Reklama

Od zeszłego tygodnia media w Polsce żyją coming outem Andrzeja Piasecznego. Artysta w jednym z wywiadów przyznał, że piosenka „Miłość”, która promuje jego nowy album, jest również o nim. A padają w niej słowa związane z uczuciem jednego mężczyzny do drugiego. Dlaczego 50-latek zdecydował się na ten krok? Prawda może zaskakiwać...

Reklama

Coming out Andrzeja Piasecznego. Reakcje środowiska

Gdy wyznał prawdę, w sieci zawrzało. Andrzej Piaseczny w rozmowie z Marcinem Wojciechowskim dla „Radia Zet” ujawnił, że utwór „Miłość”, który nawiązuje do relacji męsko-męskiej („nie możesz zasnąć i przestać śnić, a życie chciałbyś dzielić tylko z nim”) jest także o nim.

Dlaczego zdecydował się przerwać milczenie?

„To jest bardzo proste. Bardzo długi czas myślałem o tym, że dotyczy mnie efekt motyla. Tzn, że wystarczy być dobrym człowiekiem po to, żeby wzbudzić w innych ludziach sympatię, żeby dawać przykład tolerancji i akceptacji do człowieka. Nie do geja, tylko do człowieka. Nasza rzeczywistość społeczno-polityczna zmusza do tego, aby się określać, jeśli masz inne preferencje. Tak, to jest piosenka o mnie. Mówię o tym z uśmiechem”, podkreślił.

Do jego deklaracji odnieśli się m.in. Michał Piróg, Jacek Poniedziałek i Michał Witkowski. Gratulowali Andrzejowi Piasecznemu odwagi i wyrazili swoje wsparcie.

Teraz osoba z otoczenia artysty zabrała głos i ujawniła, dlaczego tak naprawdę zdecydował się na ten krok właśnie teraz...

Czytaj także: Zaskakujące wyznanie Andrzeja Piasecznego. Artysta śpiewa o miłości do mężczyzny

Jacek Poremba/SHOOTME

Andrzej Piaseczny w sesji dla „VIVY!”, luty 2019

Dlaczego Andrzej Piaseczny zrobił coming out? Powód może zaskakiwać

Okazuje się, że wpływ na to miały... finanse jurora „The Voice of Poland” i „The Voice Senior”!

„Piasek zdecydował się na coming out, bo już się nie boi, że orientacja mu zaszkodzi i płyta się nie sprzeda. Właśnie wydał nową płytę. Kiedyś się tego zawsze bardzo bał, zwłaszcza w czasach swojej młodości, ale teraz się nie boi, bo wciąż ma pieniądze z tantiem płyty, którą zrobił dla niego Seweryn Krajewski”, ujawniło źródło portalu Pudelek.

Chodzi o krążek „Spis rzeczy ulubionych” oraz utwór „Chodź, przytul, przebacz”, który jest bardzo chętnie grany przez rozgłośnie radiowe. To właśnie dzięki tej piosence Andrzej Piaseczny przestał martwić się o finanse i swoją stabilizację.

„Ta piosenka wciąż przynosi mu duże pieniądze, więc nawet jeśli nie sprzeda się płyta, to Piasek ma poczucie komfortu, że i tak przeżyje, i to godnie. Dzięki sukcesowi tamtej płyty nagranej z Krajewskim Piaseczny ma też nieruchomości, które może wynajmować”, podkreśla znajomy piosenkarza.

Spodziewałaś się tego?

Czytaj także: Andrzej Piaseczny dokonał coming outu. Teraz komentuje: „Tyle się dzisiaj dzieje, że….”

screeny z Instagrama Andrzeja Piasecznego
Reklama

Fani i internauci wspierają Andrzeja Piasecznego po coming oucie

Reklama
Reklama
Reklama