Edyta Pazura, Cezary Pazura, VIVA! 2009
Fot. Marek Staszewski
HISTORIE MIŁOSNE

Poznali się w pociągu, nazwał ją diamentem. Edyta i Cezary Pazurowie są razem już 16 lat

Nikt nie dawał im szans. Udowodnili wszystkim, że łączy ich prawdziwe uczucie

Damian Brillowski 1 maja 2023 11:16
Edyta Pazura, Cezary Pazura, VIVA! 2009
Fot. Marek Staszewski

Poznali się w pociągu relacji Kraków–Warszawa. Jak podkreślał Cezary Pazura, już przy pierwszym spotkaniu wiedział, że 19-letnia studentka zostanie jego żoną. Dzieli ich 26 lat, łączy wielka miłość, trójka dzieci i wspólnie wyznawane wartości. Dziś mija 14 lat, odkąd powiedzieli sobie „tak”. „Ufam Czarkowi jak nikomu innemu. Jest szlachetnym człowiekiem i moim mistrzem”, wyznała Edyta. „Są elementy w moim życiu, bez których nie potrafiłbym żyć: dzieci i żona. Oszalałbym, zwariował”, podkreśla on. Poznaj niezwykle romantyczną historię miłości Edyty i Cezarego Pazurów. 

Edyta i Cezary Pazurowie świętują 14 rocznicę ślubu

Poznali się 16 lat temu. Mężczyzna z przeszłością i kobieta, przed którą było całe życie. Zaczęli rozmawiać i okazało się, że wiele ich łączy. Dwa lata później wzięli ślub. W 2022 roku z okazji kolejnej jego rocznicy Edyta Pazura podzieliła się wspominkami z tego szczególnego dnia.

Wczoraj wspominaliśmy nasz ślub. Największe wrażenie wówczas zrobił na nas Pan, który chciał zrobić zdjęcie z naszego ślubu i już tydzień wcześniej koczował na drzewie. Opowiadaliśmy sobie to wszystko, aż Czaro w końcu powiedział: „Ależ my wtedy byliśmy gorącym tematem. Tęsknisz za tym?”. „Nigdy w życiu” - odpowiedziałam”, podsumowała małżonka aktora.

Z kolei Cezary Pazura opublikował wówczas archiwalne zdjęcie ze ślubu z ukochaną. Podkreślił, że decyzja o formalizacji związku była najlepszą w jego życiu. „13 (!) lat temu powiedzieliśmy sobie "Tak". Po dwóch latach "chodzenia". I powiem Wam (między nami), to był najlepszy wybór w kosmosie. Kocham JĄ nad życie. Moją ŻONĘ! Edytko - wszystkiego najlepszego! Niech Miłość nas nie opuszcza na krok. Kocham”, zadeklarował wówczas.

W tym roku również uczcili ten dzień, publikując na swoich profilach w mediach społecznościowych pełen czułości i ciepła filmik, który dokumentuje ich wspólne życie.

Już 14 lat wkurzamy tych, którzy nie wróżyli nam wspólnej przyszłości 🤪🙃 a my jak zawsze pod prąd i na własnych zasadach 🤌🏻Wspólne: życie, marzenia, praca, biznes i przede wszystkim szczęście ❤️”, podpisali go.

Poniżej opisujemy historię miłości pary!

Czytaj także: Edyta i Cezary Pazurowie zapracowali na swój sukces. Ale nie zawsze mieli za co żyć...

Edyta i Cezary Pazurowie: historia poznania 

W wywiadzie udzielonym magazynowi VIVA! Edyta Pazura i Cezary Pazura opowiedzieli, jak wspominają pierwsze spotkanie. Poznali się w pociągu 16 lat temu i to przez zupełny przypadek. Zdaniem aktora było to przeznaczenie. „Najpierw planowałem, że będę wracał samolotem, ale kiedy pięć godzin czekałem na lotnisku z powodu mgły. Postanowiłem więc, że pojadę pociągiem. Mój agent zasnął w przedziale, a ja poszedłem coś zjeść do Warsu. I tam spotkałem blondynkę…”, wspominał aktor.  „Bardzo mi się przypatrywał, a ja udawałam, że go nie widzę”, dodała Edyta. Młoda dziewczyna skojarzyła twarz gwiazdora, ale nic specjalnego o nim nie wiedziała. 

Para poznała się 31 maja 2007 roku. Początek dnia nie należał do udanych, aktor był zapracowany i zmęczony, ale gdy tylko spotkał piękną blondynkę, los się do niego uśmiechnął. „Nie czułem jednak, że za chwilę wydarzy się coś, co zaważy na moim życiu. A tu… dostałem prezent na Dzień Dziecka, bo to było w przeddzień, 31 maja”, opowiadał. Młodzi umówili się, że zaczną wszystko od zera. „Tak jakbyśmy 31 maja 2007 roku urodzili się na nowo”, stwierdził aktor. „Każde z nas miało jakieś przeżycia. Ale gdy się spotkaliśmy, oboje byliśmy wolni”, przyznała Edyta. 

Cezary Pazura ze szczegółami pamięta pierwszą randkę, zapewne dlatego, że Edyta wywarła na nim imponujące wrażenie. „Bardzo się przygotowywałem do tej randki. Umówiliśmy się przy kasie numer jeden na Dworcu Centralnym. Ale się ta kasa napatrzyła… Kiedy tak czekałem, odniosłem wrażenie, że wszyscy się na coś gapią jak na cud nad Wisłą. Patrzę i ja. Idzie superwysoka dziewczyna i świeci. Idzie sobie w szpilkach, w jakiejś lekkiej kreacji. Włosy podpięte. A we włosach kwiat! Biały! Ten dworzec taki obskurny i to zjawisko. Dech mi zaparło! Oryginalność Edyty polega na tym, że takich dziewczyn jak ona jest coraz mniej. Cicha, skromna, dobrze wychowana”, zachwalał żonę aktor. 

Okazuje się, że dobre wychowanie Edyta zawdzięcza swoim rodzicom, również bracia mieli na nią ogromny wpływ. „Dobre wychowanie wpoili mi rodzice. A odnośnie do dojrzałości, zawdzięczam to braciom. Najstarszy, Sławek, nauczył mnie wiary w Boga, Grzegorz rozsądku i życiowej mądrości, najmłodszy, Tomek, który ma już 30 lat, pokazał mi radość życia i nauczył pokory wobec tego, co niesie nam los”, zdradziła.

Czytaj także: Edyta Pazura o początkach relacji z mężem: „Musieliśmy stawić czoło kłamstwom, pomówieniom, szantażom”

Ślub Edyty i Cezarego Pazurów

Edyta i Cezary wzięli ślub 1 maja 2009 roku. Niedługo po tym na świat przyszła ich córka, Amelia. Syn, Antoni urodził się w 2013 roku. A w czerwcu 2018 roku na świecie pojawiła się ich druga córeczka, Rita. Przez kilka lat Edyta zajmowała się domem i dziećmi, a obecnie jest menadżerką męża. W 2008 roku Cezary Pazura powiedział: „Spojrzałem na ciebie i pomyślałem: „Boże, jaka piękna dziewczyna!”. Poznaliśmy się w tym właściwym momencie. Gdyby to zdarzyło się 15 lat temu, Edyta miałaby pięć lat i żadna miłość nie mogłaby się nam przydarzyć”.

Cezary Pazura od początku wiedział, że Edyta jest dla niego idealną partnerką. ,,To jest niezwykłe odkrycie, że talent bycia żoną jest kompletnie niezależny od wieku i kobieta nie musi uczyć się tego latami. Moja żona, kiedy się poznaliśmy, miała 19 lat. Od zawsze mi gotowała i robiła wypieki. Nie wiem, kiedy znajduje na to czas. „Kiedy to zrobiłaś, kochanie?”, pytam, a ona odpowiada: „W międzyczasie”. Ja gotuję dzieciom wodę, studzę herbatę, podgrzewam zupy i przygotowuję truskawki ze śmietaną i cukrem. I świetnie wstawiam naczynia do zmywarki, jako jedyny w domu umiem tak zapakować zmywarkę, że wszystko zawsze wchodzi idealnie", zwierzył się mężczyzna na łamach VIVY! 

,,Czułem, że mam diament. Żeby diament stał się brylantem, musi być oszlifowany. Edytka czasami tylko pyta: „Dlaczego w taki bolesny sposób?”. Powiem pani, że chciałbym długo żyć, żeby jak najdłużej w tym naszym szczęściu uczestniczyć. Bo ja jestem szczęśliwy. Mam wszystko wymodlone", dodał. 

Czytaj także: Edyta Pazura: „Mąż mówi, że wsadziłam go na odpowiednie tory, a przy tym nie stracił siebie”

Edyta i Cezary Pazurowie nie potrafią bez siebie żyć 

Obecnie Edyta i Cezary tworzą kochającą się i szczęśliwą rodzinę. Miłość dodaje im siły do dalszego działania. „Ufam Czarkowi jak nikomu innemu. Jest szlachetnym człowiekiem i moim mistrzem”, wyznała Edyta. Wtóruje jej Cezary: „Edyta wprowadziła w moje życie ocean spokoju. Nie ma w nim sztormów. Mam ciszę w duszy. Cały czas stałem na baczność, byłem na służbie. A teraz odkrywam radość z drobnych rzeczy. Że weźmiemy się za rękę na przykład”.

