Poznali się jeszcze na studiach i przez lata uchodzili w show-biznesie za parę idealną. Ewa Bukowska zadebiutowała u boku Bogusława Lindy i Olafa Lubaszenki w „Krollu”, została uznana za nadzieję polskiego kina. Dwukrotnie okrzyknięto ją tym tytułem i na tym się skończyło. Jednak w tym samym czasie to jej mąż zdobywał coraz większą popularność jako aktor... Drogi małżonków zaczęły więc nieubłaganie się od siebie oddalać. Oto burzliwa historia miłości Ewy i Marka Bukowskich.
Ewa i Marek Bukowscy: jak się poznali?
Oboje studiowali w krakowskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej, po raz pierwszy wpadli na siebie na imprezie u wspólnych znajomych. Ewa odprowadziła swojego przyszłego ukochanego do akademika, od razu poczuła, że to mężczyzna, z którym połączy ją głębsze uczucie. Przeczucie ją nie myliło, ich relacja szybko nabrała rozpędu. Decyzja o ślubie była spontaniczna, ale wówczas trafiona. „Uważam, że moja partnerka życiowa, czyli kochanka, jest osobą emocjonalnie niezrównoważoną. Wariatka po prostu. Ale ja widocznie potrzebuję kogoś takiego, skoro to tyle trwa” - mówił przekonany Marek Bukowski w VIVIE! w 2016 roku.
Ten związek był na tyle burzliwy, że oni sami zwykli określać siebie jako „włoskie małżeństwo”. Zarzekali się, że chociaż dzieli ich wiele, to szukali w relacji kompromisów ze względu na swoje dzieci. Doczekali się bowiem dwójki synów, którzy zawsze byli u nich na pierwszym miejscu, i pragnęli stworzyć im prawdziwy dom.
Nim na świat przyszedł najstarszy z nich, Ewa i Marek nie mieli jeszcze pewności, czy chcą być razem przez całe swoje życie. Nie nosili nawet obrączek. Ich małżeństwo było bardzo burzliwe, ale nawet w tym starali się znaleźć w tym pozytywy. „Od czasu do czasu te spory prowadzą do zbliżeń, które sprawiają nam dużą przyjemność. Dlatego tak się trzymamy”, tłumaczyła Ewa Bukowska.
Czytaj także: Urszula Sipińska jest ze swoim mężem Jerzym Konradem blisko 50 lat. Zmienił dla niej swoje życie i zawód
Ewa Bukowska, Marek Bukowski, VIVA! czerwiec 2013
Ewa i Marek Bukowscy. Dlaczego się rozstali?
Po 20 latach małżeństwa coraz częściej plotkowano o problemach w związku aktorskiej pary. Marek Bukowski coraz częściej bywał na salonach w związku z gwałtownym wzrostem popularności, natomiast jego żona po wyjątkowo udanym debiucie w „Krollu” dostawała propozycje, które nie zaspokajały jej aktorskich ambicji. W końcu zrezygnowała z grania, aby zacząć pisać scenariusze i bajki. Przez długi czas żyła w cieniu ukochanego, u którego wówczas portale plotkarskie doszukiwały się oznak braku wierności wobec żony.
Pod koniec 2017 roku media obiegła informacja o rozstaniu pary, podejrzenia mediów ziściły się. Ewa nie tylko potwierdziła rozwód w rozmowie z „Faktem”, ale również oznajmiła, że czekała na ten moment od kilku lat.
„Tak, to prawda. Rozwodzę się. Cztery lata czekam na rozwiązanie tego małżeństwa. Reszta, proszę wybaczyć, to moja prywatna sprawa” - powiedziała wówczas aktorka i reżyserka. Kilka miesięcy później, na wiosnę 2018 roku oficjalnie zakończyło się małżeństwo Bukowskich. Para miała pozostać w przyjaznych stosunkach.
Czytaj także: Są małżeństwem od 24 lat, doczekali się czwórki dzieci. Trwają u swego boku na przekór światu
Ewa Bukowska, Marek Bukowski, pokaz dyplomowy absolwentów MSKPU, 13.03.2012 rok
Ewa Bukowska i Marek Bukowski, Telekamery 2013, Warszawa, 11.03.2013
Ewa Bukowska w mocnych słowach o swoim małżeństwie
W tym samym roku premierę miał film Ewy Bukowskiej „53 wojny”, za który została wyróżniona m.in. nagrodą Perspektywa im. Janusza Morgensterna dla najbardziej obiecującego reżysera. Na zaprezentowanie go zdecydowała się dopiero po rozwodzie, produkcja czekała dwa lata na swoją premierę. Wtedy aktorka i reżyserka po raz drugi w życiu usłyszała, że jest nadzieją polskiego kina. I na takich zapewnieniach się skończyło.
Była żona Marka Bukowskiego zaczęła otwierać się na temat ich małżeństwa. Zdawało się, że dawne zapewnienia o przyjaznych relacjach poszły w niepamięć w perspektywie coraz śmielszych słów Ewy. „Zbudował klatkę... Zarzucił sieć. Tą siecią mocno się owinęłam. Bardzo trudno wyjść z takiej sytuacji. Bardzo. Musiałam stracić przytomność z braku powietrza, żeby po przebudzeniu ją przeciąć” - zdobyła się na szczerość w „Elle”.
Ewa Bukowska wielokrotnie podkreśliła, że czuła się tłamszona przez byłego męża. W tym samym wywiadzie mówiła: „Nigdy nie byłam wolna... Pytałaś, kto buduje klatkę: ten, kto więzi czy ten, kto jest uwięziony. Na pewno mój były mąż ją zbudował”.
W miesięczniku „Pani” stwierdziła zaś, że pewne decyzje musiały zostać podjęte, aby mogła rozwinąć skrzydła. Dzięki tworzeniu własnego scenariusza do filmu zrozumiała, że zakończenie małżeństwa było koniecznością. „Gdybym nie podjęła radykalnych decyzji, nie powiedziała „ja to ja, ty to ty”, to nigdy nie byłabym w miejscu, w którym dziś jestem”. Dodała również, że „aby być twórcą, trzeba być wolnym, mieć poczucie, że wszystko można”.
Czytaj także: Kobiety mdlały na jego widok. Po rozstaniu z Anną Nowak-Ibisz nigdy nie związał się z nikim na stałe
Ewa Bukowska i Marek Bukowski na planie Dzień Dobry TVN, Warszawa, 01.04.2012
Dziś o aktorce i reżyserce słuch zaginął… Ostatni raz pokazała się publicznie w grudniu 2019 roku na Gali Nagród Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Nie udziela się w mediach społecznościowych i nie wiadomo nic o jej potencjalnych, nowych projektach.
Marek Bukowski zaś po rozwodzie związał się z Weroniką Książkiewicz, jednak ten związek nie przetrwał próby czasu. Później plotkowano o jego bliskich stosunkach z Anną Zejdler. Do tej pory często można zobaczyć go w roli prowadzącego wydarzenia transmitowane na żywo.
Sprawdź również: Gerard Wilk i Jean-Jacques Le Corre: tę miłość przedwcześnie rozdzieliła śmierć
Ewa Bukowska i Marek Bukowski, VIVA! czerwiec 2013
