Reklama

Tomasz Kot to jeden z najwybitniejszych aktorów naszego pokolenia. Nie obawia się trudnych, odważnych i wymagających ról – pamiętamy jego mocne występy w takich dziełach jak Bogowie, czy Skazany na bluesa. Nic więc dziwnego, że po oszałamiającym sukcesie Zimnej Wojny wszyscy spodziewali się, że aktor z pewnością pozostanie na dłużej w Stanach Zjednoczonych. Tak się jednak nie stało, i Tomasz Kot wrócił do Polski. Dlaczego?

Reklama

Kariera Tomasza Kota w USA

Jeden z najsłynniejszych polskich filmów ostatnich lat, Zimna Wojna, był prawdziwą trampoliną do sławy dla Joanny Kulig i właśnie Tomasza Kota. Przez jakiś czas głośno było o jego udziale w kolejnej części przygód Jamesa Bonda (nie udało się ze względu na... Daniela Craiga), jak i w The Eternals, filmie z kultowego uniwersum Marvela, jednak oba występy nie doszły do skutku. Jak opowiedział sam aktor, nie do końca podobały mu się propozycje innych ról, na które miał szanse po castingach. W rozmowie z Super Expressem przyznaje: „Nie byłem tym zainteresowany. Na przykład mogłem się wcielić w pedofila. Odmówiłem od razu. Niezależnie od tego, co by za tym szło, nie chciałbym się w ten sposób przedstawiać światu, angażując moją głowę do czegoś tak obrzydliwego, ani potem przeprowadzać dziwnych rozmów z moimi dziećmi. Proponowano mi także rolę agresywnego rosyjskiego agenta w filmie klasy D. Stwierdziłem, że to nie ma sensu, bo wolę poczekać na coś lepszego. Nie śpieszy mi się”.

Artysta podzielił się też spostrzeżeniem, że „Perspektywa amerykańska jest zupełnie inna niż nasza. Oni doskonale wiedzą, że tych krajów na mapie jest bardzo dużo i ci najlepsi chcą do nich przyjechać. Patrzą na nich inaczej, nie rozdrabniają szczegółowo kto to, skąd i z jakiego powodu tu jest, dla nich to głównie kolejka przed drzwiami”.

Reklama

Wygląda na to, że Tomasz Kot rzeczywiście postanowił kontynuować karierę w Polsce, ponieważ już teraz możemy podziwiać go w filmie familijnym Dzień czekolady. Z niecierpliwością czekamy na kolejne sukcesy na wielkim ekranie!

Instagram @agnikot
mat. pras.
Reklama
Reklama
Reklama