Gwiazda 2 plus 1 przerwała milczenie. Elżbieta Dmoch zwróciła się do fanów, by przekazać jedno
Wielbiciele jej talentu nie kryli zachwytu
Los nie szczędził jej ciosów, ale Elżbieta Dmoch nie zamierza się poddawać. Choć od wielu lat nie pojawia się na scenie, to wciąż czuje ogromne wsparcie i ciepło ze strony wiernych fanów oraz wielbicieli jej talentu. Gwiazda grupy 2 plus 1 rzadko zabiera głos i uchyla rąbka tajemnicy na temat swojego życia. Tym razem przerwała milczenie i przekazała krótką wiadomość. Co wyznała?
Elżbieta Dmoch z 2 plus 1 od lat nie pojawia się na scenie. Co słychać u artystki?
Po tym, jak zakończyła swoją sceniczną karierę, usunęła się w cień. Nie pojawiała się na scenie, zaszyła się w swoim mieszkaniu na Saskiej Kępie z dala od medialnego szumu.
Od 2022 roku do fanów gwiazdy docierały smutne informacje na temat stanu jej zdrowia, a także warunków, w jakich na co dzień żyje. Polska Fundacja Muzyczna zaoferowała pomoc w wyremontowaniu lokum, jednak na początku Elżbieta Dmoch nie chciała jej przyjąć. Dopiero po pewnym czasie udało się ją przekonać do zmiany decyzji. Z funduszy, które zgromadzono dzięki założonej zbiórce, można było przeprowadzić częściowy remont mieszkania artystki.
Czytaj też: Kim był Cezary Szlązak, ten trzeci z zespołu 2+1? Żył w cieniu Dmoch i Kruka
Na razie odnowiono kuchnię, przedpokój, pokój dzienny i łazienkę. To nie wszystko. Wymieniono także instalacje wodne i elektrykę. Prace nie ustają, a kolejnym punktem jest remont sypialni wokalistki. Część pieniędzy pokryła także koszty eksploatacji mieszkania. Dzięki wsparciu Fundacji, a przede wszystkim wiernych fanów, Elżbieta Dmoch rozpoczęła nowy rozdział w swoim życiu. Wielbiciele wciąż przypominają jej o swojej obecności. Zawsze może na nich liczyć i wciąż odbiera listy, wypełnione miłością i dobrym słowem.
Elżbieta Dmoch przerwała milczenie. Artystka zwróciła się do fanów z ważnym komunikatem
Tym razem to Elżbieta Dmoch zaskoczyła swoich fanów. Choć nie korzysta na co dzień z mediów społecznościowych zwróciła się do wszystkich za pośrednictwem strony na Facebooku „Fani zespołu 2 plus 1”.
Komunikat był krótki, lecz bardzo wymowny. Nie dało się przejść obok niego obojętnie. „Kochani! O "Lipcowym liście" śpiewała Elżbieta Dmoch już jako nastolatka - w zespole "Warszawskie Kuranty". Mogę śmiało przyznać, że taki list niedawno do mnie napłynął, a w nim - tradycyjnie nie zabrakło pozdrowień dla fanów. Z przyjemnością więc przekazuję tych kilka słów od samej Elżbiety Dmoch - dla wszystkich sympatyków i czytelników fanklubu. Dziękuję, że jesteście!”, przekazał administrator strony. Post został opatrzony fotografią artystki i fragmentem listu z pozdrowieniami dla wielbicieli.
Czytaj też: Trzy razy się żenił, trzykrotnie zostawał ojcem. Janusz Kruk osierocił synów i córkę w wieku 46 lat
W komentarzach nie zabrakło ciepłych słów: „Ukochana nasza Ela Dmoch, piękna i mądra. Pozdrawiam serdecznie”, „Prosimy przekazać Pani Elżbiecie, że zawsze będzie w naszych sercach. Pozdrawiamy”, „Pozdrawiam P. Elżbietę. Boże, żeby to wszystko mogło wrócić. To były piękne dni i lata. 2+1 wnosiło radość do naszego życia. Pozdrowienia dla Fanów zespołu 2+1”.
Pani Elżbiecie życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze!
Elżbieta Dmoch, Warszawa, lata 70. Zespol Dwa plus jeden
[Ostatnia publikacja na Viva Historie 12.07.2024 r.]