Reklama

Ślub wzięli dwie dekady temu. Dorota Chotecka przez pół życia na pierwszym miejscu stawiała aktorstwo. Wszystko zmieniło się, gdy jej ukochany — Radosław Pazura ledwo przeżył wypadek samochodowy. I to właśnie to dramatyczne wydarzenie z 2003 roku przewartościowało jej życie. Dzisiaj oboje są bliżej Boga, któremu wiele zawdzięczają. Dzisiaj dla nich najważniejsza jest rodzina. W dniu 58. urodzin Doroty Choteckiej przypomnijmy ich historię miłości.

Reklama

Artykuł aktualizowany 15.03.24 r.

Jak poznali się Dorota Chotecka i Radosław Pazura? Oświadczyny, wypadek

Pierwszy raz ich wzrok spotkał się w łódzkiej filmówce, gdzie oboje studiowali, ale Dorota Chotecka była o trzy roczniki wyżej. Radosław Pazura zobaczył przyszłą żonę schodzącą z wysokich schodów w czerwonych legginsach. To właśnie jej niedostępność i długie nogi zawróciły studentowi w głowie. Chwilę później, gdy mieli okazję porozmawiać, aktorka testowała Radosława Pazurę. „Zapytałam go wtedy, co recytował na egzaminie wstępnym do szkoły. Zdał zresztą z pierwszą lokatą. Powiedział mi, że "Pana Tadeusza". Poprosiłam go, żeby powiedział fragment. No i zrobił to tak pięknie i z uczuciem, że zapatrzyłam się i pomyślałam sobie: „Fajny chłopak". Zaczęłam się śmiać. Radek doradził mi, że powinnam śmiać się bardziej teatralnie”, wspominała przed laty na jednej z konferencji prasowych ulubienica publiczności.

Z kolei w wywiadzie dla VIVY! aktorka podkreślała, że jako debiutantka stawiała karierę na pierwszym miejscu. „Obydwoje nie pochodzimy z bogatych rodzin. Wręcz przeciwnie, nic nam nie było dane, musieliśmy sami zapracować. Ale ja miałam większe parcie na karierę. Radek miał dystans do tego zawodu. Powtarzał, że spokojnie może zająć się czymś innym”, mówiła w 2016 roku 58-latka, która powiedzeniu TAK opierała się kilka razy.

Ale Radosław Pazura nie zniechęcał się i zabiegał o względy ukochanej w kolejnych próbach. „Żartobliwie, ale przeciągałam sprawę. To chyba wynikało z obawy, którą wyniosłam z dzieciństwa. […] Była we mnie duża rezerwa do małżeństwa i do założenia rodziny, posiadania dzieci. Jakbym się czegoś bała”, tłumaczyła w VIVIE! gwiazda, która zmieniła swoje postrzeganie świata i priorytety w 2003 roku.

To wtedy doszło do smutnego wydarzenia, jakim był wypadek samochody z udziałem Radosława Pazury. 34-letni wówczas mężczyzna wracał z kolegami autem znad morza do Warszawy. Gdy spał, na wysokości Ostródy doszło do czołowego zderzenia z innym pojazdem. Waldemar Goszcz kierujący samochodem zginął na miejscu. Radosław Pazura był przytomny, ale nagle przestały pracować jego płuca. Walka o zdrowie i życie partnera Doroty Choteckiej trwała długo. „To był szalenie trudny czas. Cztery miesiące w szpitalu, potem pół roku rekonwalescencji. Wszystko było na mojej głowie, Radek powoli dochodził do siebie. Miał czas na przemyślenia o swoim życiu, o nas”, wyznała w VIVIE! Dorota Chotecka dodając, że gdy lekarze z Warszawy zajmowali się Radosławem Pazurą, ona zrozumiała, że najważniejsza jest rodzina.

Po 14 latach wspólnego życia w końcu była też gotowa przyjąć oświadczyny. „Poznałam fantastycznego młodego, bardzo przystojnego człowieka w szkole filmowej i nie wyszłam za niego przez 14 lat. A po 14 latach wychodziłam z pełną świadomością i z wielką miłością za człowieka o kulach”, wspominała w naszym magazynie.

