Reklama

W końcu zapadł wyrok w sprawie Dariusza Michalczewskiego! W grudniu 2016 roku były mistrz świata został zatrzymany przez policję za naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie względem żony, Barbary Imos. Jakie poniósł konsekwencje?!

Reklama

Zobacz też: Dariusz Michalczewski odmówił składania zeznań i został zwolniony do domu. Dlaczego?

Wyrok w sprawie Dariusza Michalczewskiego!

Przypominamy, że Dariusz Michalczewski trafił do aresztu po interwencji policji z powodu awantury. Funkcjonariuszy wezwała żona boksera. Jak donosili dziennikarze „Gazety Wyborczej” kobieta miała powiedzieć policjantom, że boi się agresywnego męża, który od siedmiu lat znęca się nad nią psychicznie i fizycznie. Co więcej, RMF FM informował, że przy bokserze znaleziono również śladowe ilości narkotyków (0.07 grama kokainy). Sam znajdował się pod wpływem środków psychoaktywnych. Niedługo potem kobieta zaprzeczyła swoim słowom, zasłaniając się emocjami. W rozmowie z „Faktem” zapewniała, że w ich małżeństwie nie ma żadnych nieporozumień. „Pani Barbara stoi murem za swoim mężem, bardzo go wspiera, nie ma mowy o żadnej przemocy”, powiedział prawnik pary w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej Trójmiasto”. Chociaż rok temu, w programie Przemysława Kossakowskiego, Barbara Imos zdradziła, że małżeństwo z bokserem nie należy do najłatwiejszych. Okazuje się, że między parą dochodziło do częstych sprzeczek. Zdarzyło się, że żona wystawiała walizki za drzwi, a ich najdłuższa rozłąka trwała 9 dni. Zapytana o to, czy zamierza się rozwieść odpowiedziała, „Darek nie pozwoliłby mi odejść”.

„Za naruszenie nietykalności cielesnej mężczyźnie grozi kara do roku pozbawienia wolności, a za znieważenie kara grzywny”, informowała media Tatiana Paszkiewicz z Gdańskiej Prokuratury. Ostatecznie pokrzywdzona, podobnie jak Dariusz Michalczewski odmówiła możliwości składania zeznań, a sportowcowi nie postawiona zarzutów dotyczących posiadania narkotyków. Ilość używek była niewielka.

Po wielu miesiącach Sąd Rejonowy w Sopocie wydał wyrok. Sportowiec otrzymał najłagodniejszą z możliwych kar. Dariusz Michalczewski musi zapłacić jedynie 3 tysiące złotych grzywny!

Polecamy też: Ucieczka z Polski, 4 śluby, 3 rozwody i wiele słynnych wyskoków, czyli wszystkie grzechy Dariusza Michalczewskiego

Zgadzacie się z wyrokiem sądu? To wystarczająca kara?

Polecamy też: Dariusz Michalczewski zatrzymany przez policję. Zarzuty są bardzo poważne...

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama