Choć nigdy nie stanęli na ślubnym kobiercu, resztę życia planowali spędzić u swojego boku… Dominika Ostałowska i Hubert Zduniak uchodzili w środowisku za wzorowy duet — pielęgnowali to, co ich połączyło, konflikty rozwiązywali wspólnie. Kiedy już zdawało się, że nic nie stanie na drodze tej miłości, nieoczekiwanie gruchnęła wiadomość o rozstaniu… Do dziś nie wiadomo, co właściwie rozdzieliło parę.

Reklama

Dominika Ostałowska i Hubert Zduniak — jak się poznali? Historia miłości

Aktorską parę pod koniec lat 90. połączył… teatr. A dokładniej przedstawienie “Opowieści Lasku Wiedeńskiego” w warszawskim Teatrze Ateneum, gdzie Hubert Zduniak po raz pierwszy ujrzał miłość swojego życia. Dominika Ostałowska, grająca Mariannę, z miejsca zdobyła serce rok młodszego aktora. Zdawać by się mogło, że połączyło ich przeznaczenie — na spektakl udał się z biletem, który oddał mu kolega. Wkrótce okazało się, że była to również przepustka do wielkiego uczucia.

Aktorka absolutnie urzekła Huberta Zduniaka. Nie mógł zmarnować szansy danej przez los, po przedstawieniu udał się do jej garderoby, aby pogratulować fenomenalnej gry. I gdy aktorka ujrzała tajemniczego mężczyznę, jej serce również zabiło nieco szybciej… Choć nie zapamiętała imienia gościa, kilka dni później los znów pchnął ich w swoje ramiona. Zakochany poruszył niebo i ziemię, aby skontaktować się z pięknością, która zawładnęła jego sercem...

CZYTAJ TAKŻE: Dla niego zniknęła z show-biznesu. Oto historia miłości Renaty Gabryjelskiej i Stanisława Tyczyńskiego

Dominika Ostałowska zaakceptowała jego zaproszenie do Teatru Narodowego, gdzie on grał. Okazało się, że łączy ich więcej, niż dzieli… Gdy po spektaklu udali się na wspólny spacer, przepadli całkowicie. Rozstali się z trudem oraz obietnicą, że spotkają się ponownie... „Zakochałam się podczas tego wieczornego spaceru. To była wyjątkowa randka” — wspominała po latach aktorka. (cytat za Pomponik.pl)

Zobacz także

Hubert Zduniak, Dominika Ostałowska, 29.03.2007

Wojtalewicz Jarosław / AKPA

Związek Dominiki Ostałowskiej i Huberta Zduniaka

Nazywał ją kobietą swojego życia. Dopiero u jej boku miał poczuć, czym jest prawdziwe uczucie. Pragnęli zamieszkać razem, lecz dla Dominiki Ostałowskiej nie była to łatwa decyzja. Nie chciała zostawić ukochanej mamy samej — bardzo długo zwlekała, nim powiedziała jej o planach życia u boku ukochanego. Jak się wkrótce okazało, zupełnie nie miała powodów do obaw. „Mama ułatwiła podjęcie decyzji i zaakceptowała mój wybór. Nie zatrzymywała mnie. Zawsze byłam jej za to ogromnie wdzięczna”, zwierzała się w jednym z wywiadów.

ZOBACZ TAKŻE: Magdalena Zawadzka o mężu: „Ufaliśmy sobie wzajemnie i znaliśmy granice, których nie wolno przekraczać, aby nie urazić godności partnera”

Dominice Ostałowskiej i Hubertowi Zduniakowi udało się stworzyć wzorową, pełną miłości relację. Kochali się bezgranicznie, wspierali w życiu prywatnym oraz zawodowym — a nawet oboje występowali w serialu „M jak miłość”. A już w 2002 roku ich związek wzniósł się na kolejny etap, gdy powitali na świecie swojego jedynego syna. Choć nigdy nie wzięli ślubu, aktorka nazywała ukochanego mężem… Nie potrzebowali zalegalizowania związku — w zupełności wystarczało im poczucie, że są dla siebie stworzeni.

