Dziennikarz Dzień Dobry TVN kupił na Sycylii dom za 1 euro?! „W teorii to wystarczy, a w praktyce...”
Piotr Wojtasik i Małgorzata Ciuksza zdradzili sekrety tego typu inwestycji
Marzenie o swoich czterech ścianach na włoskiej i tętniącej życiem wyspie nie jest tak odległe, jak mogłoby się wydawać. Udowadnia to Piotr Wojtasik, dziennikarz Dzień Dobry TVN, który trzy miesiące temu stał się właścicielem domu na Sycylii. Jak to się udało i czy możliwe jest, by taka inwestycja kosztowała nas jedynie cztery złote? Tego dowiadujemy się z ebooka Domy za 1 euro we Włoszech, czyli jak kupić nieruchomość w słonecznej Italii.
Piotr Wojtasik i Małgorzata Ciuksza. Ile kosztuje dom na Sycylii?
Był początek roku 2019, gdy burmistrz 6-tysięcznego miasteczka Sambuca di Sicilia postanowił sprzedawać opustoszałe miejscowe domy za jedno euro. Informacja o tak niecodziennej możliwości szybko dotarła nie tylko do reszty państw Europy, ale i za ocean. Nie minęło wiele czasu, a wszystkie nieruchomości miały nowych właścicieli. Głównie Amerykanów. Kilka tygodni temu władze miasta wystawiły na licytację kolejnych 20 budynków mieszkalnych. Informacja o drugiej turze sprzedaży (tym razem z ceną wywoławczą 2 euro) została rozesłana do 77 tysięcy chętnych, którym nie udało się kupić domu dwa lata wcześniej.
No właśnie, licytacja. Bo na tym, jak udaje się nam dowiedzieć z ebooka Domy za 1 euro we Włoszech, czyli jak kupić nieruchomość w słonecznej Italii, polega pewien haczyk. Ostateczna cena domów zdecydowanie nie wynosi 4-5 złotych. Potwierdza to Piotr Wojtasik. „W teorii 1 euro wystarczy, w praktyce – nie bardzo. Chodzi o specyficzny sposób kupowania nieruchomości i tak zwaną propostę”, pisze w swoim ebooku, mając na myśli ofertę. „Odbywa się to na zasadzie kto da więcej. […] Im więcej chętnych – a w przypadku ogólnoświatowej promocji jest ich bardzo dużo – tym dom staje się droższy i ostatecznie kosztuje 1 euro plus kilka zer, czyli raczej 10 tysięcy euro”, dodaje w publikacji. Dziennikarz zauważa też, że tego rodzaju sprzedaży mieszkań z powodzeniem spróbowali też burmistrzowie innych włoskich miasteczek.
Dlaczego się im to opłaca? „W końcu Italia odkryła, że nie o sam dom i remont chodzi, ale również o wydawanie pieniędzy na miejscu i rzadko się już zdarza, że może to być po prostu wakacyjny dom. Burmistrzowie chcą ludzi na miejscu co najmniej przez 180 dni w roku, a nie tylko w sierpniu na miesiąc na wakacje. Bo w praktyce tak to trochę wygląda: w sierpniu tłumy, a pozostałe jedenaście miesięcy – miasteczka-duchy”, czytamy w ebooku, z którego dowiadujemy się również, że przy podpisywaniu umowy na kupno nieruchomości, obiecujemy ją wyremontować.
Sprawdź również: Oto najpiękniejsze włoskie plaże – robią ogromne wrażenie!
W publikacji, która właśnie pojawiła się na internetowym rynku, reporter Dzień Dobry TVN zdradził, że kwota, za którą jemu - z pomocą radczyni prawnej Małgorzaty Ciukszy - udało się wylicytować dom, to około 20 tysięcy euro.
Zasady zakupu domu we Włoszech w ramach programu Domy za 1 euro
Jakie trudności, poza kolejnymi kosztami, mogą czekać przy remoncie na nabywców sycylijskich posiadłości? „Remont musi być zrobiony zgodnie z projektem, który ustalicie z miastem. Zapomnijcie o polskiej kulturze wyjątkowości i pomalowaniu domu, jak chcecie. To we Włoszech nigdy nie przejdzie. Jeśli miejscowość jest biała, wasz dom też będzie biały. Dopilnują tego mieszkańcy. Znam przykład rosyjskiej rodziny, która postanowiła mieć żółty dom. Przemalowali go na biało, zanim pismo od mieszkańców dotarło do urzędu. Więc musicie wyremontować dom zgodnie z projektem, zazwyczaj jest na to 18–30 miesięcy”, podsumowuje dziennikarz w ebooku i dodaje, że wiele z domów nie ma na Sycylii łazienki czy uregulowanych kwestii dostaw energii. Podwyższenie klasy energetycznej zakupionej nieruchomości to kolejny obowiązek nowego właściciela.
Zobacz też: Marzysz o podróży na Sycylię? Zacznij od…
Czego jeszcze dowiecie się z publikacji Małgorzaty Ciukszy i Piotra Wojtasika? Wśród poruszanych kwestii znajdują się: jak wygląda procedura przetargowa, czy pomoc prawnika może okazać się niezbędna, jak i gdzie szukać wymarzonej posiadłości i dlaczego nie warto czekać z tą decyzją.
Jesteśmy przekonani, że po samym przeczytaniu zbioru doświadczeń dziennikarza i radczyni prawnej, tak jak my, zamarzycie o domu na ciepłym południu Europy…