Dorota Chotecka i Radosław Pazura przy oknie
Fot. Zuza Krajewska/LAF AM
TYLKO U NAS

„Cuda się zdarzają. Zadziałały inne siły”. Chotecka i Pazura o staraniach o dziecko i późnym rodzicielstwie

29 marca 2016 21:06
Dorota Chotecka i Radosław Pazura przy oknie
Fot. Zuza Krajewska/LAF AM
Dorota Chotecka i Radosław Pazura o córce i późnym rodzicielstwie. W najnowszej VIVIE! zdradzili jak dziecko zmieniło ich życie, i dlaczego nazwali córkę Klara. Para pobrała się w 2003 roku po aż 14 latach związku. A córeczka przyszła na świat po blisko czteroletnich staraniach. Decyzję o ślubie i powiększeniu rodziny podjęli po wypadku Radosława Pazury. Właśnie to dramatyczne doświadczenie pokazało im co jest w życiu najważniejsze.  
 
Dorota Chotecka w wywiadzie wyznała, że kiedyś najważniejsza była dla niej kariera. To się jednak zmieniło. 
- Gdybym wcześniej wiedziała to, co wiem teraz, po urodzeniu dziecka, gwarantuję, że miałabym z trójkę. Okazuje się, że ja się bardzo spełniam jako mama. I żeby było śmieszniej, to mi w niczym nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Śmiem twierdzić, że jestem dużo lepszą aktorką. I odkąd mam dziecko, zrobiłam trzy razy więcej - wyznała aktorka.  
 
Czyli wcześniej nie chcieli mieć dziecka?
- Wydawało mi się wcześniej, że się nie sprawdzę jako mama. Ale gdy wzięliśmy ślub, naturalnie założyłam, że powinniśmy mieć dziecko. Jednak wtedy, a zbliżałam się do czterdziestki, okazało się, że chęci jedno, a fakty drugie. Przez kilka lat nie mogłam zajść w ciążę. Instynkt macierzyński mi się obudził, więc bardzo mocno to przeżywałam. Był płacz i poczucie winy. Ale nie korzystaliśmy z pomocy lekarzy, przyjęliśmy, że będzie, co ma być. Gdy urodziłam, miałam 41 lat - powiedziała Dorota Chotecka. A jej mąż dodał - Cuda się zdarzają. Zadziałały inne siły. Siostry klaryski modliły się za przyjście naszego dziecka na świat. I wymodliły. Dlatego córka ma na imię Klara. Zresztą tak jak patronka telewizji!
Radosław Pazura wyznał w wywiadzie, że uważa, że pomogły im też modlitwy do Jana Pawła II. Para otrzymała od niego błogosławieństwo w dniu ślubu. - Wiele było takich sytuacji w życiu, kiedy prosiliśmy o wstawiennictwo świętych, między innymi o jego wstawiennictwo. Wydaje mi się, tak czuję i wierzę, że on odegrał ważną rolę przy poczęciu Klary - powiedział Radosław Pazura. 
 
Czy późne macierzyństwo jest inne?
Dorota Chotecka: Trudno powiedzieć, bo innego nie znam. Ja jestem zachwycona. Nawet na nartach nauczyłam się jeździć, żeby towarzyszyć córce. Radek też się nauczył i dzięki temu mamy wspólne wyjazdy. 
 
Dorota Chotecka i Radosław Pazura przytulają się
Fot. Zuza Krajewska/LAF AM
Dorota Chotecka i Radosław Pazura, VIVA! marzec 2016
 
Czy rozpieszczają córkę?
Dorota Chotecka: Pewnie trochę tak.
Radosław Pazura: Wydaje mi się, że nie. Staramy się też wymagać.
Dorota Chotecka: To prawda. Klara ma dziewięć lat. Ma szkolne obowiązki, tańczy w Mazowszu i chodzi na fortepian do szkoły muzycznej. Sama to sobie wymyśliła, pilnujemy, żeby była zdyscyplinowana i odpowiedzialna. Ma swojego psa, którego musi nakarmić, musi posprzątać. Ale jej to wszystko się podoba.
 
Dorota Chotecka powiedziała kiedyś, że Radosław mógłby być... matką. 
- To prawda. Radek ma tyle ciepła i tyle przebywał z dzieckiem, że wie, co robić. Mam bardzo spokojną głowę, gdy zostają razem. Niejedna kobieta nie dałaby sobie rady tak, jak daje mój mąż - wyznała. A co na to Radosław Pazura?
- Co dżentelmen może powiedzieć? Nie ma takiego taty, który zastąpiłby mamę. Ale i ze mną córka ma wspaniałą więź. Czuję to, dostaję sygnały, że mnie kocha. Dziecko też bardzo dużo nas uczy - skomentował.
 
Czego Radosława Pazurę nauczyła córka?
- Czystości i prawdy. Dziecko jest bardzo szczere i prawdziwe. Pokazuje, że wszystko jest proste. Tylko my z wiekiem to wszystko komplikujemy. Nasze życie, nasze sprawy, relacje z bliskimi. To wszystko powoduje, że jesteśmy w morzu zagubienia. Dziecko sprawia, że człowiek odkrywa świat na nowo. I zaczyna od nowa budować siebie. Naprawiać swoje błędy - powiedział w wywiadzie.
 
Jakie konkretnie?
Dorota Chotecka: Najprostsza sprawa. Zwracamy dziecku uwagę: „Znowu nie odniosłaś kubeczka do zmywarki”. Ale przyganiał kocioł garnkowi. 
Radosław Pazura: Łapię się na tym, że przecież ja nie odnoszę. I to jest moja główna wada. Gdybym nie miał dziecka, może nigdy bym się nie dowiedział, że jestem bałaganiarzem. 
Dorota Chotecka: Mało tego, gdyby żona mówiła, że tak jest, uważałby, że się czepia.
 
 
Cała rozmowa z Dorotą Chotecką i Radosławem Pazurą w najnowszej VIVIE!. Od 24 marca w kioskach. 
Dorota Chotecka i Radosław Pazura, VIVA! marzec 2016
Fot. VIVA!

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.