Reklama

Elizabeth Taylor uchodziła za jedną z najlepszych i najpiękniejszych aktorek złotej ery Hollywood. Dowodem na te słowa może być fakt, że Amerykański Instytut Filmowy umieścił ją na siódmym miejscu na liście kobiet — legend ekranu. W życiu zawodowym osiągnęła wiele, jednak jej codzienność poza planem zdjęciowym skrywała wiele tajemnic. Pod koniec życia również nie miała kolorowo. Walczyła z wieloma chorobami i poruszała się na wózku. W tamtym czasie mogła jednak liczyć na wsparcie rodziny. Jak wyglądały ostatnie chwile legendy kina? Dzisiaj wybitna artystka skończyłaby 91 lat.

Reklama

Kim była Elizabeth Taylor? Kariera i życie prywatne

Na szklanym ekranie zadebiutowała w wieku 9 lat. Z czasem jej kariera zaczęła nabierać tempa. Osiągnęła niemal wszystko. Zagrała w ponad 60 produkcjach. Największą sławą cieszyła się w latach 50. i 60. To właśnie wtedy mogliśmy ją oglądać w takich produkcjach jak: "Olbrzym", "Poskromienie złośnicy", "Ivanhoe" czy "Kleopatra". Co więcej, za rolę Golorii w "Butterfirld 8" otrzymała Oscara. Niedługo potem kolejny raz została laureatką tej samej nagrody. Tym razem udział w "Kto się boi Virginii Woolf?".

Aktorka aż osiem razy wychodziła za mąż. Co więcej, miłością jej życia okazał się Richard Burton, z którym dwukrotnie wzięła ślub, jak i rozwód. Udało im się jednak adoptować dziecko. Przypomnijmy, że zagrali razem w "Kleopatrze".

Elizabeth Taylor była matką dwóch synów i jednej córki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Elżbieta Jarosik podbiła serca fanów rolą Teresy Maj w serialu Niania. Tak wygląda życie aktorki

Elizabeth Taylor, 1950 rok

Silver Screen Collection/Getty Images

Elizabeth Taylor, 1960 rok

Getty Images

Elizabeth Taylor — ostatnie chwile i śmierć

Ostatnim filmem z jej udziałem był "Wieczny blask gwiazd" z 2001 roku. Natomiast w 2003 roku przeszła na aktorską emeryturę. Nie chciała się przemęczać.

W pewnym momencie musiała zmierzyć się z wieloma problemami zdrowotnymi. Przypomnijmy, że w 1995 roku przeszła operację biodra. Dwa lata później usunięto jej guza mózgu oraz raka skóry. Wybitna artystka w ostatnich chwilach życia poruszała się też na wózku inwalidzkim.

Na tym jednak nie koniec. Aż pięć razy doznała poważnego urazu kręgosłupa. Dwukrotnie też walczyła z zapaleniem płuc. Cierpiała też na osteoporozę. Niestety, w pewnym momencie zaczęła mieć problemy z niewydolnością serca, która była przyczyną jej śmieci. Artystka była wówczas hospitalizowana przez sześć tygodni, jednak nic nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Ulubienica publiczności odeszła 23 marca 2011 roku w centrum medycznym Cedars Sinai. W ostatnich godzinach życia towarzyszyły jej dzieci.

Elizabeth Taylor miała wówczas 79 lat.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Była inspiracją dla Madonny i… Eugeniusza Bodo. Mae West do końca życia epatowała seksapilem

Reklama

Elizabeth Taylor, 2007 rok

Kevin Winter/Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama