Reklama

Gdy o tym pisała, trudno było jej ukryć emocje. Edyta Pazura przyznała, że jakiś czas temu zetknęła się z brutalną twarzą polskiego systemu oświaty. Żona aktora, która doczekał się z nim trójki pociech, usłyszała, że „chyba ma głupie dzieci”. A wszystko przez to, że chciała podzielić się pomysłami na temat reform w nim... Szczegóły opisała w swoich mediach społecznościowych.

Reklama

Edyta Pazura zdecydowała się na rewolucję w edukacji dzieci. Ujawniła kulisy

Gdy wraz z Cezarym Pazurą brali ślub 1 maja 2009 roku, niewielu dawało im szansę. Jednak oni udowodnili, że prawdziwa miłość zawsze zwycięży. Gdy powiedzieli sobie „tak”, Edyta Pazura była w ciąży. Kilka tygodni po uroczystości na świat przyszła córka, której nadali imię Amelia. W 2012 powitali na świecie syna Antoniego, zaś w 2018 roku urodziła się ich najmłodsza córeczka Rita.

Najstarsza oraz średnia pociecha pary chodzą już do szkoły. Jak się okazuje, trzy lata temu para podjęła rewolucyjną decyzję, dotyczącą ich edukacji. Wszystko przez polski system oświaty i jego absurdy...

Ja postawiłam dwa lata temu na szkołę fundacyjną i to był najlepszy krok, jaki mogłam zrobić dla swoich pociech. Jest Rada Fundacji, w której zasiadają rodzice i decydują o najważniejszych kwestiach w szkole. Wszystko jest poukładane, co uważam za największy atut w obecnych czasach, bo generalnie według mnie obecny system edukacji to: chodząca klęska, równia pochyła i zaraz nie będzie miał kto uczyć nasze dzieci”, zwierzyła się żona aktora za pośrednictwem mediów społecznościowych w 2021 roku.

Teraz natomiast sprawa powróciła, ponieważ sen z powiek spędza Edycie Pazurze przyszłość najmłodszej córeczki. Co prawda Rita ma jeszcze trochę czasu, zanim rozpocznie edukację, ale już teraz jej mama zapowiada, że nie wyśle pociechy do polskiej szkoły.

„Mam nadzieję, że pomimo inflacji i groźby recesji mój biznes przetrwa i będzie stać mnie na to, aby Rita poszła do angielskiej lub amerykańskiej szkoły. Nie, nie będę reformować systemu edukacji i chociaż (poważnie) wiedziałabym, jak to zrobić, jakoś się przemęczymy”, zadeklarowała w trakcie internetowej rozmowy z fanami.

Czytaj także: „Oszalałbym bez dzieci i żony”… Oto wyjątkowa historia miłości Edyty i Cezarego Pazurów

Edyta Pazura chciała reformować system edukacji. Usłyszała, że „chyba ma głupie dzieci”

Okazuje się, że małżonka aktora jakiś czas temu podjęła działania, dotyczące poprawy funkcjonowania systemu edukacji w Polsce. Mimo kilku wartych rozważenia pomysłów, zderzyła się jednak ze ścianą i usłyszała przykre słowa o swoich dzieciach.

„Gdy chciałam zająć się tematem oświaty w Polsce, usłyszałam, że chyba mam głupie dzieci… A ja cenię sobie spokój. A przede wszystkim spokój moich dzieci. Nie chodzi o sam system, w sensie podstawy programowej, ale o godziwą pracę i płacę dla nauczycieli czy o zakładanie szkół nauczycielskich, które odpowiednio przygotowałyby nauczycieli. Zawód nauczyciela powinien być zawodem prestiżowym, takim jak prawnik czy lekarz. Czemu? Bo chodzi o przyszłość naszych dzieci, a przede wszystkim o ich zdrowie psychiczne”, przekonuje żona Cezarego Pazury.

Zgadzasz się z opinią 34-latki?

Reklama

Czytaj także: Edyta Pazura o początkach relacji z mężem: „Musieliśmy stawić czoło kłamstwom, pomówieniom, szantażom”

Reklama
Reklama
Reklama