017 roku, dwa lata później na świecie pojawił się ich synek, Artur. Zakochani tworzą szczęśliwą, kochającą się rodzinę. Ewa Farna od czasu do czasu dzieli się z obserwatorami wydarzeniami ze swojego życia. Teraz za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazała oświadczenie męża, które dla wielu fanów artystki było prawdziwym zaskoczeniem.
Sprawdź też: Ewa Farna pokazała urocze zdjęcie z synkiem. Fani nie kryją zachwytu: „Jak tata!”
Martin Chobot po 12 latach odchodzi z zespołu wokalistki. „Ponieważ mój Martin nie ma kont na social mediach, zostawiam tu parę słów od niego dla fanów: Po długim rozważaniu zdecydowałem, że z końcem roku zakończę swoją działalność w zespole. Czuję, że przez te 12 lat dałem zespołowi co potrafiłem a on mi to, co najważniejsze - rodzinę. Gdzieś po drodze trochę zagubiłem radość z koncertowania a uważam, że ważne jest ją znów w sobie odnaleźć, żeby móc szczerze cieszyć się byciem na scenie. Bardzo dziękuję wszystkim za możliwość grania w zespole oraz za Waszą przychylność”, napisał gitarzysta.
Ewa Farna zaznaczyła, że decyzja męża w żadnym stopniu nie wpływa na relacje między nimi. „Za siebie dodaję, że decyzja męża nie zmienia faktu, że będziemy się nadal trzymać razem. Dziękuję za przepiękne wspólne lata na scenie, Kochanie”, wyjaśniła.
Fani nie ukrywają, że będą tęsknić za gitarzystą i nie wyobrażają sobie zespołu bez jego udziału. Większość osób rozumie jego decyzję. W licznych komentarzach wielbiciele dziękują mu za cały wkład i życzą wszystkiego, co najlepsze!
Zobacz też: Ewa Farna szczerze o hejcie: „Nie jest to fajne słuchać o sobie, że jest się grubą świnią”