Do ostatecznych zaręczyn doszło podczas Świąt Wielkanocnych, gdy aktor jeździł jeszcze na wózku, a nogę miał w temblaku. „Pomyślałam, że to był największy błąd, bo ja się bałam tego ślubu. Natychmiast jak ozdrowiał i mi się oświadczył to oczywiście przyjęłam i wzięliśmy ślub i powiem, że była to jedna z najlepszych decyzji, jaką podjęłam”, mówiła Dorota Chotecka w Dzień Dobry TVN.

Czytaj też: Tadeusz Ross szczęście odnalazł u boku piątej żony, dzieliło ich 30 lat. Gromadka dzieci była całym jego światem

Zuza Krajewska/LAF AM

Dorota Chotecka i Radek Pazura – ślub w Rzymie, córka

Wypadek i problemy ze zdrowiem sprawiły, że małżonkowie zaczęli żyć bliżej Boga. „W naszym związku jest ktoś trzeci. Bez niego nie dalibyśmy sobie rady. To nasza opieka i opoka. Pan Jezus. […] Czasami takie ekstremalne wydarzenia oświetlają nasze życie mocnym światłem. Można dostrzec, że istnieje inny wymiar niż tylko ciało. Trafiły w moje ręce odpowiednie książki, spotkałem odpowiednich ludzi, zacząłem odkrywać duchowy wymiar życia”, tłumaczył Radosław Pazura.

Nawróceni narzeczeni zaczęli planować ślub. Marzyli o uroczystości z dala od mediów i paparazzi, co udało się dzięki pomocy księży, którzy zorganizowali uroczystość w Rzymie. On wówczas płakał, a ona się śmiała. Zakochani nie ukrywali swoich emocji. Wyjątkowa msza odbyła się w Boże Narodzenie 2003 roku. Uczestniczyło w niej zaledwie kilkanaście osób. Po złożeniu sobie przysięgi, nowożeńcy zostali zaskoczeni przez ojców kapucynów, którzy zaaranżowali spotkanie Doroty i Radosława z papieżem Janem Pawłem II. Ojciec Święty akurat prowadził zbiorową audiencję i pobłogosławił zakochanym. „Otrzymaliśmy błogosławieństwo od Ojca Świętego i jeszcze przekazaliśmy pozdrowienia od sióstr. A że każdy miał tam 15 sekund, więc przydała się wyćwiczona aktorska gęba, żeby szybko mówić [...] A on nam podziękował, uśmiechnął się i pobłogosławił. I ruszyliśmy w życiową drogę. I wiemy, że dzięki niemu nie zginiemy", mówiła.

Na huczne wesele zakochani czekali aż dekadę. Dopiero w dziesiątą rocznicę rzymskiego ślubu zorganizowali zabawę dla przyjaciół i rodziny. Przyjęcie poprzedziła msza na Jasnej Górze. „Całe życie zabiegam o jej względy i wierzę w to, że będę zabiegał o tę kobietę do końca moich i jej dni. Wszystko robiłem w imię miłości i mojej chęci bycia z Dorotą. Wiedziałem, że jeśli nie uda się w aktorstwie, to będę kopał przysłowiowe rowy. I że też będzie dobrze", przyznał.

Zobacz też: Serca telewidzów podbiła w „Klanie” jako zakonnica, spotkała ją ogromna tragedia. Co dziś robi i jak wygląda Agnieszka Wosińska?