I być może faktycznie tak było, lecz przewrotny los kilka lat później zmienił zdanie… Nikt nie spodziewał się nadejścia dnia, w którym ten wyjątkowy związek przejdzie do historii.

Hubert Zduniak, Dominika Ostałowska, 14.06.2007

Grąbczewski / AKPA

Dominika Ostałowska i Hubert Zduniak — dlaczego się rozstali?

Pierwsze przesłanki o kryzysie pojawiły się całkiem szybko, bo już w 2005 roku. Powód? Z pozoru prozaiczny — para przestała pokazywać się publicznie na bankietach. Aktorka jednak zbywała dziennikarzy machnięciem ręki, zapewniając niedowiarków o swojej nieprzemijającej miłości do Huberta Zduniaka, który miał wówczas zajmować się ich dorastającym synkiem. "Nie mam wątpliwości, że to właśnie z tym mężczyzną chcę się zestarzeć. On daje mi siłę. Jest moim jedynym prawdziwym przyjacielem. Egzamin ze wspólnego życia zdaliśmy na piątkę”, podkreślała jego ukochana w wywiadach.

Kolejne lata zweryfikowały trwałość związku gwiazd… Ponoć kilkukrotnie dawali sobie ostatnią szansę, aż po blisko dziesięciu latach relacja Dominiki Ostałowskiej i Huberta Zduniaka została definitywnie zakończona.

Byli partnerzy nabrali wody w usta i nie komentowali doniesień o rozstaniu. Media podawały mnóstwo potencjalnych powodów ku temu, dlaczego ich drogi się rozeszły, lecz nie wiadomo do końca, które z nich mogą być prawdą. Dziś nie łączy ich nic, oprócz syna, który poszedł w ślady rodziców. Zdawało się, że temat rozstania sprzed lat został już całkowicie zapomniany… Lecz niespodziewanie, milczenie po latach przerwał aktor — w rozmowie z Rewią z listopada 2022 roku powrócił myślami do związku z przeszłości, rzucając nieco inne światło na tą relację…

Hubert Zduniak zapewniał, że związek z rok starszą aktorką ukształtował go jako człowieka. Choć bardzo przeżył rozstanie, dziś bolesne wspomnienia pozostawił daleko za sobą. „Nasz czas był dobry, wiele przeżyliśmy, więc to nie jest tak, że mnie tamte wspomnienia bolą. Dziś rozumiem, że to musiało się wydarzyć, abym mógł iść do przodu. Dzięki temu etapowi pojąłem, co jest dla mnie istotne w życiu. Bo przecież nie chodzi jedynie o wzajemną fascynację. Ta się kiedyś kończy”, podkreślał.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Kinga Rusin i Tomasz Lis przez 12 lat tworzyli zgrany duet. Dlaczego ich związek nie przetrwał próby czasu?

Po wielu latach samotnego życia aktor znów jest zakochany. Szczęścia zaznał u boku tajemniczej kobiety, na którą jak sam wyznał — warto było poczekać. Podczas rozmowy stwierdził: „W końcu znalazłem kogoś, z kim poczułem naturalną bliskość. Tak powinno być od początku. Ja nie muszę opowiadać o sobie. Ona po prostu już wszystko wie. Wyczuwam to. Nigdy wcześniej nie było tak jak teraz. Warto było czekać”.

Czy aktor zainsynuował powód, dla którego jego związek z Dominiką Ostałowską się rozpadł? Niewykluczone, lecz w ich wspólnej historii nadal brakuje perspektywy drugiej strony…

Źródło: Pomponik.pl, Plotek.pl, Gwiazdy.wp.pl

Hubert Zduniak i Dominika Ostałowska z synem Hubertem, 25.08.2006

Reklama

Kurnikowski / AKPA

Reklama
Reklama
Reklama