W 2019 roku z okazji 10. rocznicy ślubu Edyta Pazura za pośrednictwem Instagrama zamieściła wideo z wesela. Pod filmikiem napisał, za co kocha swojego męża oraz odniosła się do różnicy wieku i wiecznych plotek o jej małżeństwie. 

„Zło rodzi zło, przemoc rodzi przemoc, nienawiść rodzi nienawiść... Prawie trzynaście lat temu stanęłam przed wyborem swojej życiowej drogi. Wiedziałam, że będzie ciężko. Weszłam w związek nieszablonowy, odbiegający od przyjętej powszechnie reguły budowania relacji kobieta-mężczyzna już od czasów liceum. Ponadto stworzyliśmy związek, który nie wpisuje się w tradycje polskiego obrazu potencjalnych reklamodawców. Zawsze jednak szłam pod prąd, a dzisiaj cieszę się, że nie daliśmy zwyciężyć kłamstwom, pomówieniom, szantażom... Stworzyliśmy swój własny azyl, pełny miłością i dobra. Dlaczego to wszystko piszę? Bo otrzymuje od Was pełno wiadomości o krzywdach i pochopnych ocenach osób trzecich, które Was spotkały. Cóż można napisać więcej?! Życie :) Dlatego dołączam piosenkę, która śpiewaliśmy na naszej 10 rocznicy ślubu. Niech obudzi w Was optymizm i nadzieję, że miłość umiera ostatnia. Pamiętajcie, że budowanie granic tworzy dystans pomiędzy ludzkimi relacjami, lecz nieumiejętnie stawianie barykad- te relacje zabija na zawsze. Świat nie jest czarno-biały, tylko kolorowy i niejednoznaczny. Jeśli zaakceptujemy każdego taki jakim jest, stworzymy mnóstwo pięknych i wartościowych relacji. Żyjmy swoim życiem i dajmy żyć innym. Jaka jest recepta? Nie ma takiej :) Jednak jestem zdania, że zawsze trzeba umieć bronić swoich wyborów. Kiedyś ktoś przy stole chciał być dla mnie złośliwy i powiedział; „ale Ci się udało spotkać Pazurę w tym pociągu” Odłożyłam sztućce, popatrzyłam głęboko w oczy tej osobie i odpowiedziałam Nie... To Czarek miał szczęście, że wsiadł do odpowiedniego pociągu... Broń swoich racji”, napisała Edyta Pazura.

Z kolei Cezary w wywiadzie udzielonym jakiś czas temu magazynowi VIVA! szczerze przyznał, że bez żony i dzieci oszalałby. “Młodzi ludzi zadali mi niedawno pytanie: „Gdybyś nie miał nic, był, jak się urodziłeś, goły i wesoły, byłbyś szczęśliwy sam ze sobą?”. Ja mówię: „Nie”. Bo są elementy w moim życiu, bez których nie potrafiłbym żyć: dzieci i żona. Oszalałbym, zwariował”, podkreślił gwiazdor.  

Czytaj także: Cezary Pazura otworzył się na temat wychowywania syna. Łączy ich piękna relacja!

Edyta Pazura, Cezary Pazura, premiera filmu Pitbull. Ostatni pies, Warszawa, 13.03.2018 rok
Fot. ADAM JANKOWSKI/EAST NEWS
Edyta Pazura, Cezary Pazura, premiera filmu Pitbull. Ostatni pies, Warszawa, 13.03.2018 rok

Cezary Pazura i Edyta Pazura, Viva! 2009
Fot. Marek Straszewski

Edyta i Cezary Pazurowie w sesji dla magzynu VIVA!, 2009 rok

Cezary Pazura i Edyta Pazura
Fot. Marek Straszewski

Edyta i Cezary Pazurowie w sesji dla magzynu VIVA!, 2009 rok

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN: czy tęskni za mediami, kiedy znowu… włoży szpilki i dlaczego wpada w „dziki szał”, gdy przegrywa. MICHAŁ WRZOSEK: kiedyś sam się odchudził, dziś motywuje i uczy innych, jak odchudzać się z głową. EWA SAMA swoje królestwo stworzyła w… kuchni domu w Miami. ONI ŻYJĄ FIT!: Lewandowska, QCZAJ, Steczkowska, Chodakowska, Klimentowie, Jędrzejczyk, Danilczuk i Jelonek, Paszke, Skura…