Dorota Chotecka z mężem, 2021 rok

MATEUSZ GROCHOCKI/Dzien Dobry TVN/East News

Jeśli chodzi o potomstwo, cofnijmy się do zimy 2003 roku. Po powrocie ze ślubu do Polski aktorzy długo starali się o dziecko. Dorota Chotecka niemal od razu poczuła, że chciałaby zostać mamą, niestety przez przekroczenie 40. roku życia było to trudne. „Przez kilka lat nie mogłam zajść w ciążę. Instynkt macierzyński mi się obudził, więc bardzo mocno to przeżywałam. Był płacz i poczucie winy. Ale nie korzystaliśmy z pomocy lekarzy, przyjęliśmy, że będzie, co ma być”, wyjawiła w VIVIE! Dorota Chotecka, a mąż dodał, że w końcu się udało także dzięki modlitwom zaprzyjaźnionych sióstr zakonnych. Na świat w 2007 roku przyszła córka pary. Dziewczynka, która dziś ma już 17 lat, otrzymała na imię Klara. „Radek jest wspaniałym ojcem. Nie wiem, czy są nawet tak dobre matki, jakim on jest tatą. Z zamkniętymi oczami mogę mu ją zostawić. Nasza córka dorasta i każdego dnia widzę, jak mocna więź łączy ją z tatą", dodała artystka.

Nastolatka nie chce pokazywać się publicznie, o co prosiła rodziców od najmłodszych lat. Wiadomo jedynie, że Klara uwielbia język niemiecki i zna go doskonale. Ma nawet mały żal do mamy i taty, że oni nie. Czy córka pary pójdzie w ich zawodowe ślady? Raczej nie, bo aktorstwo nie jest teraz jej pasją.

Obecnie para świetnie łączy życie rodzinne z zawodowym. Aktorzy wspierają fundację promującą regularne oddawanie krwi. Działają na rzecz Europejskiej Fundacji Honorowego Dawcy Krwi „Krewniacy”. Co więcej, aktor jest też fundatorem charytatywnej Fundacji Kapucyńskiej im. bł. Aniceta Koplińskiego, która pomaga bezdomnym.

Zawodowo stale są aktywni, chociaż rzadko pojawiają się na ściankach. Ich kolejne role teatralne, filmowe i serialowe pozytywnie przyjmowane są przez widzów. „Dzielę swoje życie na dwie części: przed i po wypadku. Można powiedzieć, że narodziłem się na nowo, nawróciłem się. Wcześniej żyłem iluzją życia. Po wypadku odnalazłem nowy sens w relacji z panem Bogiem", wyznał Radosław Pazura.

Radosław Pazura uczcił urodziny żony. Podarował jej wyjątkowy prezent

Radosław Pazura nie ukrywa swoich uczuć do żony. Często podkreśla, że ona jest miłością jego życia. W zeszłym roku w poście na Instagramie w poruszających słowach zwrócił się do żony. „Chotesiu!❤️ Jesteś piękną, mądrą, wspaniałą kobietą i aktorką. Duma mnie rozpiera, że przez tyle lat mogę być przy Tobie i z Tobą, uczyć się Ciebie i uzupełniać się Tobą. Dziękuję i kocham!❤️ Wszystkiego co najpiękniejsze z okazji urodzin", czytamy w social — mediach.

Co więcej, z okazji urodzin Doroty, wręczył jej bukiet róż. Kwiatów było dokładnie tyle, ile żona artysty skończyła lat. Nie każdy też wie, że dla małżonków jest to już tradycja. „Jak co roku - jest tyle róż, ile lat. Taki piękny bukiet", wyjaśniał Radosław Pazura w rozmowie ze Światem Gwiazd.

W tym roku na Dorotę Chotecką czekała niezwykła niespodzianka: bliscy w tajemnicy zaprosili do restauracji dziennikarzy „Dzień dobry TVN”, którzy na żywo transmitowali wręczenie jej ogromnego bukietu kwiatów. Aktorka w pewnym momencie zaniemówiła i zupełnie nie wiedziała, jak zareagować. Wygląda na to, że w ogóle nie spodziewała się takiego gestu!

Dzisiaj aktorka obchodzi 58. urodziny. Z tej okazji życzymy jej wszystkiego najlepszego!

Zobacz także: Dzieli ich niemal pół wieku, jest młodsza od jego córki. Jimmy Page odnalazł się w tej relacji na nowo

instagram.com/dorotachotecka

Dorota Chotecka, zrzut ekranu z Instagrama

Zuza Krajewska/LAF AM
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama