Reklama

W życiu Krzysztofa Skiby nastąpiły ogromne zmiany. Do tej pory był znany jako wokalista i lider zespołu Big Cyc. Jego przeboje „Makumba” czy „Każdy facet to świnia” zna każdy Polak. Jednak to już przeszłość. Krzysztof Skiba właśnie podjął zaskakującą decyzję i diametralnie zmienił swoje życie. Zdecydował się przyjąć pracę dyrektora jednego z polskich muzeów. W efekcie czeka go teraz przeprowadzka na drugi koniec Polski. Skąd tak radykalna zmiana zawodu? Czy artysta wróci jeszcze na scenę? Zobacz, gdzie już wkrótce będzie można spotkać znanego piosenkarza.

Reklama

Krzysztof Skiba został dyrektorem muzeum

Krzysztof Skiba zdobył sławę jako wokalista i lider zespołu „Big Cyc”. Wraz z muzykami z grupy stworzyli takie przeboje jak: „Rudy się żeni”, „Dres” czy „Makumba”. Zespół nagrał również tytułową piosenkę do serialu „Świat według Kiepskich”. Grupa powstała w 1988 roku w Łodzi i do dziś wydała 19. albumów. W ostatnich latach działalność zespołu nieco przygasła i rzadziej można było usłyszeć charyzmatycznego wokalistę na scenie. Dlaczego?

Otóż Krzysztof Skiba postanowił dokonać radykalnej zmiany swojego dotychczasowego życia. Właśnie podjął zaskakującą decyzję o zmianie pracy. Od teraz będzie pełnił funkcję dyrektora Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu. Skąd taki pomysł? O powodach swojej decyzji lider Big Cyca opowiedział w najnowszym wywiadzie dla „Faktu”. „Być może moja osoba może zostać odebrana przez niektórych kontrowersyjnie, ale znam wielu muzyków, artystów, co pozwoli ożywić to muzeum. Zresztą nie zawsze muzycy dobrze reagują na urzędników, a na takiego artystę jak Skiba będą patrzyć przychylniej. I dzięki temu zbiory muzeum się powiększą”, oznajmił.

Okazuje się, że to właśnie przez pandemię i brak koncertów lider zespołu Big Cyc przyjął nową pracę. „Po tym wszystkim, po pandemii to życie muzyczne zostało tak mocno pokiereszowane... Dlatego podjąłem decyzje, żeby przyjąć propozycję prezydenta Opola i spróbować na zupełnie nowym stanowisku”, wyjaśnił powód swojej decyzji.

Wokalista jest w pełni świadomy, że podjęcie nowej pracy będzie związane ze zmianą jego dotychczasowego trybu życia. „Myślę, że już czas zmienić trochę styl życia, bo ciągle jestem w trasie, ciągle jest rockandroll, ciągle są koncerty. To dla mnie nowe wyzwanie i z przyjemnością zrobię wszystko, żeby to muzeum zaczęło bardziej się kręcić i było takim brylantem Opola”, podkreślił w tabloidzie.

Piosenkarz propozycję nowej pracy przyjął z radością. Jednocześnie zaznaczył, że posiada wszelkie kwalifikacje, aby pełnić rolę dyrektora muzeum. A przemysł muzyczny zna jak mało kto, w końcu od 34 lat występuje na estradzie. „Przyjąłem ją z satysfakcją. Przypomnę, że jestem absolwentem kulturoznawstwa - Wydział Teatrologii, jestem absolwentem Wydziału Teorii Teatru Literatury, Filmu i Telewizji, mam także wieloletnie doświadczenie”, tłumaczył muzyk.

Czytaj także: Jest sobą na przekór światu. Michał Szpak przeszedł spektakularną metamorfozę!

Artur Zawadzki/REPORTER

Krzysztof Skiba przed studiem "Dzień Dobry TVN", Warszawa, 16.09.2018 rok

Krzysztof Skiba zmienił zawód i miejsce zamieszkania

Nowa praca sprawiła, że Krzysztof Skiba jest zmuszony przeprowadzić się na drugi kraniec Polski. Do tej pory mieszkał w Gdańsku, teraz jego życie będzie kręcić się wokół Opola. „To jest duże wyzwanie logistyczne. Tak, z Gdańska przeprowadzam się do Opola, bo jako dyrektor muzeum muszę być na miejscu. Będę mieszkańcem Opola. Ale mam bardzo emocjonalne związki z tym miastem, wielokrotnie występowałem w Opolu. To piękne miasto więc z przyjemnością podejmę takie wyzwanie”, stwierdził w „Fakcie”.

Przyznał także że posada dyrektora w opolskim muzeum, to będzie jego pierwsza praca na etacie. „Zresztą ja sam już wyglądam jak muzeum polskiej piosenki, więc idealnie się składa, choć może dla niektórych to będzie szok, szczególnie dla fanów Big Cyca, że Skiba z bycia rockandrolowcem idzie w "dyrektory". Ja nigdy w życiu nie pracowałem na etacie, to jest mój pierwszy etat!”, wyznał wokalista.

Co zatem z występami Krzysztofa Skiby na scenie? Okazuje się, że muzyk nie zamierza całkowicie porzucić śpiewania. W celu dalszego koncertowania będzie brał dodatkowe urlopy w muzeum. „Oczywiście nadal będę grał. Na trasy koncertowe będę brał urlop”, przyznał.

Jednocześnie zaznaczył, że Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu jest jednostką niezależną. A wszelkie festiwale organizowane przez Telewizję Polską nie mają wpływu na placówkę muzealną. Podczas wywiadu z „Faktem” padło też pytanie o obecnego prezesa TVP, Jacka Kurskiego, czy Krzysztof Skiba byłby skłonny podać mu rękę? „Nie ma takiej potrzeby. Prezesa Kurskiego niezbyt szanuje i nie muszę mu podawać ręki. Znam pana Jacka Kurskiego jeszcze z czasów gdańskich, tak więc wiem, co to jest za osoba i nie muszę się z nim witać. Festiwal piosenki nie ma wielkiego wpływu na placówkę muzealną, bardziej odpowiedzialny jest za to dyrektor amfiteatru. To prawda, że Muzeum Polskiej Piosenki jest przy amfiteatrze, jest jego częścią, ale amfiteatr działa niezależnie od muzeum”, podsumował.

Życzymy Krzysztofowi Skibie powodzenia i zadowolenia z nowej pracy.

Czytaj także: Tak wygląda dziś Jerzy Połomski. Do sieci trafiło nagranie z udziałem artysty

Pawel Wodzynski/Dzien Dobry TVN/East News
Reklama

Krzysztof Skiba na planie programu "Dzień Dobry TVN", Warszawa, 06.02.2022 rok

Reklama
Reklama
Reklama